Newsy

Dr Mateusz Grzesiak: Kontrowersyjna wypowiedź Barbary Kurdej-Szatan jest emanacją przeżyć wielu Polaków. Nie radzimy sobie z gniewem i frustracją

2021-12-21  |  06:05

COVID-19 zwiększył liczbę osób wyładowujących swoje frustracje w internecie i nasilił zjawisko hejtu. Potwierdza to też cykliczne badanie Microsoftu Digital Civility Index”​, w którym 29 proc. polskich internautów oceniło, że poziom cyfrowej kultury w sieci pogorszył się w czasie pandemii. – To wynika z faktu, że nie umiemy radzić sobie z emocjami i zarządzać gniewem – ocenia dr Mateusz Grzesiak, psycholog. Jak wskazuje, do ograniczenia skali zjawiska hejtu w sieci mogłaby się przyczynić szeroka, społeczna edukacja z zakresu kompetencji miękkich.

Poziom dyskusji w sieci od dawien dawna jest relatywnie niski. Nie umiemy ze sobą jako Polacy rozmawiać, często się wyzywamy, używamy bardzo niemerytorycznych sposobów dyskutowania ze sobą. Przykłady posła Terleckiego nazywającego panią w sklepie „kretynką” czy też ministra Sikorskiego, który sugerował posłance Kempie, żeby się walnęła „w zatłuszczony łeb”, z całą pewnością nie pomagają i nie stwarzają możliwości rozwiązania tego społecznego problemu, jakim jest hejt – mówi dr Mateusz Grzesiak, psycholog, konsultant, wykładowca.

Pandemia COVID-19, która wymusiła przeniesienie wielu aktywności do online’u, dodatkowo zaostrzyła występujące od lat zjawisko hejtu, czyli inaczej  mowy nienawiści, która stała się już realnym problemem społecznym. Z tegorocznej edycji raportu Microsoft „Digital Civility Index” wynika, że najbardziej narażeni na znęcanie w sieci są przedstawiciele pokolenia Z – czyli ludzi urodzonych w drugiej połowie lat 90. i po 2000 roku. Hejt w sieci jest jednak zjawiskiem, które może dotknąć każdego – bez względu na wiek, zawód czy wykształcenie. Przyczynia się do tego anonimowość, która wyzwala w internautach poczucie bezkarności, oraz złość i poczucie frustracji. Tymczasem COVID-19 zwiększył liczbę osób wyładowujących swoje frustracje w sieci. Potwierdza to badanie Microsoftu, w którym 29 proc. internautów z Polski oceniło, że poziom cyfrowej kultury zmniejszył się w ostatnich miesiącach. 

– Kontrowersyjna wypowiedź pani Barbary Kurdej-Szatan, która zawierała w sobie agresję werbalną, jest emanacją problemu kulturowego, z którym mamy w Polsce do czynienia. On dotyczy właśnie gniewu i frustracji. Jej zachowanie jest emanacją, symboliką tego, co niestety wielu z nas w Polsce przeżywa. Nie umiemy panować nad gniewem, mamy w sobie dużo złości, nie zarządzamy w prawidłowy sposób emocjami. To też zresztą potwierdzają badania, według których tylko co trzeci Polak potrafi nazwać emocje, które w danym momencie przeżywa. A więc – jeśli ktoś nie potrafi tego zrobić – to ciężko też, żeby zarządzał gniewem, który jest jedną z najpopularniejszych i najczęściej występujących emocji zarówno w pracy, jak i w życiu osobistym – mówi psycholog biznesu.

Jak ocenia, do zmniejszenia skali zjawiska hejtu w sieci mogłaby się przyczynić szeroka, społeczna edukacja z zakresu kompetencji miękkich.


– Jako społeczeństwo powinniśmy nauczyć się panowania nad swoimi emocjami, rozwinąć umiejętności miękkie związane z inteligencją emocjonalną – podkreśla dr Mateusz Grzesiak. – Każdy z nas, kiedy powie coś w gniewie, zwykle żałuje tego w chwili, gdy emocje już opadną. Dlatego powinniśmy wiedzieć, w jaki sposób ten gniew rozpoznać, zaadresować i zarządzić nim po to, żeby zminimalizować konflikt i potencjalnie negatywne konsekwencje, jakie z niego wynikają.

W Polsce problem hejtu dodatkowo potęguje niski poziom debaty politycznej oraz fakt, że polskie prawo wciąż nie uregulowało kwestii przemocy słownej w internecie. W zależności od tego, czy jest on skierowany w konkretne osoby bądź całe grupy społeczne, hejt w sieci może podpadać np. pod znieważenie, zniesławienie, naruszenie dóbr osobistych, obrazę uczuć religijnych lub nawoływanie do nienawiści. W praktyce niewiele osób decyduje się jednak wystąpić na ścieżkę sądową. Dotyczy to też osób publicznych, np. artystów i sportowców, które w reakcji na hejt niekiedy rezygnują z obecności w social mediach i online’owej interakcji z fanami. Z drugiej strony powstała też duża grupa internautów, dla których hejt i kontrowersje stały się sposobem budowania zasięgów w sieci.

– Tradycyjnie jest tak, że kiedy ktoś wypowiada się anonimowo, wtedy jest bardziej odważny i dzięki temu jest w stanie wysławiać się zdecydowanie brutalniej, głośniej, wulgarniej. Jednak z hejtu można też budować swoją markę osobistą i rosnąć na nim poprzez określony styl komunikacji. Badania pokazują, że typowy polski hejter ma 15 lat – a w kolejnym segmencie są 19-latki – i ma wysoki poziom frustracji. Nie ma znaczenia, czy jest mężczyzną, czy jest kobietą. Natomiast w momencie, kiedy hejtuje, to w ten sposób może sobie budować zasięgi, bo – mówiąc kolokwialnie – to się klika, szczególnie gdy kontrowersji jest więcej. Jest to smutne, ale niestety w taki sposób funkcjonuje – zauważa psycholog biznesu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.