Mówi: | prof. Kristian Riesbeck |
Firma: | Uniwersytet w Lundzie |
U Ukraińców poszkodowanych w wyniku wojny rozwija się niepokojąco dużo zakażeń szpitalnych. Bakterie są wyjątkowo oporne na antybiotyki
U coraz większej liczby pacjentów ukraińskich szpitali, wśród których dominują żołnierze i cywile ranni w trakcie rosyjskich ataków, dochodzi do zakażeń bakteriami wykazującymi wyjątkowo wysoki poziom oporności na antybiotyki. To poważne zagrożenie, bo nieskuteczne leczenie takich infekcji może prowadzić do sepsy. Co więcej niektóre szczepy są oporne na najnowsze substancje o działaniu leków przeciwdrobnoustrojowych, a nawet leki ostatniej szansy – alarmują naukowcy z Uniwersytetu w Lundzie w Szwecji.
Bakterie, które zostały poddane badaniu wrażliwości na środki przeciwdrobnoustrojowe, pochodziły od rannych żołnierzy i cywili. Łącznie przebadano próbki od 141 pacjentów, u których zdiagnozowano zapalenie płuc, z czego 133 pochodziły od rannych dorosłych, a osiem od noworodków. Pacjenci zarazili się infekcjami w trzech różnych szpitalach w Ukrainie.
– Ci pacjenci potrzebowali pilnych operacji i intensywnej opieki w wyniku znacznych poparzeń, ran po odłamkach i złamań. Pobrano wymazy z ran, skóry i tkanek miękkich. Oprócz tego pobrano próbki z tchawicy pacjentów pod respiratorem – informuje w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje prof. Kristian Riesbeck z Uniwersytetu w Lundzie. – Co istotne kilka bakterii wykazało znaczną oporność na większość stosowanych obecnie środków przeciwdrobnoustrojowych o szerokim spektrum działania. Nasze wyniki wskazują, że były to zakażenia wewnątrzszpitalne, powstałe w wyniku rozprzestrzeniania się drobnoustrojów w szpitalach.
Zakażenia były głównie spowodowane przepełnieniem oddziałów i zniszczoną infrastrukturą.
– Zakażenia bakteriami gram-ujemnymi często występują w przypadku ran. W naszym badaniu zajmujemy się wrażliwością na środki przeciwdrobnoustrojowe trzech rodzajów bakterii gram-ujemnych: kompleks Acinetobacter baumannii, Pseudomonas aeruginosa i Enterobacter spp. Zdecydowana większość tych bakterii wykazała oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe o szerokim spektrum działania, w tym na nowe antybiotyki hamujące enzymy, których jeszcze nie ma na rynku. Co istotne 9 proc. izolatów Klebsiella pneumoniae, gatunku bakterii, który najczęściej odpowiada za zapalenie płuc, infekcje układu moczowego i sepsę, wykazało oporność na kolistynę zaliczaną do środków przeciwdrobnoustrojowych ostatniej szansy. Ponadto do 6 proc. bakterii zawartych w próbkach wykazało oporność na wszystkie uwzględnione w badaniu antybiotyki, które mieliśmy w laboratorium – podkreśla prof. Kristian Riesbeck.
Najpoważniejszym powikłaniem związanym z zakażeniami szpitalnymi jest rozwinięcie się sepsy. Według Światowej Organizacji Zdrowia sepsa powoduje niemal jedną piątą zgonów na świecie. Zakażenia szpitalne są według WHO jednym z najczęstszych rodzajów zdarzeń niepożądanych występujących podczas świadczenia opieki zdrowotnej. Dodatkowym poważnym problemem jest to, że bakterie, które te zakażenia powodują, są wyjątkowo oporne na leczenie. Szczególnie niepokojące szwedzkich badaczy są wyniki dotyczące Klebsiella pneumoniae, ponieważ mogą one powodować choroby u osób ze zdrowym i dobrze funkcjonującym układem odpornościowym.
Najlepszym sposobem na to, by zapobiec rozprzestrzenianiu się antybiotykoopornych szczepów, byłoby ograniczenie do minimum występowania ich u pacjentów. Do tego jednak potrzebna jest pełna izolacja chorych, co uniemożliwiają warunki w ukraińskich szpitalach, które w dużej mierze zostały zniszczone przez Rosjan. Niepożądanym czynnikiem utrudniającym walkę z rozprzestrzenianiem się bakterii są także wizyty rodzin u pacjentów.
– Jest ryzyko, że bakterie oporne na leczenie rozprzestrzenią się wśród społeczeństwa – dzieje się tak bardzo często. Mogą się one przenosić za pośrednictwem personelu szpitala, krewnych odwiedzających pacjentów i innymi drogami. Należy wiedzieć, że w większości przypadków te bakterie nie stanowią zagrożenia, jeśli nie mamy do czynienia z osobami o obniżonej odporności, czyli osobami starszymi lub, jak w tym przypadku, rannymi lub ofiarami poparzeń. Problem polega na tym, że jeśli te bakterie rozprzestrzenią się szerzej, skutkiem będą dalsze infekcje i kolonizacja populacji. Przy opiece nad żołnierzami z Ukrainy należy zachować wysoki poziom higieny w porównaniu do dotychczasowych praktyk w szpitalach – dodaje profesor bakteriologii klinicznej z Uniwersytetu w Lundzie.
Jak podkreśla, pomoc w rozwiązaniu tej sytuacji zdrowotnej powinna być priorytetem dla państw wspierających Ukrainę militarnie i humanitarnie. Duże jest bowiem ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się opornych na leki bakterii, co zagraża całemu regionowi europejskiemu. Antybiotykooporność jest przez WHO definiowana jako jedno z największych współcześnie zagrożeń dla zdrowia i bezpieczeństwa żywnościowego na świecie. Coraz większa liczba infekcji – takich jak zapalenie płuc, gruźlica, rzeżączka i salmonelloza – staje się coraz trudniejsza do wyleczenia, ponieważ antybiotyki stosowane w ich leczeniu stają się mniej skuteczne. Oporność na antybiotyki prowadzi do dłuższych pobytów w szpitalu, wyższych kosztów leczenia i zwiększonej śmiertelności.
Czytaj także
- 2025-05-22: Statystyki dotyczące otyłości coraz bardziej niepokojące. Niewielki odsetek chorych podejmuje leczenie
- 2025-05-27: Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć
- 2025-05-28: Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
- 2025-05-09: Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty
- 2025-05-15: Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
- 2025-05-22: Negocjacje między UE i USA w sprawie ceł trwają. Przełom możliwy podczas czerwcowej wizyty Trumpa w Europie
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Motoryzacja

UE dąży do większej samodzielności w dostępie do surowców krytycznych. Częściowo pozyska je z recyklingu baterii
Zgodnie z aktem o surowcach krytycznych władze unijne dążą do zwiększenia niezależności w zakresie ich dostaw od Chin i innych krajów trzecich. Do 2030 roku ze źródeł zewnętrznych ma pochodzić nie więcej niż 65 proc. rocznego zużycia każdego z surowców. Z kolei 25 proc. ma pochodzić z recyklingu. – Te cele nie są nadambitne, bo recykling to relatywnie młoda część gospodarki, więc legislacja, która narzuca te poziomy odzysku i recyklingu to jedno, a realia to drugie – mówi Paweł Jarski, prezes zarządu Elemental Holding. Podkreśla jednak, że Europa ma duży potencjał w zwiększeniu odzysku i przetwarzania cennych surowców
Konsument
Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem strategii biznesowych firm. Podmioty wdrażające długofalową strategię ESG mogą liczyć na korzyści finansowe, większe zainteresowanie inwestorów oraz poprawę klimatu i społecznej akceptacji. Spółki i przedsiębiorcy, którzy realizują inwestycje zgodnie z najwyższymi standardami środowiskowymi i społecznymi otrzymali Diamenty Zrównoważonej Gospodarki podczas konferencji Sustainable Economy Summit.
Edukacja
Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm

Na tle mieszkańców innych państw UE poziom kompetencji cyfrowych Polaków utrzymuje się na bardzo niskim poziomie – wynika z ostatnich danych Eurostat. Niecała połowa deklaruje posiadanie przynajmniej podstawowych umiejętności cyfrowych, a 20 proc. – więcej niż podstawowe. Staje to na drodze do cyfryzacji gospodarki i zwiększenia produktywności przedsiębiorstw.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.