Newsy

Eksperci apelują do rządu o ponowne przygotowanie przepisów o cyfrowych umowach telekomunikacyjnych. To ułatwiłoby życie milionom klientów

2018-02-16  |  06:30
Mówi:Cezary Kaźmierczak
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
  • MP4
  • Zamiast uproszczenia wzorców umów telekomunikacyjnych klienci otrzymają obszerne i skomplikowane kontrakty, których nie będą w stanie zrozumieć – uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców i apeluje do rządu o zaniechanie prac nad nowelizacją prawa telekomunikacyjnego. Jego zdaniem zmniejszeniu biurokracji mogą służyć cyfrowe rozwiązania, wzorowane na najlepszych, znanych na świecie zastosowaniach.

    – Prawo narzuca operatorom takie sformułowania i rygory, że klient nie będzie w stanie w ogóle zrozumieć umowy. Intencją rządu są umowy paperless, a wychodzi jednak, że będą to umowy papermore. Klient, który przyjdzie ją podpisać, wyjdzie z książką telefoniczną, z której w dodatku nic nie rozumie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Cezary Kaźmierczak, prezes zarządu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

    Zgodnie z proponowanymi zmianami klienci nie będą mogli już zmienić ani przedłużyć swojej umowy telefonicznie, tak jak dzieje się to teraz. Przepisy skomplikują też popularne wśród klientów aktywowanie usług np. pakietu danych. Firma telekomunikacyjna nie będzie mogła zrobić tego automatycznie po zakończeniu rozmowy. Aktywacja nastąpi dopiero po tym, jak klient zaloguje się do swojego konta e-mail, odczyta przesłaną korespondencję, zaakceptuje zmiany i odeśle ją operatorowi.

    Nowe przepisy narzucają też firmom telekomunikacyjnym obowiązek automatycznego wysyłania klientom nagrań rozmów telefonicznych z biurem obsługi klienta. Po stronie operatorów rodzi to obowiązek przechowywania plików dźwiękowych na skrzynkach e-mailowych. Poza dźwiękowym zapisem rozmowy, klient otrzyma również – w miejsce obecnego jednostronicowego podsumowania zmian – szereg innych dokumentów, m.in. regulaminy i cenniki.

    Rząd rozpoczął prace nad zmianą prawa telekomunikacyjnego, by zagwarantować klientom ochronę ich praw. Jednak zdaniem prezesa ZPP propozycje są niewspółmierne do założonego celu.

    – Jestem subskrybentem kilku zagranicznych serwisów, w których nie podpisywałem „książki telefonicznej” i uważam, że moje interesy są dobrze chronione przez te firmy. Mogę w każdej chwili zrezygnować z umowy abonamentowej, po prostu przestając ją opłacać – mówi Cezary Kaźmierczak. – Trzeba się cofnąć, od nowa pochylić się nad tym. Przygotować rozwiązania, żeby podpisana umowa była przede wszystkim zrozumiała dla klienta.

    Za przykład rozwiązań dobrych dla klientów i firm oferujących usługi w abonamencie ZPP wskazuje globalne koncerny Google, Netflix czy Spotify. Według prezesa związku umowy abonamentowe powinny spełniać trzy podstawowe kryteria: mieć przejrzysty cennik usług, regulamin usługi i nie mogą zawierać klauzul niedozwolonych (tzw. abuzywnych).

    – Proponujemy rozwiązania, które są przyjęte wszędzie na świecie. Wielkie, globalne koncerny radzą sobie na takich umowach i nikt nie jest oszukiwany. Trzeba po prostu skorzystać z tych wzorców, zamiast tworzyć administracyjne monstra – tłumaczy Cezary Kaźmierczak. – Zwykle wystarczy podać numer karty kredytowej, zaakceptować regulamin danej usługi, który musi być zgodny z prawem i nie może zawierać klauzul niekorzystnych dla klienta, a potem, co miesiąc pobierana jest z karty kredytowej należność. Tego typu umowy powinny zostać wprowadzone w Polsce.

    Nowe prawo telekomunikacyjne to kolejny z wielu ostatnich projektów, który jest kwestionowany przez przedstawicieli przedsiębiorców. Związek zwraca uwagę, że problemem jest przede wszystkim nadmierna biurokracja.

    – W ubiegłym roku wyprodukowaliśmy tego tyle, że byłoby na cztery godziny czytania dziennie. Prawo zaczyna tracić jakiekolwiek swoje funkcje, bo trudno przestrzegać przepisów, których się nie zna – dodaje Cezary Kaźmierczak. – Rząd mówi o tym, że za jedną wprowadzoną ustawę będzie chciał likwidować dwie. To bardzo pozytywne działanie. Chcemy natomiast bardziej czerpać z wzorców światowych, bo Donald Trump za jedną wprowadzoną zlikwidował 27, więc może lepiej iść w tym kierunku.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Handel

    D. Joński: Europa musi chronić swój rynek poprzez cła i wysokie standardy bezpieczeństwa dla importowanych towarów. Powinniśmy budować własny przemysł oparty na tańszej energii

    Tańsza energia, a przez to niższe koszty produkcji w Europie to jeden z kierunków, który wskazuje Unia Europejska w rywalizacji z tanimi towarami z Azji, głównie z Chin. Jednocześnie rynek Starego Kontynentu powinien być chroniony poprzez zbalansowane cła oraz wysokie standardy bezpieczeństwa stawiane importowanym produktom. Zdaniem europosła Dariusza Jońskiego ważne jest rozwijanie przemysłu w Europie bez względu na narodowość właścicieli. Relacje z Chinami muszą zostać na nowo zdefiniowane i przebiegać na równych zasadach.

    Handel

    Poprawia się jakość raportów dużych spółek giełdowych dotyczących zrównoważonego rozwoju. Pozostają też obszary do dopracowania

    Ekspertki i eksperci z Deloitte’​a przeprowadzili analizę ujawnień taksonomicznych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, która objęła sprawozdania z działalności za rok 2024 w części dotyczącej zrównoważonego rozwoju. To trzeci rok ujawniania stopnia zgodności przedsiębiorstw z Taksonomią Unii Europejskiej, co przekłada się na zwiększoną jakość i porównywalność prezentowanych danych. Jednocześnie można oczekiwać, że inwestycje zgodne z Taksonomią będą coraz istotniejszym elementem strategii rozwoju przedsiębiorstw w kolejnych latach.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.