Newsy

Europejskie linie lotnicze i ich pasażerowie tracą rocznie 9 mld euro przez brak wspólnych dla UE przepisów

2014-09-26  |  06:05
Mówi:Mildred Troegeler
Funkcja:dyrektor ds. technicznych i regulacji
Firma:Stowarzyszenie Europejskich Linii Lotniczych
  • MP4
  • Nawet 3 miliardy euro rocznie tracą europejskie linie lotnicze przez brak jednolitego europejskiego systemu zarządzania przestrzenią powietrzną. Kolejne 6 miliardów euro to straty pasażerów wynikające z opóźnień. Prace nad zmianą tej sytuacji trwają już od 10 lat, ale postęp jest bardzo powolny.

    Tracą na tym nie tylko linie lotnicze, lecz także pasażerowie. Dodatkowo tracimy ponad 8 mln euro rocznie ze względu na niepotrzebną emisję dwutlenku węgla – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mildred Troegeler, dyrektor ds. technicznych i regulacji w Stowarzyszeniu Europejskich Linii Lotniczych (AEA).

    Jak podkreśla Troegeler, europejscy przewoźnicy lotniczy działają na niezwykle trudnym rynku. Zgodnie z danymi z Monitora Finansowego Linii Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (IATA) zarówno w IV kwartale 2013 r., jak i w I kwartale 2014 r. europejskie linie lotnicze były na dużym minusie. Na podstawie próbki odpowiednio 12 i 15 przewoźników IATA wyliczyła, że strata netto wyniosła 1,8 mld dolarów w IV kw. 2013 r. i 2,2 mld dolarów w I kw. br. W obydwu przypadkach Europa była najsłabszym regionem.

    Troegeler przypomina, że rynek europejski jest bardzo konkurencyjny, ale równocześnie w Unii Europejskiej wymogi i regulacje prawne są najbardziej restrykcyjne, na przykład w obszarze odszkodowań za opóźnienia i odwołania lotów.

    Linie lotnicze są więc w sytuacji, w której lista regulacji i wymogów się wydłuża, a jednocześnie są w coraz mniejszym stopniu wspierane przez regulatorów. Wygląda na to, że kolejne propozycje regulacji raczej pogorszą sytuację europejskich linii lotniczych, niż ją poprawią – ocenia Troegeler.

    Krytykę branży powodują przede wszystkim opóźnienia we wdrażaniu Jednolitego Europejskiego Nieba (Single European Sky). Projekt, którego głównym założeniem jest wprowadzenie wspólnych i bardziej efektywnych metod kontroli ruchu lotniczego, powstał już w 2004 r., ale wciąż nie działa. W 2009 r. Komisja Europejska zaktualizowała założenia w ramach tzw. pakietu SES II, a potem SES 2+, przyznając, że dotychczasowe rozwiązania są zbyt mało elastyczne.

    SES ma m.in. powiększyć obszary kontroli ruchu lotniczego, które obecnie są ograniczone granicami państw. Pozwoli to na skuteczniejsze wyznaczanie tras przelotów, a dzięki programowi SESAR możliwe będzie m.in. usprawnienie komunikacji pilotów z kontrolerami oraz więcej tzw. bezpośrednich tras po linii prostej. To wszystko ma skrócić czasy przelotu, co poprawi przepustowość i zmniejszy zużycie paliwa przez lotnictwo.

    W UE trwają również prace nad tzw. pakietem lotniskowym, choć według Troegeler trudno jeszcze ocenić, jaki wpływ na branżę będzie miało jego przyjęcie. Spośród trzech propozycji rozporządzeń UE zgłoszonych przez Komisję w grudniu 2011 r. do tej pory przyjęto jedynie rozporządzenie dotyczące ograniczenia hałasu w lotnictwie. Pozostałe projekty dotyczą zmian w przepisach regulujących obsługę naziemną na lotniskach oraz zasad przydzielania tzw. slotów, czyli zezwoleń na start i lądowanie na danym lotnisku.

    Jak dotąd postępy prac są minimalne. Na razie trwają rozmowy, jest kilka krajów, które zgodzą się na przyjęcie tekstu tylko pod warunkiem, że będzie on mniej rewolucyjny. Nie spodziewamy się więc szybkich postępów w tym zakresie – ocenia Troegeler.

    Dodaje, że coraz bardziej restrykcyjne przepisy w UE faworyzują przewoźników spoza wspólnoty. Linie takie jak Turkish Airlines czy przewoźnicy z rejonu Zatoki Perskiej mają znacznie łatwiejsze otoczenie regulacyjne i tym samym niższe koszty.

    Jeśli Europa będzie kontynuowała politykę wprowadzania kolejnych regulacji, stawiających granice w rozwoju biznesu, to dojdziemy do punktu, w którym europejskie linie lotnicze przestaną być konkurencyjne w stosunku do innych, globalnych przewoźników – ostrzega Troegeler.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Rolnictwo

    Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

    Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

    Prawo

    Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

    Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

    Ochrona środowiska

    Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

    Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.