Newsy

Firmy, które nie mają szans na kredyt bankowy, mogą dostać pieniądze z funduszu pożyczkowego

2013-10-04  |  06:20

Około 70 proc. małych i średnich firm w ogóle nie korzysta z finansowania zewnętrznego. Często problemem w uzyskaniu kredytu są wysokie wymagania, jakie przedsiębiorcom stawiają banki. Dla nich szansą na rozwój firmy może być oferta funduszy pożyczkowych, czyli instrumenty zwrotne finansowane głównie ze środków unijnych. Pożyczyć mogą również ci, którzy dopiero chcą uruchomić swój biznes.

 Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa generalnie są niechętne zadłużaniu się – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Sypuła, prezes Mazowieckiego Regionalnego Funduszu Pożyczkowego. – Szacuje się, że około 70 proc. małych i średnich przedsiębiorstw w ogóle nie korzysta z finansowania zewnętrznego, co wcale nie jest dobre, bo żeby firma się rozwijała musi na pewnym etapie z niego korzystać.

Niektóre małe i średnie firmy mają utrudniony dostęp do kredytów. Dlatego coraz częściej korzystają oni z ofert funduszy pożyczkowych.

 – Fundusze pożyczkowe są określane funduszami wysokiego ryzyka. My udzielając pożyczki bierzemy na siebie bardzo duże ryzyko, którego bank bardzo często nie chce wziąć – mówi Sypuła. – Więc po pierwsze, łatwiej takiej firmie uzyskać finansowania, po drugie, jest mniej formalności i prostsze procedury.  

O finansowanie z funduszu mogą starać się również początkujący przedsiębiorcy, którzy mają pomysł na biznes, ale nie mają za co go rozkręcić. Mazowiecki Regionalny Fundusz Pożyczkowy oferuje początkującym firmom pożyczki w wysokości do 120 tysięcy na okres pięciu lat.

 Wspieramy start-upy, czyli firmy, które zakładają osoby bezrobotne czy absolwenci, którzy nie mogą znaleźć pracy i decydują się na podjęcie własnej działalności gospodarczej. Dla takiej osoby szanse otrzymania kredytu bankowego są zerowe. Tymczasem fundusze pożyczkowe udzielają wsparcia  – w naszej instytucji około 50 proc. pożyczek przeznaczonych jest dla start-upów – podkreśla prezes MRFP.

Firmy działające na rynku ponad rok mogą liczyć na pół miliona zł pożyczki. Można też negocjować spłaty w razie niepowodzenia przedsięwzięcia.

 – Jeśli rynek zweryfikuje dany pomysł negatywnie lub wystąpią nieprzewidziane przeszkody, to staramy się pomóc dłużnikowi i zrestrukturyzować zadłużenie, np. rozłożyć raty na dłuższy okres – mówi Sypuła. – Nie możemy umorzyć długu, gdyż operujemy środkami publicznymi, głównie unijnymi. Jednak w przypadku problemów staramy się rozłożyć spłatę w czasie i poczekać, aż przedsiębiorca odzyska zdolność kredytową.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.