Mówi: | dr Mateusz Grzesiak |
Funkcja: | psycholog, konsultant i wykładowca |
Polacy traktują alkohol jako sposób na frustrację i gorsze samopoczucie. Konieczna jest edukacja społeczna i walka z cichym przyzwoleniem na prowadzenie pod wpływem
W Polsce na jednego mieszkańca przypadało w 2020 roku średnio 11,7 litra czystego alkoholu etylowego. Polskie społeczeństwo ma problem z alkoholem, bo często traktuje go jako sposób na poprawę samopoczucia. Problem ten widać także na drogach. Z badania AutoWatch Polska wynika, że kierowcy nie stronią od kieliszka, a co piąta osoba kierowała samochodem dzień po spożyciu dużej ilości alkoholu. – Powinniśmy jak najszybciej zająć się edukacją społeczeństwa, zarówno w szerokim, jak i wąskim, rodzinnym zakresie – przekonuje psycholog, dr Mateusz Grzesiak.
– Polacy deklarują, że nie ma przyzwolenia na prowadzenie auta po alkoholu, ale na deklaracjach się kończy, ponieważ praktyka pokazuje coś zupełnie innego. Szacuje się, że alkohol pije 89 proc. polskich kierowców, ponad 60 proc. zna kogoś, kto jeździł pod wpływem alkoholu, a 1/3 osobę, która miała pod wpływem alkoholu wypadek, gdy kierowała autem. Ponad połowa zna kogoś, kto stracił przez alkohol prawo jazdy – mówi agencji Newseria Biznes dr Mateusz Grzesiak, wykładowca, psycholog, konsultant.
Jak wynika z raportu „Bezpieczni za kierownicą. AutoWatch Polska 2021”, polskim kierowcom często brakuje wyobraźni w tym zakresie – wsiadają za kółko już dzień po suto zakrapianej imprezie, a jedynie co trzeci ma nawyk badania się alkomatem po spożyciu alkoholu. Jednocześnie mniej niż połowa zna dopuszczalną ilość alkoholu we krwi, która pozwala na prowadzenie auta (0,2 promila). Po spożyciu zaledwie jednego piwa stężenie alkoholu we krwi może sięgać nawet do 0,26 promila.
– Mamy do czynienia z problemem społecznym. Na deklaracjach się kończy, a praktyka pokazuje pewien problem, który trzeba jak najszybciej adresować, bo przez niego giną ludzie – podkreśla ekspert.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2020 roku uczestnicy ruchu (kierowcy, piesi, rowerzyści) będący pod wpływem alkoholu spowodowali 2015 wypadków, w których zginęło 271 osób. Najliczniejszą grupę sprawców wypadków stanowili kierujący pojazdami – z ich winy doszło do 1656 wypadków, w których zginęło 216 osób. W porównaniu do 2019 roku nastąpił wzrost: liczba wypadków wzrosła o 0,1 proc., a liczba zabitych – aż o 12,5 proc.
– Jesteśmy społeczeństwem, które faktycznie ma problem z alkoholem. Powinno się podnieść jego cenę, ponieważ to bezpośrednio wpłynie na spadek jego konsumpcji. Polacy powinni też terapeutycznie zaadresować swoje frustracje i dysfunkcje emocjonalne, ponieważ historycznie niestety topimy je w alkoholu – tłumaczy dr Mateusz Grzesiak. – Mamy niski poziom świadomości społecznej w zakresie inteligencji emocjonalnej i tego, jak zarządzać rzeczami, z którymi sobie nie radzimy. Wtedy alkohol staje się nieadekwatnym wyjściem, żeby próbować się lepiej poczuć. To należy zmienić.
Analizy OECD wskazują, że na jednego Polaka rocznie przypada średnio 11,7 l czystego alkoholu. To odpowiada mniej więcej 2,4 butelki wina lub 4,5 litra piwa tygodniowo. Co najmniej raz w miesiącu upija się 35 proc. dorosłych.
– Powinniśmy jak najszybciej zająć się edukacją społeczeństwa, zarówno w szerokim, jak i wąskim, rodzinnym zakresie. Powinniśmy odebrać alkoholowi jego historyczną rolę topienia smutków i skupić się na tym, w jaki sposób zacząć sobie emocjonalnie radzić po to, żeby pić mniej – zaznacza psycholog.
Jak podkreśla ekspert, dużym problemem społecznym jest ciche przyzwolenie na kierowanie pojazdem pod wpływem. Na podwójnym gazie jeżdżą celebryci, co część opinii publicznej szybko usprawiedliwia. Zaostrzanie kar za przestępstwa drogowe popełnione pod wpływem alkoholu czy blokady alkoholowe nie rozwiążą całego problemu.
– Nie mnie jest oceniać, czy osoba publiczna, która została złapana na nadużywaniu alkoholu, powinna wycofać się z życia publicznego. Większy pożytek byłby wtedy, gdyby takie osoby wykorzystały swój autorytet do budowania świadomości społecznej i na własnych błędach uczyły innych, że alkohol krzywdzi, gdy jest spożywany w nieodpowiedni sposób i gdy prowadzimy pod jego wpływem. Wina jednostkowa, która jest tutaj oczywista, przeplata się jednocześnie z odpowiedzialnością o charakterze kolektywnym, bo w Polsce jesteśmy zbytnio pijącym społeczeństwem i trzeba coś z tym wreszcie zrobić – podkreśla dr Mateusz Grzesiak.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-29: Trudno gojące się rany to problem miliona Polaków. System ochrony zdrowia go bagatelizuje
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
- 2024-11-12: W Polsce rodzi się najmniej dzieci w historii pomiarów. Duże znaczenie mają różnice w wykształceniu kobiet i mężczyzn oraz rynek pracy
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.