Newsy

Polski rynek odnotował rekordowy wzrost zainteresowania webinarami. Aktywność w tym obszarze wzrosła 12-krotnie

2020-08-14  |  06:15

O ponad 1100 proc. wzrosła aktywność webinarowa w Polsce w ciągu dwóch miesięcy pandemii – wynika z badań ClickMeeting. To największy wzrost wśród badanych krajów. Dla przykładu w Niemczech było to 519 proc., w Grecji – 868 proc., a w USA – tylko 39 proc. Organizacja tego typu wydarzeń online stała się dla wielu firm głównym narzędziem zarobkowym. Eksperci prognozują, że nawet po ustaniu pandemii platformy webinarowe będą chętnie wykorzystywane przez firmy i szkoleniowców.

– Wszyscy zadają nam pytanie, czy ten trend utrzyma się po pandemii. Nasza jednoznaczna odpowiedź brzmi: tak. Spodziewamy się, że będzie to formuła hybrydowa, zwłaszcza w konferencjach, ponieważ okazało się, że dużo zalet płynie z korzystania z online’owych platform i narzędzi. Zapytaliśmy w naszym raporcie, co sądzą na ten temat ankietowani,  i okazało się, że aż 80 proc. osób dalej będzie korzystać z tego typu rozwiązań – mówi agencji Newseria Biznes Martyna Grzegorczyk, communications and outreach manager w ClickMeeting.

Tylko 3 proc. badanych przez ClickMeeting stwierdziło, że nie chce już prowadzić tego typu wydarzeń, a 17 proc. wstrzymało się od jasnej deklaracji.

Przed pandemią najbardziej aktywnymi krajami w organizacji wydarzeń online były Stany Zjednoczone i Rosja. Pandemia zmieniła wszystko i obecnie na pierwszych miejscach wśród krajów, które mają bardzo duży wzrost w wykorzystaniu narzędzi webinarowych, są państwa europejskie.

– Do najbardziej aktywnych należą: Grecja, Niemcy, Francja, Hiszpania, Portugalia, a najbardziej dynamiczny przyrost odnotowano w Polsce – aż 1157 proc. wzrostu w wykorzystaniu narzędzi online do webinarów i konferencji – uściśla ekspertka ClickMeeting.

W Niemczech wzrost ten wyniósł 519 proc., w Grecji 868 proc., a we Francji 423 proc. 

Tylko w marcu globalna liczba webinarów zorganizowanych na ClickMeeting wyniosła prawie 250 tys., a liczba uczestników przekroczyła 3,2 mln. Dla porównania w marcu 2019 roku na webinarach gościło ponad 870 tys. osób.

Liczba organizowanych webinarów i konferencji online na skutek obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa wzrosła czterokrotnie. W marcu tego roku odbywało się prawie 8 tys. wydarzeń dziennie, a w tym samym miesiącu ubiegłego roku było to tylko 2 tys. – dodaje Martyna Grzegorczyk.

Istotny wzrost – o blisko 550 proc. – odnotowały płatne webinary, które sprawdzają się jako metoda na prowadzenie komercyjnych szkoleń i kursów online. Największy przychód z płatnego webinaru na platformie przekroczył 18 tys. dolarów. Dzięki temu webinary zyskały na popularności jako narzędzie zarobkowe. 12 proc. badanych firm potwierdza, że jest to ich główne źródło dochodu, a kolejne 32 proc. przyznaje, że zapewnia sobie w ten sposób dodatkowe źródło utrzymania

 Co ciekawe, wykorzystanie narzędzi online dotyczy także certyfikowanych szkoleń, kiedy z uwagi na obostrzenia sanitarne spotkania w dużej grupie są niemożliwe. A przy tym okazało się, że szkoleniowcem może być osoba, która znajduje się po drugiej stronie globu, wystarczy, że zasiądzie przed komputerem – mówi ekspertka ClickMeeting.

To pociągnęło za sobą także wzrost zainteresowania wystawianymi certyfikatami dla uczestników szkolenia czy kursu. W kwietniu br. wydano ich ponad 1,7 tys., a w ubiegłym roku było ich średnio 162 miesięcznie .

Respondenci deklarują, że obecnie wykorzystują webinary do wielu zadań. Przede wszystkim realizują w ten sposób cele szkoleniowe (39 proc.). Z możliwości organizowania płatnych kursów i szkoleń korzystają zarówno państwowe i prywatne szkoły oraz uczelnie, firmy szkoleniowe, jak również indywidualni nauczyciele i trenerzy. Poza szkoleniami firmy korzystają z webinarów podczas spotkań biznesowych i sesji z pracownikami (29 proc.) oraz pracują nad projektami w wieloosobowych zespołach (24 proc.).

Kto korzysta z narzędzi webinarowych? Na większą skalę zaczęli je stosować freelancerzy, małe i średnie przedsiębiorstwa, także duże korporacje, powyżej 200 osób – mówi Martyna Grzegorczyk. – Postanowiliśmy też zbadać szerzej branże, które z nich korzystają. Na prowadzeniu dalej jest edukacja, czyli szkoły i uniwersytety, które już wcześniej przodowały, a dołączyły do niej sektor IT, a także marketing i sprzedaż.

Z webinarów korzystają zarówno małe, jak i duże firmy. Prawie 19 proc. to freelancerzy, 15 proc. stanowią firmy do 10 osób, 23 proc. podmioty zatrudniające między 10 a 50 osób i kolejne 23 proc. – podmioty zatrudniające między 51 a 200 pracowników. Wśród największych firm i instytucji (powyżej 200 osób) niecałe 21 proc. deklaruje wykorzystanie webinarów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.