Newsy

Popyt na chmurę obliczeniową rośnie siedem razy szybciej niż na inne usługi IT

2015-11-24  |  06:35

Chmura obliczeniowa zyskuje coraz więcej użytkowników wśród małych i średnich firm. W ubiegłym roku wydatki na takie rozwiązania w Polsce rosły siedem razy szybciej niż na tradycyjne IT i wyniosły 130,3 mln dol. – wynika z danych IDC. Rozwiązania chmurowe to dla firm oszczędności i usprawnienie pracy. Umożliwiają one dostęp do zasobów firmy z dowolnego miejsca na świecie i na dowolnym urządzeniu.

Główne zalety przeniesienie środowiska firmowego do chmury to obniżenie kosztów, zwiększenie bezpieczeństwa oraz zwiększenie mobilności – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Smirnow, menadżer ds. rozwoju w firmie Onex Group, oferującej rozwiązania Microsoft i szkolenia z zakresu ich wykorzystania.

Jak podkreśla, swoje zasoby do chmury przenosi coraz więcej firm z sektora MŚP. Tego typu rozwiązania umożliwiają dostęp do zasobów firmy z każdego miejsca na świecie i z każdego urządzenia, które jest podłączone do sieci. To znacząco wpływa na usprawnienie pracy. Poza tym coraz więcej firm wybiera chmurę ze względu na kwestie bezpieczeństwa. Tym bardziej że małe i średnie firmy rzadko kiedy same mogą sobie pozwolić na duże nakłady na zabezpieczenia przed cyberzagrożeniami.

Dodatkowo chmura to rozwiązanie dużo tańsze, gdyż firmy mają możliwość rezygnacji z lokalnej infrastruktury serwerowej i przekierowania części swoich rozwiązań biurowych do chmury, co jest zdecydowanie lepszym i łatwiejszym sposobem utrzymania tego typu infrastruktury. Jest to po prostu oszczędność dla firm – mówi Tomasz Smirnow.

Jak wynika z najnowszego raportu firmy analitycznej International Data Corporation (IDC) rynek usług informatycznych w chmurze był jednym z najdynamiczniej rozwijających się obszarów IT, rósł blisko siedem razy szybciej od sektora tradycyjnego. W 2014 r. wydatki na chmurę publiczną i prywatną w Polsce wyniosły 130,3 mln dol. i były o 30,2 proc. wyższe niż dwa lata temu.

Najlepiej sprzedają się najnowsze rozwiązania Microsoftu, które opierają się na technologii w chmurze. Mam tu głównie na myśli Office 365 w różnych wersjach, jak również Microsoft Azure, czyli mówimy o serwerach hostowanych w chmurze – mówi przedstawiciel Onex Group. – Zauważyliśmy dużą tendencję zwyżkową, jeżeli chodzi o zainteresowanie rozwiązaniami Office 365. W II kwartale tego roku sprzedaliśmy ponad 800 licencji tego rozwiązania. Klienci są zainteresowani przechodzeniem do chmury, coraz bardziej się do tego przekonują.

Klientów interesuje przede wszystkim model subskrypcyjny – w ramach stałej okresowej opłaty mają oni dostęp do najnowszej wersji pakietu oraz możliwość wyboru aplikacji, z których chcą korzystać.

Jest możliwość instalacji oprogramowania na pięciu urządzeniach osobistych, dodatkowo w ramach umowy rocznej ma się gwarancję zawsze najnowszego oprogramowania. Jest to dużo korzystniejsze dla firm, szczególnie małych, kiedy dana osoba może pracować na laptopie, PC, dodatkowo może mieć jeszcze tablet. We wszystkich urządzeniach w ramach jednej licencji można zainstalować takie rozwiązania – mówi Tomasz Smirnow.

Zdaniem eksperta przedsiębiorstwa coraz bardziej będą się skłaniać do większości rozwiązań hostowanych w chmurze, co umożliwia na przykład Microsoft Azure. Pozwalają one bowiem na ograniczenie lub nawet rezygnację z lokalnych serwerów, regularne przeprowadzenie backupów i wydajne rozwiązania pocztowe oraz bazy danych.

Coraz więcej poważnych firm decyduje się na takie działanie ze względu na usprawnienie pracy – przekonuje Tomasz Smirnow. – Przykładem mogą być niektóre uczelnie, które zdecydowały się na przeniesienie części swoich serwerów do chmury podczas rekrutacji. Od początku sierpnia do końca września na stronach uniwersytetów oraz uczelni wyższych trwa wzmożony ruch. Dzięki skierowaniu go do chmury serwery stacjonarne się nie zatykają i wszyscy sprawnie mogą wprowadzać swoje dane oraz przeprowadzać inne operacje w systemie rekrutacyjnym.

Według prognoz IDC w 2019 roku wartość rynku usług w chmurze prywatnej i publicznej przekroczy w Polsce 450 mln dol., co będzie stanowić blisko 11 proc. całego rynku usług IT (obecnie jest to około 4 proc.). Autorzy raportu zwracają uwagę na to, że w miarę rozwoju rynku coraz mniej istotne będą usługi jako takie. Rosnąć będzie natomiast zapotrzebowanie na chmurę jako platformę wspierającą rozwój nowych rozwiązań IT łączących Big Data (duże zbiory informacji), mobilność i media społecznościowe.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.

Transport

Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.

Polityka

A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.