Mówi: | Iwona Brzózka-Złotnicka |
Funkcja: | prezeska |
Firma: | Stowarzyszenie Cyfrowy Dialog |
Idea STEM zmienia podejście do edukacji dzieci na całym świecie. Doświadczanie i współpraca zamiast wykładów
Odejście od wykładowej metody prowadzenia zajęć na rzecz doświadczeń, współpracy i partnerskich relacji z nauczycielem to podstawowe założenia idei edukacyjnej STEM. Ma ona wspierać rozwój dzieci i młodzieży w kierunkach, jakie wytycza zmieniająca się rzeczywistość i na jakie nastawiony będzie rynek pracy za kilka lat. Globalnie rynek edukacji STEM do końca dekady podwoi swoje przychody. Ten światowy trend jest obserwowany i rozwijany również w Polsce, m.in. poprzez projekt STEM Kindloteka.
– STEM to idea edukacyjna, która zawładnęła całym światem i w wielu krajach jest już bardzo rozwinięta. U nas jest już całkiem nieźle, aczkolwiek cały czas jeszcze pracujemy nad tym, żeby było tego więcej. Tak naprawdę oznacza ona połączenie różnych dziedzin wiedzy i ich synergiczne, holistyczne uczenie. Na razie te dziedziny wiedzy to science, czyli nauki, głównie nauki przyrodnicze. To połączenie z technologią i inżynierią brzmi poważnie, ale de facto im mniejsze dzieci, tym bardziej prosta jest ta inżynieria, i jeszcze z matematyką. To też jest coś, co jest bardzo ważnym komponentem STEM-owym – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Iwona Brzózka-Złotnicka, prezeska Stowarzyszenia Cyfrowy Dialog.
Według analityków Grand View Research światowy rynek edukacji STEM w edukacji uczniów od „zerówki” do klasy maturalnej w 2024 roku miał wartość ponad 60 mld dol. Do 2030 roku wzrośnie ona do niemal 130 mld dol. Głównymi czynnikami napędzającymi rozwój będą wzrost zatrudnienia w zawodach hi-tech oraz rozwój zaawansowanych technologii, takich jak sztuczna inteligencja czy komputery kwantowe.
– Staramy się stawiać na działanie projektowe, zespołowe, na uczenie kompetencji przyszłości, komunikacji i krytycznego myślenia, ale staramy się też dawać dzieciakom szansę na to, żeby edukacja była przygodą, żeby mogły odkrywać, doświadczać i eksperymentować – dodaje Iwona Brzózka-Złotnicka.
Za 44 proc. przychodów rynku edukacji STEM odpowiada Ameryka Północna, a zwłaszcza USA. Kraj ten utrzyma pozycję lidera, głównie za sprawą ulokowania tam najważniejszych uniwersytetów i instytucji badawczych inwestujących w innowacje. Edukacja STEM zyskuje jednak na popularności również w Europie. Unia Europejska odgrywa kluczową rolę we wspieraniu edukacji STEM poprzez różne inicjatywy i programy finansowania. W ramach projektu Scientix 4 europejscy nauczyciele otrzymują dostęp m.in. do kursów związanych z wdrażaniem edukacji STEM.
– Wbrew pozorom sytuacja w Polsce, jeżeli chodzi o nauczycieli, którzy używają technologii w edukacji podczas swoich lekcji, nie jest taka zła. Mamy za sobą kilka dużych projektów edukacyjnych, które dostarczały sprzęt do szkoły. Czasem jest tak, że nasza podstawa programowa każe nam tak pędzić, że często rezygnujemy z aktywizujących metod, czasem te metody cyfrowe nie są aż tak rozpowszechnione wśród nauczycieli, mimo że mają oni dostęp do narzędzi. Jeżeli tkwimy cały czas w tym modelu przekaźniczym, w którym ja jako nauczyciel jestem osobą, która stoi ex cathedra i wykłada przedmiot, to cyfrowe narzędzia niewiele mi pomogą i niewiele zmienią w moim sposobie nauczania. STEM zmienia de facto sposób nauczania, jest bardziej partnerski w relacjach, bardziej przyjazny dziecku, bardziej nastawiony na jego rozwój, bardziej wykorzystujący i odkrywający jego potencjał – wyjaśnia prezeska Stowarzyszenia Cyfrowy Dialog.
Jedną z inicjatyw służących popularyzacji edukacji STEM jest realizowany przez Amazon we współpracy ze Stowarzyszeniem Cyfrowy Dialog projekt STEM Kindloteka. To sieć placówek, w których dzieci mają możliwość bezpłatnego uczestniczenia w zajęciach przybliżających w interaktywny i angażujący sposób tajemnice świata nauki i technologii. Pod koniec stycznia otwarto pierwszą w stolicy STEM Kindlotekę dla dzieci i młodzieży w wieku 7–15 lat. Mieści się ona na czwartym piętrze Warszawskiego Laboratorium Innowacji Społecznych „Synergia”, w przestrzeni FabLab „Czacha Dymi!” przy ul. Markowskiej 16 na Pradze Północ.
– STEM Kindloteki to namacalny żywy organizm, laboratorium, które pozwala testować, realizować, działać w edukacji STEM-owej. Od podszewki, od scenariusza zajęć, od szkoleń z nauczycielami, edukatorami staramy się ideę STEM-ową im przekazywać. Tak budujemy program, scenariusze zajęć, żeby one od początku do końca były w modelu STEM. Pozwala tym dzieciakom doświadczać takiej edukacji, która jest na miarę współczesnego świata i wyzwań, które świat przed nami stawia – wskazuje Iwona Brzózka-Złotnicka.
Czytaj także
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2025-02-26: Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.