Newsy

Polska mogłaby pełnić ważną rolę jako ambasador wstąpienia Ukrainy do UE. Problemem jest niska wiarygodność naszego kraju we Wspólnocie

2022-06-17  |  06:25

Po 18 latach funkcjonowania Polski w Unii Europejskiej zdecydowana większość Polaków wciąż popiera nasze członkostwo we Wspólnocie. Jednak problemem są konflikty na tle praworządności, przez co głos Polski nie jest dostatecznie donośny także w innych kwestiach. Wprawdzie otwartość społeczeństwa na ukraińskich uchodźców zmieniła nieco perspektywę, jednak potencjał naszego kraju jest nieporównanie większy niż faktycznie odgrywana rola. 

– Nasza pozycja po 18 latach członkostwa w Unii Europejskiej w momencie osiągnięcia dojrzałości jest bardzo mizerna. Szczególnie dzisiaj, w momencie wojny w Ukrainie, Polska mogłaby wypełniać pewną próżnię polityczną i odgrywać rolę chociażby w dyskusji na temat stowarzyszenia Ukrainy z Unią Europejską – mówi agencji informacyjnej Newseria Anna Radwan z Instytutu In.Europa, Polska 2050. – Niestety ze względu na konflikt praworządnościowy my tej siły przekonywania do pewnych polityk europejskich nie mamy. Polska będąc w ciągłym konflikcie z instytucjami europejskimi, jest niewiarygodnym graczem na polu europejskim.

Zdecydowana większość Polaków nadal popiera członkostwo Polski w Unii. Według ostatniego badania CBOS z października 2021 roku odsetek zwolenników UE sięga 88 proc., a przeciwników tylko 6 proc. Od początku drugiej dekady Polski w Unii, czyli od 2014 roku, poparcie nie spadło w tym badaniu poniżej 80 proc., a odsetek przeciwników UE nie przekroczył 13 proc. Największymi sceptykami są obecnie osoby pracujące w rolnictwie (16 proc.), osoby najbardziej religijne (14 proc.) i elektorat Konfederacji (25 proc.). Takie dane możemy znaleźć w opracowaniu Instytutu In.Europa „Osiemnaście lat Polski w Unii Europejskiej”.

Mimo to zmiany przeprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę w sądownictwie, ale też narracja rządzącej partii, deprecjonująca Wspólnotę Europejską, osłabiają pozycję Polski w Unii, a Unii w Polsce.

– To, co dzisiaj najbardziej nam przeszkadza w byciu wiarygodnym i mocnym partnerem na arenie europejskiej w kontaktach z Brukselą, to jest ciągły konflikt na płaszczyźnie praworządności, to jest oskarżanie Unii Europejskiej o wszelkie zło, które się dzieje – podkreśla Anna Radwan. – Przypomnijmy, że chociażby na początku pandemii to Unia była oskarżana o to, że nieadekwatnie reaguje na konieczność chociażby dostarczenia szczepionek, okazało się, że to właśnie dzięki wspólnym zakupom europejskim te szczepionki do nas dotarły. Ale każdy pretekst, żeby kompensować swoje słabości, jest wykorzystywany i Unia jest pokazywana jako ten zły partner i ten, który jest winny wszystkim naszym słabościom.

Rząd też często przypominał, że Unia Europejska nie wspiera Polski w finansowaniu uchodźców z Ukrainy. 

– Na pewno jesteśmy postrzegani jako państwo niezwykle otwarte wobec uchodźców, tzn. społeczeństwo, które otworzyło swoje domy, które otworzyło opiekę zdrowotną, edukację, pieniądze na rzecz uchodźców. I to niewątpliwie jest zasługa społeczeństwa – podkreśla przedstawicielka Instytutu In.Europa. – Jeżeli chodzi o akcesję i dalszą drogę europejską Ukrainy, wydaje mi się, że to będzie w znacznej mierze zależało od wiarygodności rządu polskiego w Brukseli, a jak na razie z tym jest ciężko.

Przykładem może być ostatnio zapalone przez Komisję Europejską „zielone światło” dla polskiego planu KPO, przedstawiane jako wielki sukces. Są tylko dwa problemy: po pierwsze, mamy do wypełnienia 115 „kamieni milowych”, uzupełnionych o wskaźniki, co daje razem 280 wymogów. To wprawdzie mniej niż Włochy czy Hiszpania, ale wykonalność niektórych z nich wydaje się mocno wątpliwa, jak przejście z aut spalinowych na elektryczne, cofnięcie zmian w sądownictwie czy podniesienie efektywnego wieku emerytalnego. Po drugie, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen spotkała się z krytyką w Parlamencie Europejskim, przygotowano nawet wniosek o odwołanie Komisji Europejskiej w razie, gdyby pieniądze do Polski popłynęły.

Możemy dzisiaj odgrywać rolę na poziomie współpracy i dialogu europejskiego przede wszystkim w aspekcie członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Oczywiście to członkostwo nie nastąpi w najbliższych miesiącach czy latach, ale Polska jest, ze względów geopolitycznych, historycznych, różnych powodów, idealnym ambasadorem czy prowadzącym Ukrainę na ścieżkę europejską – ​uważa Anna Radwan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm

Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club.  Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.

Konsument

W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.

Firma

Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.