Mówi: | Tomasz Smirnow |
Funkcja: | menadżer ds. rozwoju |
Firma: | Onex Group |
Małe i średnie firmy na celowniku hakerów. Zwykle przeznaczają niewystarczające środki na cyberochronę
Od pięciu lat rośnie liczba ataków hakerskich na systemy małych i średnich firm. W 2015 roku próby kradzieży danych od przedsiębiorców z tego sektora stanowiły 42 proc. wszystkich ataków zablokowanych przez Symantec, podczas gdy w 2011 r. było to zaledwie 18 proc. Mimo mniejszych budżetów na IT MŚP mogą zapewnić sobie skuteczną ochronę dzięki np. usługom w chmurze.
– Zauważono ostatnio wzrost aktywności hakerów, którzy przeprowadzają ataki na małe i średnie przedsiębiorstwa. Jest to prawdopodobnie związane z mniejszym budżetem na ochronę w takich firmach. Zwykle nie mają one wystarczających środków do zabezpieczenia swojej infrastruktury serwerowej i do zabezpieczeń antyspamowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Tomasz Smirnow, menadżer ds. rozwoju w Onex Group, która oferuje produkty i usługi oparte o technologie firmy Microsoft.
Cyberataki mają przede wszystkim na celu wyłudzenie danych, np. osobowych lub innych poufnych informacji z firmy. Hakerzy najczęściej dokonują ich przy pomocy zainfekowanych wiadomości e-mail, których treść skłania do otwarcia załącznika. Mogą to być np. listy przewozowe od firm kurierskich, linki do śledzenia paczek czy fałszywe faktury.
– Hakerzy mają różne sposoby, żeby skłonić nas do otworzenia niebezpiecznej zawartości e-maila – tłumaczy Smirnow. – Nie ma sposobu, by jednoznacznie stwierdzić, czy jej zawartość jest bezpieczna. Jeżeli odbieramy e-maila od osób, które są nam znane, od stałych klientów czy partnerów, to nie ma czego się obawiać. Jeżeli odbieramy je jednak od nieznanych nadawców, to powinniśmy się mieć na baczności.
Przedsiębiorcy coraz więcej wiedzą na temat cyberzagrożeń i starają się w tym zakresie szkolić swoich pracowników. Z danych Symantec wynika, że w ubiegłym roku liczba kampanii mających na celu zwiększenie świadomości pracowników wzrosła o 55 proc. wobec 2014 roku.
Czujność to jedna kwestia. Drugą są odpowiednie zabezpieczenia. Małe i średnie firmy nie mają dużych budżetów na cyberochronę. Mimo to na rynku są dostępne rozwiązania, które zagwarantują im korporacyjne standardy bezpieczeństwa.
– Przede wszystkim chodzi o filtry antyspamowe zabezpieczające firmy przed złośliwym oprogramowaniem. Wówczas e-maile, które trafiają do nas ze złośliwą albo niebezpieczną treścią, są odpowiednio blokowane – wyjaśnia Smirnow.
Koszt takiego oprogramowania, w zależności od pakietu, to około 1 000 zł. Bardziej korzystne dla firm mogą się okazać rozwiązania chmurowe. Umożliwiają one przechowywanie w zabezpieczonym centrum danych ważnych dokumentów czy przenoszenie skrzynek pocztowych, które są od razu objęte określonymi rozwiązaniami antywirusowymi i antyspamowymi. Jak podkreślają przedstawiciele Onex Group, w przeciwieństwie do darmowych hosterów, treści przechowywane na skrzynkach pocztowych nie są analizowane przez dostawcę i na ich podstawie nie mogą być tworzone treści reklamowe czy wręcz phisingowe.
– Jeżeli mamy w firmie przestarzałą infrastrukturę serwerową, nie chcemy inwestować w nowe oprogramowanie serwerowe, które jest bardzo drogie, to mamy wówczas możliwość migracji całej infrastruktury do chmury. Taką możliwość daje np. Office 365. Wówczas wszystkie te serwery są wspierane przez wielką firmę typu Microsoft, gdzie mamy pełną gwarancję bezpieczeństwa przechowywania własnych danych i ochrony przed atakami hakerskimi –zaznacza Smirnow.
Czytaj także
- 2025-07-31: Rośnie skala zdarzeń cybernetycznych. Niewiele firm w Polsce ubezpiecza się na wypadek ataku
- 2025-07-22: Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
- 2025-07-24: Mikro-, małe i średnie firmy liczą na lepszy dostęp do finansowania. To coraz istotniejszy klient dla sektora bankowego
- 2025-07-10: Rzecznik MŚP na mocy nowej ustawy ma objąć ochroną także rolników. Na zmianach skorzystają też duże firmy
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-18: Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
- 2025-07-07: Firmy czekają na ostateczne przepisy dotyczące Krajowego Systemu e-Faktur. Mają być gotowe w wakacje
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech
Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.
Handel
Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.
Nauka
Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.