Newsy

UFG: System nadzoru nad obowiązkiem ubezpieczania gospodarstw rolnych mało skuteczny

2014-08-20  |  06:30
Mówi:Hubert Stoklas
Funkcja:wiceprezes zarządu
Firma:Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny
  • MP4
  • Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny alarmuje, że ma ograniczone możliwości weryfikacji tego, czy osoby posiadające gospodarstwo rolne mają polisę odpowiedzialności cywilnej i ubezpieczenie nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa. Zawarcie takich polis jest obowiązkowe. UFG musi polegać w tym zakresie na informacjach wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, którzy funkcje swoje sprawują dzięki wyborcom. Niechętnie więc ich nadzorują.

    W momencie zakupu samochodu, maszyny czy innego pojazdu rolnicy, podobnie jak inni użytkownicy, mają obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej (OC). To jednak nie jedyna, obowiązkowa polisa, jaką powinni mieć. Jeżeli powierzchnia ich gospodarstwa rolnego przekracza 1 hektar spoczywa na nich także obowiązek zarówno ubezpieczenia OC z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego, jak i zawarcia polisy dotyczącej wchodzących w skład gospodarstwa budynków (o ile takie się na nim znajdują).

    – Poza standardowym ubezpieczeniem OC samochodów i maszyn są to dwa inne, obowiązkowe ubezpieczenia, które powinien zawrzeć każdy rolnik posiadający gospodarstwo o powierzchni większej niż 1 hektar – przypomina Hubert Stoklas, wiceprezes zarządu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego zajmującego się wypłatą odszkodowań w imieniu nieubezpieczonych sprawców wypadków.

    Nad przestrzeganiem obowiązku posiadania standardowego, komunikacyjnego OC czuwa szereg instytucji. Kierowcę może w każdej chwili skontrolować policja, uprawnienia nadzorcze w tym zakresie ma także Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który na bazie administrowanego ośrodka informacji sam może dokonywać kontroli. Natomiast nadzór nad posiadaniem przez rolników obowiązkowej polisy z tytułu gospodarstwa rolnego i ubezpieczenia zabudowań jest znacznie trudniejszy.

    – Możemy w tym zakresie opierać się wyłącznie na zawiadomieniach pochodzących od innych organów kontrolnych, jakim w tym przypadku jest wójt, burmistrz, prezydent miasta czy starosta – informuje Hubert Stoklas. – W wielu wypadkach w sposób niedostateczny wywiązują się oni z tego zadania. Reprezentują bowiem urzędy, które są wybierane w wyborach. Muszą więc de facto kontrolować swoich wyborców.

    Na niedobory w zakresie nadzoru nad tego rodzaju ubezpieczeniem wskazuje liczba wpływających do UFG zawiadomień o podejrzeniu, że posiadacz gospodarstwa rolnego nie zawarł obowiązkowej umowy ubezpieczeniowej. Jak wynika z ostatniego Powszechnego Spisu Rolnego przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny, w Polsce jest 1 mln 583 tysiące gospodarstw rolnych, których powierzchnia przekracza hektar (średnia wielkość gospodarstwa wynosi 9,5 ha). Do UFG trafia natomiast co roku zaledwie 1-1,3 tys. zawiadomień o podejrzeniu niewywiązania się przez rolnika z obowiązku ubezpieczeniowego.

    – Oznacza to, że albo prawie wszyscy rolnicy posiadają konieczne polisy, co jest mało prawdopodobne, albo obecny system nadzoru pozostawia jeszcze wiele do życzenia – podsumowuje wiceprezes zarządu UFG.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

    W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

    Edukacja

    Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

    Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

    IT i technologie

    Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

    Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.