Newsy

ZUS powołuje doradców ds. ulg i umorzeń. To pomoc dla przedsiębiorców, którzy mają zaległości w składkach na ubezpieczenia społeczne

2015-11-24  |  06:50

W tym roku do ZUS wpłynęło ponad 37 tys. wniosków o rozłożenie należności na raty. Bez rozpoznania pozostawiono ok. 40 proc., m.in. ze względu na nieprawidłowości w dokumentacji. Aby ograniczyć liczbę błędnych wniosków, ZUS od przyszłego roku wesprze przedsiębiorców poprzez doradców ds. ulg i umorzeń. Na podstawie informacji przedstawionych przez klienta wskażą oni najdogodniejsze formy uregulowania zobowiązań. Z pomocy będzie można skorzystać nie tylko w oddziałach, lecz także zdalnie.

Doradcy ds. ulg i umorzeń to nowa usługa uruchamiana w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w przyszłym roku. To pomocna dłoń dla klientów, którzy mają kłopoty finansowe i z tego tytułu nie opłacali składki na ubezpieczenie społeczne. Doradca jest osobą, która pomoże im zawnioskować o układ ratalny, przeprowadzi przez cały proces aplikowania i będzie służyć pomocą także w trakcie realizacji układu ratalnego – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Agata Wiśniewska-Półtorak, dyrektor Departamentu Realizacji Dochodów w ZUS.

Dzięki doradcy więcej należności może być objętych dobrowolnymi formami spłaty, a efektywność rozpatrywania spraw o udzielenie ulgi ma wzrosnąć. ZUS liczy, że skróceniu ulegnie czas podjęcia rozstrzygnięcia od momentu złożenia przez dłużnika wniosku do udzielenia ulgi.

Z danych ZUS wynika, że do końca III kw. tego roku wpłynęło ponad 37,5 tys. wniosków, z czego pozytywnie rozpatrzono 57 proc., zaś negatywnie 2,8 proc. Bez rozpoznania pozostawiono 40 proc. wniosków, co czwarty z przyczyn niezależnych od Zakładu. Nieuregulowanie składek bieżących i należności niepodlegających uldze, czyli finansowanych przez ubezpieczonego, było przyczyną nierozpatrzenia 20 proc. wniosków.

Z usługi doradcy może skorzystać nie tylko każdy przedsiębiorca, który ma kłopoty finansowe i zadłużenia z tytułu składek, lecz także ci, którzy wiedzą, że w najbliższym czasie nie będą mieli środków na bieżące opłacanie składek. Już wtedy powinni się kontaktować z naszymi doradcami. Część zadłużenia oczywiście może nie zostać spłacona, jeśli klient w ogóle nie ma środków. Zależy nam na tym, żeby zadłużenie było spłacane dobrowolnie w ramach układu ratalnego, który jest dostosowywany do możliwości płatniczych klienta – wskazuje Wiśniewska-Półtorak.

Doradca na podstawie informacji przedstawionych przez klienta wskaże najdogodniejsze formy uregulowania zobowiązań – układ warunkowy czy zawieszenie postępowania egzekucyjnego. Pracownik ma wspierać klientów na etapie kompletowania wniosku, wskaże zakres wymaganej dokumentacji, objaśni też aktualne druki i formularze oraz pomoże przy wypełnieniu oświadczeń niezbędnych do rozpatrzenia wniosku.

W momencie zgłaszania się klienta uzyskane dane będą weryfikowane z tymi, które ZUS już posiada.

Przedsiębiorca może wnioskować o układ ratalny w momencie, kiedy ma zadłużenie. Może też wnioskować o odroczenie terminu płatności, kiedy nie ma jeszcze zadłużenia, ale wie, że nie jest w stanie zapłacić najbliższej składki. Osoby, które opłacają składki same za siebie i nie mają środków finansowych, mogą wnioskować o umorzenie należności. Są to jednak sytuacje sporadyczne, ponieważ kwestia umorzenia należności w przypadku takich osób ma przełożenie na prawo do jego świadczeń – tłumaczy Wiśniewska-Półtorak.

Wskazówki doradców mogą być bardzo pomocne. Część klientów nie wie, które składki podlegają umorzeniu, a od grudnia wejdzie w życie zmiana ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, która te zasady zmieni. Obecnie nie można rozkładać na raty składek finansowanych przez ubezpieczonych, którzy nie są płatnikami składek. Nowe przepisy umożliwią odroczenie terminu płatności lub rozłożenie na raty składek finansowanych również przez takich ubezpieczonych.

Ekspertka ZUS podkreśla, że aby skorzystać z pomocy doradców, nie trzeba odwiedzać placówki ZUS.

Można to zrobić również zdalnie, czyli mailowo lub telefonicznie, albo po prostu skorzystać z komunikatorów, takich jak chat. Wówczas bezpośrednio, ale już u siebie w domu ma się łączność z doradcą, który przeprowadzi przez cały proces, podpowie, jak zawnioskować o układ ratalny, czy klient ma szansę, żeby z niego skorzystać – tłumaczy Agata Wiśniewska-Półtorak. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.