Newsy

W przyszłym roku branża handlu produktami elektrotechnicznymi będzie się konsolidować

2016-01-04  |  06:35

Od 2017 roku można spodziewać się ożywienia w budownictwie. Działająca na jego zapleczu branża handlu artykułami elektrotechnicznymi większe nadzieje na wzrost popytu wiąże jednak z demografią i rozwojem nowoczesnych technologii. W przyszłym roku prawdopodobnie sektor czeka konsolidacja.

Sądzę, że w branży dystrybucji technicznej jest teraz czas na konsolidację, o której mówi się już latami – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Folta, prezes zarządu sprzedającej artykuły elektrotechniczne spółki TIM. – Myślę, że to właśnie 2016 rok może być czasem konsolidacji sektora.

Duże znaczenie dla branży sprzedaży produktów elektrotechnicznych mają wyniki budownictwa. Początkowy entuzjazm związany z nadzieją na powrót ożywienia w tym sektorze, jak zauważa Krzysztof Folta, ostatnio nieco osłabł. Jak wynika z ostatniego raportu firmy doradczej Deloitte „Polskie spółki budowlane 2015”, znaczącego ożywienia tej gałęzi gospodarki można się spodziewać dopiero od 2017 r.

Na szczęście nasz biznes nie jest tak mocno powiązany z budownictwem – wskazuje Krzysztof Folta. – W ramach konsolidacji powinno powstać 4-5 dużych firm ogólnokrajowych. Mam nadzieję, że pozostali gracze będą drugą ligą.

Będąca jednym z kluczowych graczy na tym rynku spółka TIM jednak, jak zapewnia Krzysztof Folta, nie planuje na razie fuzji ani przejęć. Firma zamierza nadal rozwijać się nie przez akwizycje, ale organicznie, poprzez zwiększanie zasięgu i poszukiwanie nowych klientów na oferowane produkty.

Od początku istnienia sklepu średnia wartość zlecenia wynosi około 1–1,1 tys. zł i się nie zmienia, co jest fenomenem w skali Europy – twierdzi Krzysztof Folta. – Rośnie nam liczba zamówień i zleceń, ale średnia wartość jest fenomenalna, bo na poziomie tysiąca złotych. Wzrasta także liczba klientów, włączamy nowych dostawców, czyli rozszerzamy rynek produktowy. Patrzę na to bardzo pozytywnie. W Europie jest tylko jedna firma, która ma podobne wyniki.

Aktualnym celem spółki TIM, jak przekonuje Krzysztof Folta, jest umocnienie pozycji przedsiębiorstwa w Polsce. Służyć ma temu rozbudowa oferty oraz dalsze dbanie o to, by dostępna była w możliwie jak najniższych cenach.

Po pierwsze, moim celem jest to, żeby przekroczyć 800 mln zł sprzedaży w Polsce, bo wówczas wszystkie wskaźniki nam się poprawią i staniemy się bardzo zyskowną firmą – informuje Krzysztof Folta. – Na razie celem numer jeden jest dla nas umocnienie pozycji w Polsce.

Przychody ze sprzedaży krajowej GK TIM wyniosły w 2014 roku niemal 510 mln zł.

Na korzyść całej branży dystrybucji produktów elektrotechnicznych – zdaniem Krzysztofa Folty – działają dwa zjawiska: demografia oraz szybki rozwój nowoczesnych technologii.

To ostatnie wyprzedziło trochę demografię, więc musimy jeszcze poczekać, aż dzisiejsi piętnastolatkowie albo młodsi wejdą na rynek pracy – mówi Krzysztof Folta. – Proszę zobaczyć, jak oni się zachowują: wszyscy chodzą ze smartfonami, iPadami. Czekamy więc, kiedy ci młodzi ludzie, którzy już tylko potrafią klikać, wejdą wreszcie na rynek pracy. To jest właśnie czynnik demograficzny, o którym mówiłem.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.

Transport

Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.

Polityka

A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.