Mówi: | Krzysztof Krystowski |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Polski Holding Obronny |
Ruszyły prace przy największym przetargu w polskim przemyśle obronnym. MON wyda 20 mld zł
System obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej to jedna z największych inwestycji w ramach rządowego programu modernizacji armii. MON chce wydać na ten cel około 20 miliardów złotych. Do pierwszego etapu inwestycji, czyli dialogu technicznego, MON zaprosił sześć konsorcjów i firm produkujących systemy rakietowe. W ocenie ofert resortowi ma pomóc konsorcjum polskich firm z branży na czele z Polskim Holdingiem Obronnym. Jednym z kryteriów będą warunki offsetowe i możliwość zrealizowania części inwestycji przez polskich partnerów.
– Jest to największy w historii program modernizacji naszej armii od roku 1989, dużo większy niż zakup samolotu wielozadaniowego. Program ogromny, ogromne zainteresowanie firm z całego świata. Najwięksi gracze tego przemysłu zgłosili się w zeszły piątek do dialogu technicznego, do rozmów, jak taki program ma wyglądać – tłumaczy Krzysztof Krystowski, prezes Polskiego Holdingu Obronnego, które chce wziąć udział w przetargach na realizację tego programu.
By uczestniczyć w budowie systemu przeciwrakietowego, polskie firmy zbrojeniowe utworzyły konsorcjum. W jego skład weszło, poza Polskim Holdingiem Obronnym, 10 państwowych i prywatnych firm związanych z branża zbrojeniową.
– Zgromadziliśmy całą tę społeczność przemysłową, żebyśmy jako polski przemysł mieli swoją ofertę, żebyśmy liczyli się w tej grze. Taki jest nasz cel – mówi Krystowski.
MON rozesłało zaproszenia do dialogu do sześciu firm w tym: Europejskiego Domu Rakietowego, producenta rakiet Aster 30; amerykańskiego konsorcjum Raytheon – Lockheed Martin, który dostarcza system Patriot; izraelskich producentów Rafael i Israel Aerospace Industries, a także amerykańsko-włosko-niemieckiego konsorcjum MEADS, oferującego rakiety produkcji amerykańskiej.
Polski przemysł obronny nie produkuje rakiet, ale Krystowski ma nadzieję na zamówienia innego typu.
– System to nie tylko rakiety. To również systemy łączności, systemy dowodzenia, systemy rozpoznania, a więc radary. Tutaj rola polskiego przemysłu jest absolutnie niekwestionowana – podkreśla prezes PHO.
Polski Holding Obronny to największy w Polsce producent radarów, lider w produkcji sensorów używanych w systemach dowodzenia i rozpoznania.
– MON zaprasza nas do bycia partnerem w ocenie tych ofert od strony przemysłowej. Będziemy oceniać oferty zagraniczne, czyli to, jak dużo polski przemysł może skorzystać na współpracy z poszczególnymi firmami. To będzie miało ogromne znaczenie, jak nas zapewnił minister obrony, w wyborze ostatecznego oferenta – dodaje Krystowski.
Ministerstwo Obrony Narodowej chce zakończyć rozmowy z producentami do 24 września. Wtedy resort przedstawi rekomendacje na forum całego rządu. Cały przetarg ma zostać rozstrzygnięty do końca 2014 roku.
Czytaj także
- 2024-05-20: Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-04-30: Bilans integracji z UE jednoznacznie na plus. Polska jest czempionem w wykorzystywaniu funduszy unijnych
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-04-05: Wydatki na zbrojenia nabierają tempa. Przez ostatnie 30 lat państwa NATO tkwiły w letargu
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2024-03-07: Polski Czerwony Krzyż: Ponad 8 tys. zgłoszeń zaginionych osób w związku z wojną w Ukrainie. W toku jest ok. 300 postępowań
- 2024-02-16: Produkcja cukru pod dużą presją kosztową. Dobre zbiory buraka nie przełożą się na spadek cen
- 2024-02-01: Europejska Prokurator Generalna: Nie jesteśmy obcą instytucją. Po przystąpieniu Polski do EPPO dochodzenia będą prowadzone w oparciu o prawo krajowe i przed miejscowymi sądami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
IT i technologie
Polskie samorządy chcą wdrażać rozwiązania z użyciem sztucznej inteligencji. Wyzwaniem jest brak świadomości, jak zacząć i gdzie można ją zastosować
Robotyzacja i sztuczna inteligencja w biznesie zapoczątkowały już nowy etap rewolucji technologicznej, która nie ominie też sektora publicznego i samorządowego. Jej wdrożenie w urzędach może przynieść duże korzyści m.in. w postaci skrócenia czasu obsługi mieszkańców i odciążenia pracowników administracji, którzy będą w stanie poświęcić więcej czasu na bardziej wymagające zadania. Samorządy są mocno zainteresowane takimi rozwiązaniami, ale barierą wciąż pozostaje m.in. brak świadomości i wiedzy, jak rozpocząć proces ich wdrażania. – Drugą barierą jest strach przed tym, czy roboty zastąpią pracowników, którzy zostaną zwolnieni – podkreśla Tomasz Tybor, dyrektor ds. inteligentnej automatyzacji w Betacom.
Konsument
Organizacje społeczne przestrzegają przed wycofywaniem się z Zielonego Ładu. Koszty poniesie i rolnictwo, i całe społeczeństwo
W ubiegłym tygodniu 140 organizacji społecznych z całej Europy, również z Polski, wystosowało apel do unijnych instytucji przestrzegający przed skutkami odchodzenia od Zielonego Ładu. W ostatnich miesiącach Komisja Europejska zaczęła łagodzić niektóre wymogi, do czego przyczyniły się protesty rolników w krajach członkowskich. – Zielony Ład to nie tylko jest kwestia rolnictwa, ale sprawa nas wszystkich – przekonują ekolodzy. W ich opinii, jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, koszty zaniechań i zmiany klimatu zapłacą wszyscy – zarówno rolnicy, jak i społeczeństwo.
Transport
Polska walczy o utrzymanie pozycji hubu logistycznego w Europie. Będzie to możliwe dzięki inwestycjom w infrastrukturę transportową
Polska stała się już hubem logistyczno-transportowym w środkowej części Europy. Mamy też dominującą pozycję w tranzycie Wschód – Zachód. Aby utrzymać tę pozycję, konieczne są jednak kolejne inwestycje. Będzie miało to kluczowe znaczenie już po zakończeniu wojny w Ukrainie. Zamknięcie tego etapu wojny i odbudowy Ukrainy, przy dofinansowaniu infrastruktury w Polsce, to duża szansa, aby nasz transport mógł faktycznie się stać pewnym ogniwem łączącym Zachód z Ukrainą – ocenia Przemysław Sekieta, dyrektor Działu Handlowego w Grupie SKAT.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.