Newsy

Drony coraz częściej wykorzystywane w celach biznesowych. Polskie firmy mogą szukać dla siebie niszy na tym rynku

2019-02-26  |  06:10

576 mld zł – to według umiarkowanego scenariusza potencjalne korzyści, jakie do 2026 roku może przynieść polskiej gospodarce wykorzystanie dronów – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Przy dodatkowych instrumentach prawnych i rozbudowie infrastruktury kwota ta może nawet przekroczyć 900 mld zł. Coraz więcej firm, branż i samorządów zamierza wykorzystywać drony, ponieważ liczą na znaczące oszczędności z tym związane. To otwiera pole do popisu dla twórców oprogramowania i dostawców usług.

Polska jest w światowej czołówce państw wytyczających trendy w dziedzinie bezzałogowych statków powietrznych, prac legislacyjnych w tym zakresie i budowy odpowiedniej infrastruktury. Dodatkowo wysoko oceniany jest także potencjał naukowo-badawczy. To wszystko sprawia, że Polska może być liczącym się graczem na rynku dronów.

Polska mogłaby się odnaleźć w niszy połączenia hardware’u z softwarem, nie jako bezpośredni producent urządzeń, bo będzie nam bardzo trudno wygrać batalię globalną z krajami azjatyckimi. Za to może się nam udać zaimplementowanie systemu, łączenie go i sprzedawania całej usługi na kolejnych rynkach europejskich. Czyli mamy autostradę, do której jest podłączony środek lokomocji. Jeżeli będziemy w stanie coś takiego oferować, bo to w tym sektorze będzie potrzebne, to tak naprawdę będziemy swoją własną sieć autostrad sprzedawali w poszczególnych krajach członkowskich – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Chiny są dziś dominującym graczem w produkcji dronów konsumenckich, z 80-proc. udziałem w rynku. Tamtejszy rząd, podobnie jak japoński, podejmuje jednak inicjatywy zmierzające do tego, aby ukierunkować przemysł na drony komercyjne, w których dziś prym wiedzie Ameryka Północna. Polski rynek dronów, liczony jako wartość wyprodukowanego sprzętu, jest dziś wart blisko 148 mln zł.

– Polski rynek dronów nie jest zbyt oszałamiający, jeżeli chodzi o liczby, wartość i obrót, bo tak naprawdę mówimy o mikrosektorze. Natomiast to, co w nim jest bardzo ciekawe, to skala wzrostów, która sięga około 20 proc. w perspektywie kolejnych 10 lat – mówi Piotr Arak.

Biała Księga Rynku Bezzałogowych Statków Powietrznych przygotowana przez PIE wskazuje, że w latach 2017–2026 roku wartość polskiego rynku dronów cywilnych (bez militarnych) sięgnie 3,26 mld zł. To sześciokrotność rocznych wydatków na B+R sektora rządowego. Wpływ pośredni całego rynku na gospodarkę to – w zależności od scenariusza – korzyść rzędu od 310 mld do 913 mld zł.

– Jeżeli zdecydujemy się na dodatkową stymulację regulacyjną, czyli umożliwimy zwiększenie komunikacji pomiędzy latającymi urządzeniami bezzałogowymi, stworzymy instrumenty prawne, stworzymy system logowania i zwiększymy szanse na to, żeby więcej osób profesjonalnie zajmowało się oblatywaniem tych urządzeń bezzałogowych, to mówimy o szansach gospodarczych sięgających od 300 do 500 mln zł do 2028 roku – przekonuje Piotr Arak.

PIE ocenia, że wartość polskiego rynku dronów konsumenckich w latach 2017–2026 sięgnie 1,08 mld zł, a liczba sprzedanych urządzeń przekroczy 386 tys. Coraz ważniejszy będzie stawał się jednak segment dronów komercyjnych. Największym potencjalnym rynkiem w ciągu następnej dekady ma się stać budownictwo – wartość tej gałęzi polskiej gospodarki wyniesie ponad 627 mln zł. Potencjał zastosowań w rolnictwie w ciągu dekady szacuje się na 612 mln zł. Drony mogłyby też znaleźć szerokie zastosowanie w telekomunikacji, energetyce czy w ubezpieczeniach, gdzie pomogłyby np. oszacować straty spowodowane klęskami żywiołowymi i związane z tym odszkodowania, przyspieszyłyby też wypłatę rekompensat. Ile sektorów, tyle możliwości zastosowań bezzałogowych statków powietrznych.

 Drony są relatywnie tańsze, potrzebują mniej paliwa, można je wykorzystywać w rolnictwie, w przemyśle, w energetyce, w kontrolach granic. Zastosowań gospodarczych, a także dla usług publicznych jest bardzo dużo i przede wszystkim one zmniejszają koszty krańcowe. Przykładowo, jak mamy jeden system, a potem kilka urządzeń, które się zajmują oblatywaniem autostrad i kontrolowaniem piratów drogowych, to mówimy o oszczędnościach dla sektora finansów publicznych. Mówimy także o tym, że powstaje jakiś sektor usługowy i biznesowy, który dostarcza te produkty – tłumaczy dyrektor PIE.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Bankowość

Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności

Europejski Bank Centralny przygotowuje się do wprowadzenia cyfrowego euro, które w zamyśle ma uzupełniać tradycyjną walutę i dostosować europejski system finansowy do wymogów ery cyfrowej. Eksperci podkreślają, że nowa forma pieniądza mogłaby wzmocnić pozycję euro na globalnym rynku oraz zwiększyć elastyczność i bezpieczeństwo płatności. EBC widzi w tym rozwiązaniu szansę na poprawę konkurencyjności gospodarki. Z drugiej strony nie brakuje też obaw o bezpieczeństwo i stabilność cyfrowej waluty.

Infrastruktura

Branża cementowa pracuje nad technologią wychwytywania CO2. Bez zielonej energii i wsparcia publicznego projekt może się nie udać

Branża cementowa nie jest w stanie produkować bez emisji dwutlenku węgla, dlatego szuka sposobów, by ograniczyć jej wpływ na środowisko. Jedynymi znanymi technologiami walki z tzw. emisją procesową są technologie CCS, czyli wychwytywania i składowania CO2. Producenci pracują nad ich rozwojem, ale problemem są koszty instalacji, ich energochłonność, a także infrastruktura do transportu i składowania dwutlenku węgla. Bez pomocy państwa i UE może się to nie udać.

Farmacja

Ten rok ma być przełomowy dla sektora biomedycznego. Badania kliniczne znacząco przyspieszą

Ponad 1,14 mld zł trafi na badania w obszarze biomedycznym z Krajowego Planu Odbudowy. Agencja Badań Medycznych w styczniu i lutym rozstrzygnęła wszystkie konkursy, które powierzyło jej Ministerstwo Zdrowia, w tym ostatnio na badania w obszarze innowacyjnych terapii, leków przyszłości i bezpieczeństwa lekowego. Dla całego sektora biomedycznego najbliższe miesiące mogą być czasem przełomowym, bo środki z KPO trzeba wykorzystać do połowy 2026 roku. To przyspieszenie to korzyść nie tylko dla firm i instytucji naukowych, lecz również dla pacjentów i gospodarki.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.