Newsy

Polacy coraz chętniej wyjeżdżają na narty za granicę. Najczęściej wybierają Włochy

2014-12-11  |  06:30
Mówi:Magda Plutecka-Dydoń
Funkcja:rzecznik prasowy
Firma:Neckermann Polska
  • MP4
  • Rośnie liczba Polaków wyjeżdżających na narty za granicę. Największą popularnością cieszą się Włochy, Austria, a ostatnio także Szwajcaria. Miłośnicy narciarstwa cenią alpejskie kurorty przede wszystkim za świetnie przygotowane stoki, rozbudowaną bazę hotelową i przystępne ceny.

    Zimowy wypoczynek to dla Polaków przede wszystkim wyjazd na narty. Jeszcze do niedawna zdecydowana większość narciarzy wybierała polskie miejscowości, wśród których największą popularnością cieszyło się Zakopane. Teraz coraz więcej miłośników tego sportu nad rodzime stoki przedkłada zagraniczne kurorty. Według danych biura podróży Neckermann Polska w tym roku na narty za granicę wyjedzie 11 proc. więcej osób niż przed rokiem. Mają na to wpływ przede wszystkim stabilne ceny, które nie zmieniły się znacząco w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Nie bez znaczenia jest także spadek cen benzyny, ponieważ większość Polaków wybiera się na narty własnym samochodem.

    Polacy, podobnie jak i turyści z innych krajów europejskich, najchętniej udają się na narty na alpejskie stoki, szczególnie do kurortów we Włoszech i w Austrii, gdzie infrastruktura i wspaniale przygotowane stoki pozwalają na uprawianie narciarstwa na każdym poziomie zaawansowania. Numerem jeden są Włochy, które dodatkowo wybieramy ze względu na słońce i wspaniałą atmosferę na stoku. Wśród najpopularniejszych miejscowości można wymienić Livigno, Val di Sole, ale też największą karuzelę narciarską w Europie – Sellaronda, pozwalającą na przejechanie na nartach w ciągu jednego dnia czterech najpiękniejszych dolin w Dolomitach – mówi Magda Plutecka-Dydoń, rzecznik prasowy Neckermann Polska, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.

    W Austrii największą popularnością cieszy się region salzburski z Zell am See-Kaprun na czele. Bardziej zaawansowani narciarze oraz Ci oczekujący atrakcji po zejściu ze stoku, wybierają ostatnio Ischgl czy region Sölden. Coraz więcej klientów wybiera również Szwajcarię, która wbrew stereotypom oferuje wiele korzystnych cenowo obiektów narciarskich. Natomiast osoby, które wyjeżdżają z dziećmi, lub zaczynają swoją przygodę z nartami zdecydowanie preferują bliższe rejony, takie jak Czechy lub Słowacja.

    Urlop narciarski to z reguły kilka dni. Chcemy ten czas spędzić optymalnie, oczywiście aktywnie na stoku. Dlatego też klienci najczęściej i najchętniej wybierają hotele położone blisko stoków, z dobrym dostępem do szkółek narciarskich i wypożyczalni sprzętu. Jeśli myślimy o narciarskim budżecie, warto zwrócić uwagę na hotele ze skipassem w cenie. My w tym roku oferujemy możliwość rezerwacji skipassów już w biurze podróży po niższych cenach niż na miejscu – mówi Magda Plutecka-Dydoń.

    Średni koszt wyjazdu na narty z biurem podróży to ok. 1650 zł od osoby. Przy wcześniej rezerwacji można zaoszczędzić ok. 30 proc. Polacy coraz chętniej korzystają z pośrednictwa biur podróży przy zimowych wyjazdach narciarskich. W ubiegłym roku w ten sposób podróżowało już 28 proc. narciarzy, czyli o 6 proc. więcej niż w poprzednim sezonie. Biura podróży zapewniają hotele z wyżywieniem, dostęp do wypożyczalni sprzętu, skipassy w atrakcyjnych cenach, a niektóre nawet gwarancję śniegu – klienci uzyskują prawo do zmiany rezerwacji, jeżeli w wybranym regionie na 7 dni przez przyjazdem nie będzie działało 75 proc. wyciągów.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Konsument

    Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

    Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

    Psychologia

    Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

    Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.