Mówi: | Adrian Furgalski, wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Jolanta Ciesielska, sołtys wsi Kierszek |
Paraliż na trasach dojazdowych do Warszawy. Mieszkańcy podstołecznych miejscowości domagają się nowych dróg
Aktualizacja 08:48
Problem mieszkańców podwarszawskich Marek został rozwiązany. Po wielu latach starań, w drugiej połowie tego roku, zostanie otwarta obwodnica, która rozładuje wielokilometrowe korki przy wjeździe do Warszawy. Z podobnym problemem drogowym mierzą się jednak inne podstołeczne miejscowości, ponieważ zabudowa przenosi się w kierunku przedmieść, a granicę miasta przekracza każdego dnia około miliona samochodów.
– Rozbudowa miejscowości skupionych wokół miast jest problemem nie tylko Warszawy, lecz także innych aglomeracji. Mamy w tej chwili modę polegającą na tym, że ludzie wyprowadzają się z centrum miast na przedmieścia. To oznacza duże koszty dla samorządów, które nie nadążają z rozbudową infrastruktury drogowej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adrian Furgalski, wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Problem dojazdu do Warszawy z podstołecznych miejscowości przewija się od wielu lat. Z danych podawanych przez Zarząd Transportu Miejskiego wynika, że każdego dnia granicę miasta przekracza około 1 miliona samochodów (pół miliona wjeżdża do Warszawy i pół miliona z niej wyjeżdża). Najbardziej zatłoczone są m.in. Trasa Toruńska, Modlińska, Trakt Brzeski, Pułkowa i Puławska, którą przejeżdża codziennie średnio 67,5 tys. pojazdów. Analiza ruchu na miejskich wylotówkach pokazuje też duże utrudniania i korki przy wjeździe i wyjeździe ze stolicy.
– Dane, którymi dysponujemy, pokazują, że jeszcze w 2007 roku do Warszawy codziennie przyjeżdżało ok. 300 tys. pojazdów. Dzisiaj ta liczba jest dużo większa. Wszyscy chcą podróżować drogami, a w takim domku, który powstaje gdzieś pod dużym miastem, zazwyczaj żona ma własny samochód, mąż ma własny samochód i wszyscy chcą pojechać nim wygodnie do miasta – mówi Adrian Furgalski.
Z ubiegłorocznych danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że w ciągu kilku ostatnich lat ruch samochodowy na trasach prowadzących do Warszawy zwiększył się prawie o jedną trzecią. Powszechny problem z utrudnieniami na trasie z i do miasta mają mieszkańcy Marek, którzy przez lata borykali się z ogromnymi korkami, domagając się budowy obwodnicy (ma zostać oddana II połowie tego roku).
Z podobnym problemem mierzy się teraz m.in. podwarszawski Józefosław i Piaseczno. W ciągu kilku ostatnich lat liczba samochodów wjeżdżających do Warszawy ulicą Puławską od strony Piaseczna zwiększyła się o kilkanaście tysięcy.
– Piaseczno stało się sypialnią dla Warszawy. Po drodze rozbudowują się rozmaite osiedla i sporo kierowców, tracąc czas i nerwy w korkach, stara się szukać alternatywnych sposobów dojazdu do centrum. Wybierają wąskie uliczki albo osiedlowe drogi nieprzystosowane do takiego natężenia ruchu – mówi Adrian Furgalski.
Leżąca w sąsiedztwie gminy Piaseczno i Józefosławia podwarszawska wieś Kierszek domaga się budowy drogi, która odciążyłaby lokalną ulicę Działkową. Dziennie przejeżdża nią około 10 tys. kierowców, którzy chcą przedostać się na Ursynów i do ulicy Puławskiej.
– Mieszkańcy Józefosławia nie mają którędy jeździć. Bardzo nam zależy, żeby pojawiła się alternatywa, dlatego apelujemy do władz gminy Piaseczno o to, żeby zbudowała ulicę Cyraneczki. To jest od lat planowana 25-metrowa droga, wybudowana w środku wsi, która obecnie prowadzi donikąd. Potrzebna jest współpraca obu gmin, żeby ulica Cyraneczki była rozbudowywana w stronę Konstancina, a z drugiej strony prowadziła do ul. Puławskiej – wyjaśnia Jolanta Ciesielska, sołtys wsi Kierszek.
Ulica Działkowa – okupowana codziennie przez tysiące kierowców przejeżdżających z Konstancina, Piaseczna i Józefosławia w kierunku Warszawy – jest drogą o charakterze dojazdowym, położoną tuż przy Lesie Kabackim. Mieszkańcy zwracają uwagę nie tylko na fakt, że jest nieprzystosowana do obsługi ruchu o dużym natężeniu, przez co stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa, lecz także na jej bezpośrednie sąsiedztwo z rezerwatem przyrody.
– Złożyliśmy wniosek do gminy Konstancin-Jeziorna, żeby zmienić charakter tej drogi, żeby pojawiły się tutaj chodniki i ścieżki dla pieszych zamiast jeszcze większej liczby samochodów. Ale konieczne jest również wybudowanie równoległej drogi. Inaczej trzeba się liczyć z degradacją Lasu Kabackiego, a mieszkańców czeka dalsza gehenna – mówi Jolanta Ciesielska.
Sołtys Kierszek podkreśla, że przez duże natężenie ruchu samochodów na lokalnej uliczce część mieszkańców nie ma możliwości wyjazdu ze swoich posesji. Problemem są nie tylko spaliny i hałas, lecz także bezpieczeństwo. Dlatego lokalna społeczność rozważa bardziej zdecydowane działania, jeżeli samorząd nie pochyli się nad problemem.
– Tutaj nie obowiązują żadne zasady ruchu. Nie ma miejsca dla rowerzystów ani pieszych, a kierowcy nie uważają, bo każdy chce mieć pierwszeństwo. Nawet do Lasu Kabackiego nie da się przejść pieszo. Właściwie w przypadku ul. Działkowej kwestia gruntu jest nieuregulowana, więc po prostu moglibyśmy postawić tutaj szlaban i ją zagrodzić. Ale wtedy grozi nam paraliż komunikacyjny, a ludzie już w ogóle nie mieliby jak dojeżdżać do pracy. Rozważamy jednak protesty, jeśli obie gminy się nie dogadają i nie powstanie alternatywa dla ul. Działkowej – mówi Jolanta Ciesielska.
– W przypadku miejscowości Kierszek i jej otoczenia problem dotyczy też zapchanej ul. Puławskiej. Dzisiaj rzeczywiście ten główny ciąg jest zatkany. Najlepszym rozwiązaniem będzie nowa trasa wylotowa z Warszawy, która połączy się z ekspresówką w Grójcu. Mam nadzieję, że wkrótce zostanie podpisana umowa z wykonawcą na budowę Puławskiej bis – dodaje Adrian Furgalski.
Wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR podkreśla, że na równi z rozwiązaniem problemu ważne jest też wspieranie transportu publicznego i komunikacji miejskiej, co pozwoli choć w części rozładować natężenie ruchu samochodowego na trasach dojazdowych do Warszawy.
– Wracamy do problemu oblepiania dużych miast przez domki jednorodzinne i osiedla oraz idącej w ślad za tym fali wzrostu motoryzacji. Ale w Warszawie mamy chociażby promieniście wychodzące linie kolejowe, dlatego trzeba stawiać na transport zbiorowy, na połączenia kolejowe i komunikację miejską – mówi Adrian Furgalski.
Czytaj także
- 2024-04-17: Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-08: Warszawa staje się jedną z bardziej zielonych europejskich stolic. Ponad 15 proc. powierzchni stanowią lasy
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
- 2024-03-28: Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-03-25: Kolej czeka na środki z KPO. Kumulacja nowych zamówień może być jednak problematyczna dla przewoźników i wykonawców
- 2024-03-22: Wodorowe lokomotywy testowane w kolejnych krajach. Na polskie tory wyjadą najwcześniej za kilka lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.