Mówi: | Katarzyna Oracz |
Funkcja: | chief of staff |
Firma: | Gleevery |
Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
Wdrażanie w firmie narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji wymaga odpowiedniego podejścia i komunikacji do pracowników. Często tego typu zmiany dla zatrudnionych wiążą się bowiem z dużym poczuciem niepewności i stresu związanymi m.in. z obawą o utratę pracy lub zdobywaniem nowych, trudnych umiejętności. To z kolei może prowadzić do spadku motywacji do pracy i pogorszenia samopoczucia. Wielu liderów w procesie wdrażania AI skupia się głównie na poprawie wydajności firmy, zapominając o czynniku ludzkim.
Jak wskazuje badanie Polskiego Instytutu Ekonomicznego z kwietnia br., zdaniem jednej czwartej respondentów wykorzystanie sztucznej inteligencji wpłynie pozytywnie na liczbę miejsc pracy. Przeciwnego zdania była jedna trzecia badanych. Również badanie Digital Poland wskazuje na mieszane uczucia pracowników – ponad 40 proc. wskazało, że AI zlikwiduje więcej miejsc pracy, niż stworzy. 18 proc. uznało, że przyczyni się ona do stworzenia nowych miejsc pracy i były to głównie osoby młode, mieszkańcy dużych miast i ci, którzy mają większą wiedzę na temat AI.
– Wpływ sztucznej inteligencji jest tematem bardzo złożonym, bo z jednej strony prowadzi do wielu obaw wśród pracowników, między innymi związanych z poczuciem zagrożenia stabilności ich miejsc pracy czy ograniczeniem kreatywności. Istnieje też przekonanie, że sztuczna inteligencja sprowadzi pracę do wymiany transakcyjnej między pracownikiem a pracodawcą, co może skutkować brakiem satysfakcji z wykonywanych zadań – mówi agencji Newseria Katarzyna Oracz, chief of staff w Gleevery.
Jak wskazuje raport Accenture „Life Trends 2025”, wraz z rozwojem w firmach narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji, służących m.in. do tworzenia treści, obrazów, wideo, pracownicy coraz częściej mierzą się ze zjawiskiem stresu technologicznego. Eksperci podkreślają, że jest to stan, w którym pracownik może odczuwać dezorientację, przytłoczenie informacyjne i stres związany z nowymi umiejętnościami trudnymi do opanowania.
– Pojęcie stresu technologicznego jest nam znane od kilkudziesięciu lat, jest związane przede wszystkim z koniecznością nauki nowych systemów informatycznych, ale też obsługi narzędzi sztucznej inteligencji. To nierzadko prowadzi do spadku zaangażowania pracowników i satysfakcji z wykonywanej pracy – wyjaśnia ekspertka.
Chociaż coraz więcej osób dostrzega pozytywne strony wdrażania GenAI, takie jak zwiększenie produktywności (44 proc.) i poprawa jakości pracy (38 proc.), to 60 proc. pracowników obawia się tego procesu i związanego z nim stresu. Jednocześnie na tego typu obawy wskazało tylko 37 proc. badanych pracodawców. Wśród możliwych negatywnych konsekwencji pracownicy wymieniali ograniczenie kreatywności (14 proc.), większą rutynę w pracy (15 proc.) oraz większą niepewność co do przyszłości zatrudnienia (11 proc.).
– Obawy pracowników związane ze sztuczną inteligencją sprowadzają się przede wszystkim do lęku o swoją przyszłość w pracy. To prowadzi często do poczucia niepewności, a nawet wyczerpania zawodowego, co z kolei ma wpływ na efektywność, produktywność i pogorszenie ich samopoczucia – mówi Katarzyna Oracz. – Jeżeli połączymy te zjawiska z wynikami badania Forrestera, które mówi o spadku ogólnego zaangażowania i energii pracowników, dostrzeżemy niemałe wyzwanie, jeżeli chodzi o utrzymanie motywacji w miejscu pracy.
Jak podkreśla, kluczem do sukcesu jest dostrzeżenie problemu przez HR czy kadrę zarządzającą. Pierwsza istotna zmiana, którą można wdrożyć, jest związana ze sposobem komunikacji zmian technologicznych w firmie.
– Najczęstszym komunikatem odnośnie do korzyści z wykorzystania sztucznej inteligencji, który słyszą pracownicy od swoich pracodawców – aż 50 proc. – jest poprawa produktywności. Rzadziej są używane komunikaty mówiące np. o poprawie wartości dla klienta. Z jednej strony pracodawcy są odpowiedzialni za transparentną komunikację, jeżeli chodzi o wdrażanie narzędzi sztucznej inteligencji, ale z drugiej strony są odpowiedzialni też za to, żeby aktywnie uczestniczyć w realizacji tych celów. Dlatego dzisiaj pracodawcy powinni zmienić swoje podejście przy wdrażaniu sztucznej inteligencji, stawiając przede wszystkim na ludzi – ocenia ekspertka zajmująca się dobrostanem pracowników. – Zadaniem HR-owców jest przede wszystkim nawigowanie pracą zespołu w taki sposób, żeby ta nieodwracalna zmiana, jaką jest adaptacja narzędzi sztucznej inteligencji, przyniosła organizacji, ale też pracownikom wymierne korzyści.
Z badań Accenture wynika, że 75 proc. organizacji nie ma przyjętej strategii dotyczącej przyjaznego dla pracowników wdrażania GenAI. Eksperci wskazują, że liderzy organizacji nie powinni traktować ludzi tak samo jak narzędzia AI, np. boty. Chodzi także o dostrzeganie ludzkiej pracy: umiejętność jej docenienia czy przekazania informacji zwrotnej. To ważny element dbania o godność pracy.
– W raporcie Accenture przeczytamy o modelu tzw. humanizowanego przywództwa, w ramach którego kluczowe znaczenie mają empatia, interakcje i budowanie zaufania, z jednoczesnym zaznaczeniem, że technologia nie jest w stanie samodzielnie zapewnić realizacji tych elementów. Niezwykle ważna jest też komunikacja z pracownikami i zaadresowanie ich obaw, ale też chęć zaangażowania ich w cały proces wdrożenia sztucznej inteligencji w organizacji – mówi Katarzyna Oracz. – Liderzy powinni być blisko ludzi, powinni dawać poczucie bezpieczeństwa, budować kulturę bezpieczeństwa i przede wszystkim dbać o to, aby pracownicy byli zaangażowani i doceniani. To, co jest bardzo ważne przy wdrażaniu sztucznej inteligencji, to tworzenie kultury współpracy. Nie dotyczy to tylko AI, ale każdej wprowadzanej zmiany do organizacji.
Zdaniem ekspertki ten aspekt powinien być elementem szerszej polityki dbania o dobrostan i kondycję psychiczną pracowników. Jak wynika z przytaczanych przez nią badań, inwestowanie w proaktywne działania, które mają na celu poprawić kulturę organizacyjną w firmie, daje zwrot inwestycji na poziomie 6:1, co oznacza, że jedna złotówka zainwestowana w ten obszar zwróci się sześciokrotnie. Dla porównania w przypadku działań reaktywnych, które mają na celu załagodzenie sytuacji już zaistniałej, zwrot ten będzie dwa razy niższy. Nadal jednak takie inicjatywy przyniosą pracodawcy korzyści.
– Dzisiaj konsekwencje z tytułu zaniedbania kwestii związanych ze zdrowiem psychicznym są dosyć negatywne dla organizacji. Mogą to być spadki zaangażowania i motywacji, wzrost frustracji i liczby zwolnień lekarskich, to wszystko ma wpływ na wyniki finansowe firmy i na postrzeganie jej na rynku – mówi chief of staff w Gleevery. – Rozwiązaniem może być strategiczne podejście do zdrowia psychicznego w miejscu pracy, czyli zadbanie kompleksowo o obszar zdrowia psychicznego pracowników.
Czytaj także
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-05-07: Kobiety wciąż są w mniejszości we władzach spółek. Tylko część firm działa na rzecz równości płci
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-14: Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-03-24: Europa mierzy się z niedoborem kadr. Konieczne inwestycje w edukację i ograniczenie obciążeń dla firm
- 2025-03-07: Polska w końcówce europejskiej stawki pod względem udziału kobiet w zarządach spółek. Zmienić ma to unijna dyrektywa
- 2025-04-02: Julia Kamińska: Bardzo niepokoi mnie trend odwrotu od sprawdzonych szczepionek ratujących życie. Chciałabym, żeby ludzie ufali naukowcom i nie bali się
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.