Newsy

Za uszkodzony lub zagubiony bagaż nawet 5,5 tys. zł odszkodowania

2013-05-02  |  06:00
Mówi:Elżbieta Seredyńska
Funkcja:koordynatorka ds. obsługi spraw w Europejskim Centrum Konsumenckim
  • MP4
  • Maksymalnie 5,5 tys. zł możemy otrzymać od linii lotniczych za uszkodzony lub zagubiony bagaż. By udowodnić jego wartość musimy jednak przedstawić rachunki za samą walizkę i jej zawartość, a to dla pasażerów kłopotliwe. Odszkodowanie należy się też w przypadku odwołania lub opóźnienia lotu.

    W przypadku problemów z bagażem należy działać natychmiast po wylądowaniu na lotnisku docelowym.

     – Kiedy na lotnisku nie znajdujemy naszego bagażu, zgłaszamy się do punktu zagubionego bagażu i tam uzyskujemy PIR, czyli formularz nieprawidłowości – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Elżbieta Seredyńska, koordynatorka ds. obsługi spraw w Europejskim Centrum Konsumenckim.

    Jeśli bagażu nie można odnaleźć na lotnisku, należy z obsługą punktu ustalić, gdzie walizka w rzeczywistości poleciała. Jednak w przypadku, gdy bagaż zostanie faktycznie zgubiony lub uszkodzony, trzeba złożyć reklamację do przewoźnika.

    Górna granica odpowiedzialności linii lotniczych to ok. 5,5 tys. zł, jednak nie oznacza to, że takie właśnie będzie odszkodowanie. Jego wysokość zależy od wartości bagażu. Seredyńska podkreśla, że można ją udowodnić jedynie poprzez okazanie paragonów i rachunków.

     – To jest kłopotliwe, ale rzeczywiście konieczne do tego, żeby udowodnić szkodę, jaką ponieśliśmy – mówi przedstawicielka ECK. Przestrzega: – Coraz częściej zdarza się tak, że przewoźnicy chcąc uchylić się od wypłaty odszkodowania w postaci konkretnej kwoty, oferują albo zakup na preferencyjnych warunkach walizki na stronie internetowej właśnie tego przewoźnika, ponieważ on prowadzi np. taki sklep z walizkami, albo dostarcza już gotową walizkę dużo niższej jakości.

    Odszkodowanie należy się nie tylko w przypadku problemów z bagażem. Za odwołany lub opóźniony o więcej niż pięć godzin lot można otrzymać od 250 do 600 euro, w zależności od długości rejsu. To samo dotyczy niewpuszczenia pasażerów na pokład, które może być spowodowane na przykład tzw. overbookingiem, czyli sprzedażą większej liczby biletów niż samolot ma miejsc. Z wypłaty tych odszkodowań zwalnia przewoźników jedynie działanie siły wyższej.

    Seredyńska podkreśla jednak, że jest to bardzo wieloznaczne pojęcie.

     – Problem polega przede wszystkim na tym, że w ogóle siła wyższa nie jest zdefiniowana, w związku z tym ona jest często wykorzystywana właśnie w taki sposób, żeby rozszerzyć uprawnienia przewoźnika, a ograniczyć te uprawnienia konsumenta – podkreśla Elżbieta Seredyńska.

    Według niej przykładem są problemy techniczne, często interpretowane jako siła wyższa. Jeśli jednak okaże się, że usterka samolotu wystąpiła z uwagi np. na brak przeglądu technicznego, nie zwolni to przewoźnika z obowiązku wypłaty odszkodowań. Seredyńska dodaje, że innym częstym nadużyciem przewoźników jest próba obarczania pasażerów winą za błędy systemu rezerwacyjnego podczas kupowania biletów.

    Odszkodowania przysługują również w przypadku opóźnień lub odwołań połączeń kolejowych. Są jednak znacznie niższe – jedynie 25 proc. ceny biletu w przypadku opóźnienia o co najmniej godzinę, lecz mniej niż dwie godziny i 50 proc. ceny w przypadku spóźnienia przekraczającego dwie godziny. W obydwu przypadkach pasażer ma również prawo do zwrotu biletu lub zmiany biletu na alternatywne połączenie. Dotyczy to jednak wyłącznie najwyższych kategorii pociągów: Eurocity, Euronight, Express, Express Eurocity i Express Intercity. By ubiegać się o odszkodowanie trzeba mieć bilet, który stanowi dowód na to, że pasażer faktycznie korzystał z danego połączenia.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów

    Ponad 50 gmin korzystających z ePłatności w mObywatelu i 82 tys. zrealizowanych transakcji – to dotychczasowy efekt pilotażu tej usługi prowadzonego od ubiegłego roku. Mieszkańcy uczestniczących w nim gmin mogą przez aplikację i portal płacić m.in. podatek od nieruchomości czy podatek rolny albo uiszczać opłaty za śmieci. Do opcji opłacania zobowiązań administracyjnych wkrótce dojdą także płatności z inicjatywy użytkownika, czyli np. opłaty skarbowe ponoszone przy okazji załatwiania różnych spraw urzędowych. Trwają także prace nad wdrożeniem kolejnych metod płatności – do BLIK-a właśnie dołączyły karty płatnicze, a następne będą cyfrowe portfele, czyli Google Pay i Apple Pay.

    Ochrona środowiska

    Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany

    Sektor budynków i budownictwa jest największym emitentem gazów cieplarnianych, odpowiadając za 37 proc. globalnych emisji – wynika z danych ONZ. Tradycyjne materiały budowlane, takie jak beton czy cegły, są stopniowo udoskonalane, aby jak najlepiej odpowiadać na wyzwania środowiskowe. – Większość producentów, szczególnie tych dużych, skupia się na tym, aby obniżać koszty ekologiczne produkcji materiałów, tak żeby konsumenci otrzymywali produkt bardziej zrównoważony – ocenia Tomasz Bojęć, partner zarządzający w ThinkCo. Z drugiej strony na rynek wchodzą innowacje, które stosowane w większej skali będą stopniowo zazieleniać budownictwo.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.