Newsy

PZU: Ubezpieczyciele i banki jeszcze co najmniej przez dwa lata będą ostrożniej udzielać gwarancji

2014-02-20  |  06:45
Mówi:Elżbieta Urbańska
Funkcja:dyrektorka
Firma:Biuro Ubezpieczeń Finansowych PZU
  • MP4
  • Dzięki restrykcyjnym zasadom przy udzielaniu gwarancji ubezpieczeniowych dla projektów inwestycyjnych rynek kolejowy ma szansę uchronić się przed zapaścią, która dotknęła branżę budowlaną. Ubezpieczyciele, którzy zaostrzyli kryteria po bankructwach firm budowlanych, raczej nie zamierzają ich łagodzić jeszcze przez kolejny rok lub dwa lata.

     – Niestety przy dzisiejszych dużych inwestycjach kolejowych obserwujemy próby takich samych zachowań, jakie były w 2012 przy inwestycjach drogowych. Jeżeli nie będziemy restrykcyjni, to za dwa lata możemy mieć powtórkę w branży kolejowej. Przez najbliższy rok, może i dwa lata musimy uważniej patrzeć na ryzyko – mówi Elżbieta Urbańska, dyrektor Biura Ubezpieczeń Finansowych PZU. – Nasze restrykcje będą naturalnym czynnikiem przesiewającym oferentów i będą miały pozytywny wpływ na rynek.

    Sytuacja na rynku jest nadal jest na tyle niestabilna, że nie należy spodziewać się poluzowania tych restrykcji. Jak wyjaśnia Elżbieta Urbańska, to efekt doświadczeń z 2012 roku, kiedy branżę budowlaną dotknęły masowe upadki firm, również dużych spółek.

     – Bardzo dużo się zmieniło w ciągu ostatnich lat, w pewnym momencie praktycznie wszyscy wystawiający gwarancje – banki, firmy ubezpieczeniowe – wstrzymali ich wydawanie. Zwłaszcza po ogłoszeniu upadłości przez znaczące firmy budujące drogi – powiedziała Elżbieta Urbańska podczas forum „Zmieniamy Polski Przemysł”.

    Dziś udzielający gwarancji są szczególnie ostrożni, a kryteria oceny zaostrzone.

     – Badamy nie tylko zdolność finansową podmiotu, wykonawcy, lecz także opłacalność samego kontraktu – tłumaczy Elżbieta Urbańska. – Te dwa elementy na końcu służą nam do oceny zdolności tego wykonawcy do realizacji danego kontraktu. Jest jeszcze szereg ryzyk, które wpływają na to, że często odmawiamy udzielenia gwarancji. Różnią się one w zależności od podbranży budowlanych.

    Dziś uzyskanie gwarancji ubezpieczeniowej należytego wykonania kontraktu jest znacznie trudniejsze niż jeszcze cztery lata temu. Mimo że branża budowlana najpoważniejsze turbulencje ma za sobą. Jak wyjaśnia dyrektor Biura Ubezpieczeń Finansowych, dany podmiot musi wykazać, że jest zdolny do zarabiania na kontraktach. 

     – Czyli badamy cały jego portfel zamówień i przychód jaki z niego generuje, jakie osiąga rentowności, jaka jest efektywność tych kontraktów. Nie chcemy udzielać gwarancji podmiotom, które są ukierunkowane tylko na uzyskiwanie kontraktów. W związku z tym te podmioty, które nie kierują się przede wszystkim ceną, mają większe szanse na uzyskanie gwarancji – wyjaśnia Elżbieta Urbańska.

    Pod uwagę brane są też kompetencje specjalistyczne danego przedsiębiorcy. Oznacza to, że ci, którzy nie mają doświadczania w danej dziedzinie, a dopiero chcą w niej zaistnieć, mają mniejsze szanse na uzyskanie gwarancji. Im mniejsze doświadczenie, tym wyższe ryzyko takiej inwestycji.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.