Newsy

Reforma zasad promocji produktów rolnych i rolno-spożywczych. W tym roku kraje unijne dostaną na ten cel 111 mln euro

2016-01-05  |  06:40
Mówi:Jerzy Wierzbicki
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego
  • MP4
  • W 2016 roku kraje unijne dysponować będą budżetem w wysokości ponad 111 mln euro na działania w zakresie promocji produktów rolnych i rolno-spożywczych. Docelowo w 2019 roku kwota wsparcia wynieść ma 200 mln euro. Fundusze posłużą do realizacji kampanii informacyjnych prowadzonych poza obszarem Unii Europejskiej oraz wewnątrzunijną promocję produktów regionalnych.

    – Mechanizmy, które pozwalają promować wołowinę na rynku wewnętrznym czy Unii Europejskiej, i mechanizmy, które pozwalają promować w krajach trzecich, to są w tej chwili dwa różne mechanizmy. Wchodzi teraz reforma polityki promocji Unii Europejskiej i tam jest duży nacisk na promocję w krajach trzecich – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jerzy Wierzbicki, prezes zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.

    Projekt reformy promocji produktów rolno-spożywczych zakłada rozszerzenie prowadzonych działań także poza rynki unijne. Zwiększeniu ulegnie jednocześnie pula środków, którą dysponować będą kraje członkowskie. W obecnym roku na ten cel przeznaczone zostanie 111 mln euro, a w roku 2019 będzie to już 200 mln euro.

    – 75 proc. budżetu będzie prawdopodobnie przeznaczone na to, aby nadwyżki towaru z Europy wysyłać w dobrych cenach poza rynek europejski. 25 proc. budżetu będzie przeznaczone na promocję w Unii Europejskiej i tu będzie spora konkurencja – informuje Wierzbicki.

    Jak podkreśla, na promocję wołowiny na wewnętrznych rynkach Unii Europejskiej przeznaczone zostaną stosunkowo niewielkie środki. Ekspert liczy natomiast na możliwość realizacji kampanii informacyjno-reklamowej w oparciu o fundusze w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

    – Tutaj trwają prace w Ministerstwie Rolnictwa nad rozporządzeniem, które będzie regulowało zasady. Liczymy, że z tych środków będzie można takie kampanie z powodzeniem prowadzić na rynku wewnętrznym – stwierdza prezes zarządu PZPBM.

    Obecnie dominującym segmentem, na którym w Europie sprzedawana jest polska wołowina, jest rynek HoReCa (hotele-restauracje-catering). Ekspert liczy jednak, że dzięki promocji już wkrótce pojawią się możliwości sprzedaży mięsa na inne obszary europejskiego rynku, a także poza Unię.

    – Chcielibyśmy docierać do nowoczesnych kanałów i poprzez sieci handlowe pojawić się na półkach sklepów niemieckich, hiszpańskich i francuskich. O to zabiegamy i te rozmowy trwają, to jest też duża szansa dla polskiego sektora wołowiny – wyjaśnia.

    Choć pojedynczy producenci z Polski eksportują już mięso na rynki zagraniczne, to jednak w świadomości europejskiego klient pojęcie „polskiej wołowiny” jeszcze nie istnieje. W tej kwestii nasz kraj ma jeszcze duże rezerwy.

    Kondycja polskich producentów w dużej mierze uzależniona jest od sytuacji panującej w sektorze mlecznym.

    – W Polsce produkcja wołowiny jest uzależniona od krów mlecznych. Głównym źródłem naszych cieląt do produkcji wołowiny są krowy mleczne, to jest około dziewięćdziesięciu kilku procent. W związku z tym jesteśmy uzależnieni od sektora mlecznego i zależy nam na tym, żeby sektor mleczny w Polsce miał się dobrze – tłumaczy.

    Jerzy Wierzbicki wyjaśnia, że silny sektor mleczny tworzy naturalne zaplecze surowcowe w postaci cieląt służących do produkcji wołowiny. W oparciu o taki model produkcji działają m.in. przetwórcy z Nowej Zelandii. Jest to jeden ze światowych potentatów branży mleczarskiej z roczną produkcją na poziomie 21,8 mln ton (blisko dwukrotnie więcej niż w Polsce).

    – Naszym wyzwaniem jest poprawa rentowności produkcji. Jeśli będziemy produkować w sposób rentowny, to i produkcja pewnie będzie rosła, to jest gra rynkowa. Po akcesji w 2004 roku wyeksportowaliśmy około milion sztuk cieląt, a za ten rok prawdopodobnie będzie to zaledwie 100 tys. sztuk cieląt – informuje Jerzy Wierzbicki.

    Prezes PZPBM dodaje, że tegoroczna wielkość importu również znajdzie się w okolicach 100 tys. sztuk. Równowaga w bilansie handlu zagranicznego wskazuje na wzrost konkurencyjności polskiego rynku. Przeszkodą w dalszym wzroście są jednak ceny wołowiny, które ciągle pozostają na niskim poziomie.

    – Te ceny są, niestety, w dalszym ciągu zbyt niskie, nie takie, jakie chcielibyśmy uzyskiwać. Marketing rolny jest kluczem do tego, żeby osiągać lepsze ceny i zwiększyć popyt – podsumowuje Wierzbicki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm

    Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club.  Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.

    Konsument

    W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

    W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.

    Firma

    Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

    Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.