Newsy

TMS Brokers: złoty może we wrześniu lub październiku mocniej się osłabić

2012-07-04  |  06:45
Tagi: euro, złoty, frank
Mówi:Marek Wołos
Funkcja:Główny Analityk
Firma:TMS Brokers
  • MP4

    Sezon ogórkowy na rynkach walutowych sprzyja umocnieniu złotego. A przynajmniej stabilizuje jego kurs. – 4,20 zł za euro to może nieco więcej niż przed rokiem, ale to poziom równowagi – ocenia Marek Wołos. Poziom, który w dodatku powinien utrzymywać się w okresie wakacji. Zmiany, zapewne zmierzające ku ponownemu osłabieniu polskiej waluty, zobaczymy najwcześniej we wrześniu.

     – Przez większość roku złoty porusza się na poziomie między 4 a 4,20 zł/euro. To jest średnio- i długoterminowy poziom równowagi. Kiedy jesteśmy bliżej 4,50 albo 5 zł/ euro, możemy powiedzieć, że złoty jest słaby – mówi Marek Wołos, główny analityk TMS Brokers.

    Względnej stabilizacji kursowej sprzyja fakt, że sytuacja na światowym rynku walut również się uspokoiła.

     – Rynki żyją od szczytu do szczytu. Ostatni jest za nami, możliwe, że w połowie lipca będzie kolejny. Dopóki nie mamy takich kluczowych wydarzeń jak w ostatnich dniach czerwca, to rynek jest spokojny – wyjaśnia Agencji Informacyjnej Newseria Marek Wołos.

    Jesienią jednak sytuacja może się zmienić, ale – jak podkreśla ekspert – wszystko zależy od kondycji polskiej gospodarki.

    Jeśli by się okazało, że III kwartał jest dużo słabszy dla naszej gospodarki i pojawią się nowe problemy fiskalne w krajach Europy, złoty może we wrześniu lub październiku mocniej się osłabić – ocenia analityk TMS Brokers.

    Polska waluta może nieco się osłabić także w stosunku do franka, ale z pewnością kurs nie przekroczy poziomu 3,60-3,65 zł. O portfele kredytobiorców dba Bank Szwajcarii, który, zgodnie z zapowiedziami, broni kursu euro – franka na poziomie 1,2 CHF/euro, co oznacza, że szwajcarska waluta nie może spaść poniżej tego poziomu.

    W czerwcu złoty był czwartą walutą, która zyskała najwięcej w stosunku do głównych walut. Wobec euro umocnił się o ponad 4 proc. w ciągu ostatniego miesiąca. Choć to wynik daleki od wzrostów z początku 2012 roku, kiedy złoty umacniał się w stosunku do najważniejszych walut o kilkanaście procent, to może świadczyć o wzroście zaufania inwestorów zagranicznych do polskiej waluty.

    Zdaniem głównego analityka TMS Brokers, jest ku temu kilka ważnych powodów.

     – Przez cały czerwiec nic groźnego nie pojawiło się na horyzoncie złotego. Polsce nie obniżono ratingów, nie mieliśmy problemów ze sprzedażą obligacji, nie zapadły decyzje w kwestii stóp procentowych, a ostatnie dane o produkcji, o sprzedaży nie okazały się być takie złe, jak wcześniej się obawiano – mówi Marek Wołos.

    Wbrew pozorom, złotego mógł wzmocnić również efekt Euro 2012.

     – Może chodzić np. o związany z tym napływ kapitału, ale też psychologicznie inwestorzy inaczej patrzą na złotego – ocenia główny analityk TMS Brokers.

    Dodatkową zachętą może być zapowiedź wypłacania wysokich dywidend przez spółki Skarbu Państwa.

     – Plany wypłat dywidend z polskich spółek, zwłaszcza z KGHM, w tym momencie grają ważną rolę. Myślę że to zachęca inwestorów do nabywania akcji, po to, żeby uzyskać dywidendę – uważa Marek Wołos.

    W opinii analityka, zachowanie inwestorów pozwala sądzić, że złoty w coraz mniejszym stopniu jest przez nich traktowany jako jedna z walut koszyka Europy Środkowo-Wschodniej. Widać również, że zmniejsza się uzależnienie polskiej waluty od kursu eurodolara.

     – Możliwe, że to jest efekt napływającego kapitału, czyli inwestorzy wykorzystują każde osłabienie złotego do nabycia naszej waluty. Po drugie może to być efekt zbliżających się wakacji, kiedy obroty są niższe, więc takie skokowe, paniczne osłabienie złotego nie wchodzi w rachubę – podkreśla Wołos.

    A to oznacza, że czekają nas co najmniej dwa miesiące względnego spokoju i stabilnego złotego.

     – Według bezpiecznych prognoz, złoty nie umocni się bardziej niż do poziomu 4,15 zł/euro. Myślę, że to jest granica, która zatrzyma umocnienie złotego. Natomiast nie powinien być słabszy niż granica 4,30-4,32 zł/euro w dłuższej perspektywie 3-4 miesięcy – prognozuje Marek Wołos.

     

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.