Newsy

Kryptowaluty zrewolucjonizują rynek płatniczy. W przyszłości mogą być wydawane przez banki centralne i uznawane przez państwa

2018-06-26  |  06:25

Kryptowaluty mogą wywołać rewolucję w świecie pieniądza. W przyszłości powstanie pewna liczba oficjalnych kryptowalut, być może wydawanych przez banki centralne, które zostaną przyjęte przez państwa świata – przewiduje John Velissarios, Global Blockchain Technology Lead w Accenture. Obecnie banki bardziej niż kryptowalutami interesują się jednak technologią blockchain, na której bazują cyfrowe waluty. Wdrażanie rozwiązań opartych na tzw. łańcuchu bloków rozpoczęły już niemal wszystkie największe instytucje finansowe.

 Technologia blockchain jest uważana za rewolucyjną, ponieważ jej zastosowanie pozwala wprowadzać rozwiązania, które dotąd nie były możliwe. Blockchain dzięki zastosowaniu licznych mechanizmów bezpieczeństwa pozwala budować bezpośrednie relacje pomiędzy podmiotami i eliminować pośredników. Ta technologia jest przydatna zwłaszcza tam, gdzie sieć powiązań jest rozległa i do jej funkcjonowania potrzebne jest zaufanie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes John Velissarios, managing director, Global Blockchain Technology Lead w Accenture.

Jako przykłady obszarów, w których z powodzeniem można zastosować technologię blockchain, podaje m.in. finanse, spedycję, łańcuchy dostaw w różnych branżach, a także cyfrową tożsamość.

Blockchain jest uważany za najbezpieczniejszą obecnie technologię zapisu i przechowywania danych. To rozproszona baza danych oparta na algorytmach matematycznych i kryptografii. Służy do rejestrowania informacji o zdarzeniach gospodarczych albo transakcjach bezpośrednich (peer to peer) w internecie. Blockchain nie tworzy jednej centralnej jednostki. Jego podstawowym elementem jest blok danych, który zawiera pakiet zaszyfrowanych informacji o przeprowadzanych transakcjach. Poszczególne bloki danych są ze sobą chronologicznie połączone i tworzą nierozerwalny łańcuch (stąd nazwa: łańcuch bloków). Informacje w blockchainie są zapisane nieodwracalnie i nie da się ich sfałszować ani usunąć bez autoryzacji, bo zamiast jednego bloku należałoby zmienić cały łańcuch.

– Blockchain to łańcuch bloków połączonych ze sobą, dzięki czemu mamy pewność, że nikt nie ingerował w żadną transakcję ani żadne informacje. Wszystkie dane zapisane w ten sposób pozostają nienaruszone i jawne dla wszystkich uczestników – mówi John Velissarios.

Sama technologia blockchain nie jest nowa – powstała w 2008 roku jako fundamentalny element bitcoina, kryptowaluty służącej do przeprowadzania transakcji bezpośrednich w internecie. Bitcoiny są pierwszym i najbardziej znanym zastosowaniem blockchaina.

 Sądzę, że ostatecznie powstanie pewna liczba oficjalnych kryptowalut, być może wydawanych przez banki centralne, które zostaną przyjęte przez państwa świata. Trudno powiedzieć, czy kryptowaluty są przyszłością światowego systemu monetarnego, ale jeśli przyjrzymy się kierunkom ich rozwoju, to zobaczymy, że nie jest to już ewolucja, ale prawdziwa rewolucja w świecie pieniądza – ocenia John Velissarios.

Według aktualnych statystyk CoinMarketCap obecnie istnieje ponad 1,6 tys. kryptowalut, a łączna kapitalizacja tego rynku wynosi ok. 250 mld dol., z czego 104 mld dol. to bitcoin (BTC), którego cena biła kolejne rekordy pod koniec ubiegłego roku. Ponieważ kryptowaluty – często określane mianem gorączki złota XXI wieku – zapewniają anonimowość, można je szybko przetransferować w dowolny zakątek świata, a ponadto opierają się na innowacyjnej technologii, część ekspertów jest przekonana, że zrewolucjonizują rynek finansowy i stworzą podwaliny pod całkiem nowy, globalny system płatniczy.

Banki – bardziej niż samymi kryptowalutami – interesują się na razie technologią, na której bazują cyfrowe waluty. Prace nad wykorzystaniem technologii blockchain w sektorze finansowym trwają już od lat. Był to jeden z ważniejszych tematów poruszanych na tegorocznym światowym Forum Ekonomicznym w Davos oraz podczas zakończonego niedawno Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie. 

 Istnieje wiele zastosowań technologii blockchain niezwiązanych z płatnościami, szczególnie w zakresie monitorowania produktów w łańcuchu dostaw, a także elektronicznego głosowania, cyfrowej tożsamości czy odczytu różnego rodzaju liczników. Większość mojej pracy związana jest jednak z usługami finansowymi  – mówi John Velissarios.

Blockchain jest przedmiotem zainteresowania wszystkich najważniejszych banków i instytucji finansowych. Również w Polsce sektor bankowy będzie wykorzystywał tę technologię m.in. w celu rozwiązania problemu tzw. trwałego nośnika, co będzie jednym z pierwszych szerokich jej zastosowań w naszym kraju. W tym wypadku chodzi o zapewnienie mechanizmu zaufanej komunikacji między bankami a ich klientami w zakresie udostępnianych dokumentów (regulaminów, tabel oprocentowania, taryf opłat i prowizji etc.) i tym samym spełnienie wymagań Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Rozwiązanie oparte na blockchainie, stworzone we współpracy z Accenture i IBM, przetestowane podczas Proof Of Concept przy zaangażowaniu największych banków, oferuje Krajowa Izba Rozliczeniowa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.