Newsy

Czas na nowe podejście do lotnisk regionalnych. Również do ich finansowania

2024-11-19  |  06:25
Mówi:Karol Halicki
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Stowarzyszenie Port Lotniczy Białystok, Podlaska Izba Lotnicza

Czas pandemii COVID-19 był okresem próby dla lotnisk regionalnych, ale też pokazał konieczność unowocześnienia podejścia biznesowego w strukturze właścicielskiej i modelu zarządzania – wskazuje ubiegłoroczna rządowa strategia rozwoju lotnictwa. Jak podkreśla Karol Halicki z Podlaskiej Izby Lotniczej, to może być dobry moment na rozpoczęcie debaty o częściowej prywatyzacji tych lotnisk. Analiza nowych modeli powinna uwzględniać nie tylko kwestie ekonomiczne, ale również wpływ lotnisk na rozwój regionów czy bezpieczeństwo kraju.

– Obecna sytuacja lotnisk regionalnych wymaga rewizji. Wynik finansowy poszczególnych portów lotniczych potrafi być diametralnie różny: niektóre lotniska regionalne osiągają niesamowite wyniki finansowe, zyski, ale niestety zdecydowana większość jest mocno pod kreską, przynosi corocznie straty. Czas na opracowanie nowego modelu finansowego lotnisk regionalnych, być może to powinny być dwa modele, być może jeden nowy – mówi agencji Newseria Biznes Karol Halicki, prezes zarządu Stowarzyszenia Port Lotniczy Białystok i Podlaskiej Izby Lotniczej. – Myślę, że czas odejść od analiz jednostkowych poszczególnych portów lotniczych i skupić się na szerokich analizach ekonomicznych, jakie płyną korzyści z funkcjonowania lotnisk regionalnych w zakresie rozwoju regionu.

Przyjęty w listopadzie ub.r. przez rząd dokument „Polityka rozwoju lotnictwa cywilnego w Polsce do 2030 roku (z perspektywą do 2040 roku)” podkreśla kluczową rolę regionalnych portów lotniczych w budowaniu atrakcyjności inwestycyjnej regionów, wspierania ich rozwoju gospodarczego i tworzenia nowych miejsc pracy. I tak też ma pozostać nawet po uruchomieniu lotniska centralnego. W zależności jednak od popytu na przewozy lotnicze, od rozwoju połączeń kolejowych na danym obszarze kraju, czy utrzymującej się długookresowej nierentowności wybranych portów regionalnych konieczne będzie przyjęcie alternatywnych koncepcji ich funkcjonowania – wskazano w dokumencie. Oprócz funkcji czysto komercyjnych wybrane lotniska mogą spełniać także dodatkowe funkcje, np. szkoleniowe (udostępnianie infrastruktury lotniska do ćwiczeń podmiotom szkolącym nowych pilotów, zarówno cywilnych, jak i wojskowych). Mogą także obsługiwać loty bezzałogowych statków powietrznych, których dynamiczny rozwój będzie w niedalekiej przyszłości wymagał zabezpieczenia potrzebnych zasobów infrastrukturalnych, a także miejsc odpłatnego hangarowania, przeglądów technicznych czy doraźnych napraw statków powietrznych.

Jak podkreśla ekspert, w analizach trzeba się także skupić na kwestiach niefinansowych, przede wszystkim na bezpieczeństwie i obronności. Wszystkie lotniska regionalne stanowią istotny element infrastruktury krytycznej kluczowej dla bezpieczeństwa – dla lotów medycznych (ratownictwa lotniczego lub transportu pacjentów), lotów obserwacyjnych (wykrywanie pożarów) i dla gaszenia pożarów lasów, ale także w sytuacjach nadzwyczajnych (klęski żywiołowej, katastrofy czy powodzi).

W dokumencie wskazano także, że z uwagi na niedostateczną dostępność transportu lotniczego w niektórych regionach Polski powinny być podejmowane działania służące stopniowej likwidacji tzw. białych plam na mapie transportu lotniczego. Stowarzyszenie Port Lotniczy Białystok zabiega o powstanie nowego lotniska zlokalizowanego ok. 100 km od wschodniej granicy, w pobliżu trasy łączącej Warszawę z Białymstokiem. Ma to być niskobudżetowy projekt z udziałem prywatnych inwestorów zagranicznych.

– Lotnisko regionalne to istotny element infrastruktury krytycznej naszego kraju, dlatego nawet te nierentowne porty powinny być wspierane przez ich właścicieli, a to, kto powinien być właścicielem portu regionalnego, to temat do szerokiej debaty publicznej. Być może czas na częściową prywatyzację lotnisk regionalnych – ocenia Karol Halicki.

Prawdziwym sprawdzianem dla portów regionalnych była pandemia COVID-19. Według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego liczba pasażerów w ruchu lotniczym w Polsce w 2020 roku była o ponad 70 proc. mniejsza niż w roku 2019. W przyjętym w listopadzie ub.r. przez rząd dokumencie „Polityka rozwoju lotnictwa cywilnego w Polsce do 2030 roku (z perspektywą do 2040 roku)” wskazano, że pandemia obnażyła sytuację operacyjno-finansową portów lotniczych – niektóre lotniska regionalne już przed pandemią borykały się z brakiem rentowności, a wybuch pandemii tylko spiętrzył problemy, które skutkowały m.in. zmniejszaniem zatrudnienia, wynagrodzeń czy rezygnacją z wcześniejszych zobowiązań w celu utrzymania płynności finansowej. Regionalne lotniska w 2020 roku zanotowały stratę netto (zbiorczo) w wysokości 133,2 mln zł. W dokumencie podkreślono także, że okres pandemii pokazał, iż struktura właścicielska i modele zarządzania portami regionalnymi wymagają nowoczesnego podejścia biznesowego, np. współpracy z sektorem prywatnym.

Jeśli dobrze zdiagnozujemy problemy dotyczące poszczególnych lotnisk i odkryjemy, dlaczego one są pod kreską, będziemy w stanie opracować zupełnie nowy model ich oceny finansowej i jakościowej. Czas na opracowanie nowego modelu funkcjonowania i te modele są, są w Europie, są na świecie – podkreśla prezes Stowarzyszenia Port Lotniczy Białystok i Podlaskiej Izby Lotniczej. – Lotniska pełnią bardzo ważną funkcję w funkcjonowaniu całej gospodarki, całego regionu i ważne, żeby potrafić te wartości niematerialne policzyć i tak oszacować, żeby wspierać funkcjonowanie lotnisk. Lotniska regionalne potrzebują przede wszystkim spokoju i dobrego partnera we władzach naszego kraju, to wymaga ponownie rewizji i innego spojrzenia na lotniska regionalne jako na element funkcjonowania naszego państwa.

Jak wynika z ostatnich danych ULC, pierwsza połowa roku była udana dla polskich portów lotniczych. Liczba obsłużonych pasażerów wyniosła prawie 26,6 mln pasażerów, czyli o prawie 1/5 więcej niż w przedpandemicznym 2019 roku. Za blisko 17 mln odpowiadały porty regionalne. Wśród nich najwięcej pasażerów i największą dynamikę wykazał Międzynarodowy Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice (5,1 mln pasażerów, +728,5 tys.), a na kolejnym miejscu znalazł się Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy (3 mln pasażerów, +339,5 tys.). Spadki w liczbie przewiezionych pasażerów w porównaniu do pierwszego półrocza 2023 roku odnotowały porty lotnicze Warszawa-Modlin, Olsztyn-Mazury oraz Szczecin-Goleniów.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Ochrona środowiska

PGE mocno inwestuje w odnawialne źródła energii. Prowadzi też analizy dotyczące Bełchatowa jako lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej

Rekordowe w historii zyski Grupy PGE pozwolą na dalszą transformację energetyczną i kolejne inwestycje. Spółka planuje budowę bateryjnych magazynów energii, będzie też intensywnie rozwijać inwestycje w odnawialne źródła energii, szczególnie offshore, a także sieci dystrybucyjne. Analizuje też możliwość budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie. – Nasze plany to dalsza transformacja grupy zmierzająca w stronę tego, czego oczekuje od nas rynek – zapowiada Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

Handel

Niepewność powodowana amerykańskimi cłami wstrzymuje inwestycje. Firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów

Chaotyczna polityka celna administracji Donalda Trumpa, polegająca na zapowiadaniu, wprowadzaniu, a potem zawieszaniu ceł na różne sektory działalności i kraje, utrudnia planowanie działalności gospodarczej i inwestowanie w warunkach rosnącej niepewności. W tej sytuacji wiele firm wstrzymuje się z inwestycjami bądź gromadzi zapasy surowców i półproduktów na kolejne tygodnie działalności. Amerykańskie cła powodują wprowadzenie taryf odwetowych ze strony dotkniętych nowymi przepisami krajów. W efekcie globalny handel wyhamuje, a wraz z nimi spowolni rozwój gospodarczy.

Bankowość

Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.