Newsy

Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów

2024-12-18  |  06:15

Nastolatkowie, w których domach rozmawia się o finansach, częściej korzystają z produktów finansowych, aplikacji do zarządzania finansami, ale też myślą o swojej inwestycyjnej przyszłości – wynika z badania „Junior w świecie nowoczesnych usług finansowych”. Jak wskazują autorzy, to dowód na to, że edukacja finansowa od wczesnych lat przynosi rezultaty, jednak więcej niż jedna trzecia nastolatków przyznaje, że u nich finanse to temat tabu. Co istotne, połowa badanych chce poszerzać swoją wiedzę na ten temat, a najczęściej wskazują na źródła internetowe.

Z badań przeprowadzonych przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce wspólnie z Fundacją Trampki na Giełdzie wynika, że 90 proc. spośród badanej grupy prawie 800 nastolatków (w wieku 13–17 lat) ma własne konto w banku, a ponad 71 proc. regularnie korzysta z bankowości online. Eksperci wskazują, że niepokojący jest fakt, iż co 10. badany nastolatek nie wie, czym taka bankowość jest. W odpowiedziach młodych ludzi widać różnice, w zależności od tego, czy temat finansów jest podejmowany w rozmowach z rodzicami czy opiekunami.

Nastolatki, które z rodzicami rozmawiają o finansach, zdecydowanie bardziej znają produkty i usługi finansowe, począwszy od BLIK-a, a skończywszy na inwestowaniu online, radzą sobie zdecydowanie lepiej z aplikacjami i technologiami dotyczącymi ich finansów. Co ciekawe, w razie problemu związanego z finansami zdecydowanie częściej zwrócą się po pomoc do rodziny (78 proc. vs. 62 proc.) – mówi agencji Newseria Izabela Kozakiewicz, prezeska Fundacji Trampki na Giełdzie.

Wśród rozwiązań finansowych, które są najlepiej znane młodym respondentom, znalazły się płatności BLIK-iem (95 proc.), przelewy online (90 proc.) oraz wypłaty z bankomatu (87 proc.). Z aplikacji mobilnych do zarządzania finansami przynajmniej raz skorzystało 62,9 proc. juniorów, a 41,2 proc. korzysta z nich regularnie. Udział użytkowników takich narzędzi jest wyższy wśród osób, z którymi ich opiekunowie omawiają kwestie finansowe. Osoby te także lepiej radzą sobie z oszczędzaniem – 54 proc. odkłada część swoich pieniędzy, podczas gdy w drugiej grupie nastolatków jest to 37 proc. Są też bardziej świadome w zakresie cyberbezpieczeństwa w świecie finansów (84 proc. vs. niecałe 73 proc.).

– Kolejny wniosek, który jest lekko zatrważający, to różnica pomiędzy nastoletnimi dziewczynkami i chłopcami w podejściu do finansów dzisiaj i do przyszłości finansowej. W większości przypadków, które dotyczą umiejętności rozpoznawania różnych produktów i usług inwestycyjnych albo finansowych, ich znajomość wśród dziewczynek jest znacznie niższa niż u chłopców – mówi prezeska Fundacji Trampki na Giełdzie.

Znacznie mniej dziewczynek ma doświadczenie w korzystaniu z aplikacji do zarządzania finansami i znacznie więcej przyznaje, że nie jest nimi zainteresowana. Podobnie jak tematem inwestycji. Przykładowo 64 proc. młodych mężczyzn i 37 proc. młodych kobiet zna pojęcie inwestowania online. Znacznie więcej dziewczyn przyznało, że nie ma żadnych planów dotyczących inwestowania po osiągnięciu pełnoletniości (69 proc. vs. 47 proc. chłopców).

Tu mamy ogromne pole do popisu względem edukacji rodziców, żeby oni potrafili ten temat tabu niwelować w rodzinach i rozmawiać z dzieciakami o finansach, i przede wszystkim edukacji nastolatek-dziewczynek i nastolatków-chłopców w taki sposób, żeby obydwie płcie dbały o zdrowie finansowe w życiu dorosłym – mówi Izabela Kozakiewicz. – Po pierwsze, kobiety żyją dłużej, więc dobrze by było, żeby na emeryturze żyły godnie, a po drugie, przy rosnącej depopulacji społeczeństwa polskiego dbanie o finanse w długim terminie to jest to, co powinniśmy mieć w głowie na pierwszym miejscu.

Badanie wskazuje, że to przede wszystkim rodzina i bliscy znajomi najczęściej wyjaśniają młodym ludziom niuanse świata finansów i technologicznych nowinek związanych z tym obszarem. Nastolatkowie są zainteresowani pozyskiwaniem wiedzy na ten temat, przy czym najczęściej jako źródła wybierają internet i media społecznościowe. Niewielki odsetek wskazał nauczycieli, co może świadczyć o niewystarczającej ofercie edukacyjnej szkół w tej dziedzinie. Jednocześnie prawie połowa nastolatków uważa, że odpowiednio dobrane tematy lekcyjne pomogłyby im lepiej zrozumieć świat finansów. Niewiele niższy odsetek badanych odpowiedział, że chętnie poszerzałby wiedzę na ten temat poprzez filmiki edukacyjne w sieci czy gry edukacyjne i symulacje finansowe. Eksperci wskazują, że to na te segmenty instytucje finansowe powinny postawić w planowaniu działań  edukacyjnych. Drugi wymóg to stosowanie jasnej komunikacji i prostego języka. Młodzi wskazują bowiem, że wiedza finansowa przekazywana w internecie przez instytucje finansowe jest dla nich niezrozumiała.

– Dzieci edukować o finansach należy od wczesnych lat, a już pierwsza czy druga klasa podstawówki to jest moment, w którym powinniśmy wzbudzać u dzieci zdrowe podstawy finansowe, bo pojęcie poduszki finansowej, bogactwa czy bezpieczeństwa finansowego tworzy się już w pierwszej wizycie w sklepie – ocenia prezeska Fundacji Trampki na Giełdzie. – To jest tak jak z myciem zębów. Rodzice wiedzą, jak trudno jest skłonić dziecko do tego, żeby rano i wieczorem umyło zęby, ale jak już się je tego nauczy, to ten proces staje się nawet niezauważalny. Tak samo jest z oszczędzaniem, czyli jak uda nam się dziecko nauczyć za młodych lat, że oszczędzanie jest niejako z automatu, to będzie mu zdecydowanie lepiej w życiu dorosłym.

Gospodarowania pieniędzmi dobrze uczy posiadanie kieszonkowego. Badanie wskazuje, że regularnie otrzymuje je prawie trzech na czterech juniorów, najczęściej w formie przelewu na konto. Co ciekawe, prawie połowa nastolatków przyznaje, że oszczędza pieniądze z otrzymywanego kieszonkowego lub z prezentów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Polityka

Wycofanie się USA z WHO może mieć katastrofalne skutki. Cenę zapłacą także kraje UE

Prezydent Donald Trump w pierwszym dniu swojej kadencji zdecydował, że Stany Zjednoczone nie będą już należeć do Światowej Organizacji Zdrowia. Oznacza to, że USA opuszczą WHO w ciągu 12 miesięcy i wstrzymają wszelkie płatności na jej rzecz. Eksperci oceniają, że zagrozi to realizacji wielu projektów i osłabi zdolność reagowania WHO na wybuch kolejnych epidemii, zwłaszcza w krajach o niższych dochodach. Brak pomocy dla najbardziej potrzebujących regionów może też doprowadzić do coraz większej skali migracji.

Przemysł spożywczy

Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego

Polski sektor mleczarski ma szansę stać się jednym z kluczowych graczy na globalnym rynku. Już teraz jesteśmy trzecim co do wielkości krajem w produkcji mleczarskiej w UE oraz 12. na świecie. Rosnący popyt krajowy i międzynarodowy umożliwiają dalszy dynamiczny rozwój. Wyzwaniem dla sektora są jednak zmieniające się regulacje środowiskowe, rosnące koszty produkcji i silna konkurencja. Wiodące organizacje branżowe opracowały strategię dla polskiego mleczarstwa, która ma wskazać drogę ku zrównoważonemu i rentownemu rozwojowi sektora.

Konsument

Zasada 3R może ograniczyć liczbę elektroodpadów. Recykling nie rozwiąże wszystkich problemów

Recykling to tylko jedna z trzech dróg do radzenia sobie z elektroodpadami w gospodarce. Według zasady 3R kluczowe są również reduce i reuse, czyli skupianie się na redukcji ilości elektrośmieci, np. poprzez wydłużanie żywotności sprzętu, oraz naprawianiu i ponownym wprowadzaniu urządzeń na rynek. To o tyle istotne, że według Eurostatu zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny to jeden z najszybciej rosnących strumieni odpadów w UE. Mniej niż 40 proc. trafia do recyklingu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.