Mówi: | Adam Jarosz |
Funkcja: | prezes Związku Firm Public Relations |
W czasie kryzysu wzrosła rola komunikacji. Mimo to skutki pandemii dotknęły także branżę PR
W czasie kryzysu komunikacja i PR okazały się dla firm bezcenne, dlatego ich rola będzie rosła. Mimo to pandemia SARS-CoV-2 odbiła się na branży. Co trzecią agencję dotknęły obniżki wynagrodzeń, a zwolnienia – 39 proc. Najdotkliwiej ucierpiały małe podmioty – prawie co piąta mała agencja zanotowała aż 50-proc. spadek przychodów. Jednak mimo przejściowych trudności branża patrzy w przyszłość z optymizmem. Aż 80 proc. agencji nie spodziewa się w tym roku utraty płynności finansowej, a 70 proc. prognozuje, że szybko podniesie się z kryzysu i w 2021 roku wróci na drogę rozwoju.
– Pandemia i kryzys wpłynęły na każdy sektor polskiej gospodarki, a branża PR nie jest zieloną wyspą. Jednak trzeba odnotować, że nasz sektor od początku wykazał duże zdolności adaptacyjne i je wykorzystał. Mówimy nie tylko o migracji do pracy zdalnej, ale i o przedefiniowaniu kompetencji, reorganizacji – tak, aby firmy PR-owe i doradcze mogły dalej świadczyć usługi, adekwatne do zmienionych celów organizacji klientów – mówi agencji Newseria Biznes Adam Jarosz, prezes Związku Firm Public Relations w Polsce.
Pandemia SARS-CoV-2 mocno zachwiała rynkiem usług mediowych, doradczych i komunikacyjnych. PR-owcy musieli zmienić dotychczasowe strategie, narzędzia i tryb pracy. Zmieniły się także budżety, plany i priorytety komunikacyjne klientów.
Mimo tych trudności aż 60 proc. przedstawicieli firm PR oceniło perspektywę rozwoju swojej agencji jako dobrą, a kolejne 10 proc. jako bardzo dobrą – wynika z badania zrealizowanego przez ZFPR w ostatnich dniach lipca. W ocenie szefów agencji zajmujących się profesjonalną komunikacją branża PR ma szansę szybko podnieść się z kryzysu i w 2021 roku wrócić na drogę rozwoju.
– Od początku pandemii SARS-CoV-2 prowadziliśmy badanie, chcąc sprawdzić, jak wygląda w tym czasie sytuacja agencji PR. Jego ostatnia edycja jest mocno budująca, pełna optymizmu. Udało nam się co do zasady nie redukować etatów – mówi Adam Jarosz. – Generalnie przyjęta i realizowana zasada była taka, aby migrować do nowych obszarów komunikacji. Świadczyć dla klientów usługi adekwatne do nowych czasów, a niekoniecznie te zaplanowane jeszcze w 2019 roku.
Agencje zrzeszone w ZFPR zostały zapytane w badaniu m.in. o kondycję finansową i redukcję zatrudnienia w trakcie pandemii oraz prognozy na przyszłość. Większość przyznała, że – choć nie obyło się bez cięć i spadku wpływów – w branży trudno mówić o zapaści. Obniżki wynagrodzeń dotknęły ok. 30 proc. agencji PR, a zwolnienia – 39 proc. Co istotne, w większości objęły one jednak nie więcej niż 10 proc. wszystkich pracowników, a aż 86 proc. agencji nie planuje dalszych redukcji zatrudnienia.
– Skutki kryzysu odczuwały głównie mniejsze podmioty. Średnie i duże w trochę mniejszym stopniu. Pocieszające jest natomiast to, że ostatecznie skala tych strat – jakkolwiek dotkliwa z perspektywy każdej firmy – nie była ogromna – twierdzi prezes Związku Firm Public Relations.
Agencje zatrudniające do 20 osób odnotowały w pierwszych miesiącach pandemii największe spadki dynamiki przychodów. W większości sięgały one 10–25 proc, ale prawie co piąta mała firma (18 proc.) zanotowała ponad 50-proc. spadek. W średnich agencjach (21–45 osób) najwięcej wskazało, że ich przychody spadły w granicach 10–25 proc. lub nie spadły wcale (38 proc. wskazań). Kryzysowy pod względem struktury klientów okazał się maj. W tym miesiącu 38 proc. agencji (najczęściej dużych) straciło bądź musiało ograniczyć współpracę z którymś ze stałych klientów. Blisko 2/3 firm w maju straciło także od 10 do 25 proc. obsługiwanych budżetów komunikacyjnych.
– Na początku pandemii nastroje były bardziej pesymistyczne. Obniżki i spadki wynikały głównie z ograniczania zakresu usług zlecanych przez klientów lub zamrażania niektórych projektów, które już na szczęście zaczynają się odmrażać – podkreśla Adam Jarosz. – Obecnie nastroje w branży są dobre, z optymizmem patrzymy w przyszłość.
Jak wynika z badań ZFPR, aż 80 proc. agencji nie spodziewa się w tym roku utraty płynności finansowej i tylko 5 proc. sygnalizuje trudności z utrzymaniem się na rynku. Firmy są jednak podzielone w prognozach dotyczących tego, kiedy branża może wrócić do stanu sprzed okresu pandemii. Dwa dominujące scenariusze (po 38 proc. firm) to początek przyszłego roku oraz połowa 2021 roku. Tylko co piąta agencja ocenia, że odbicia i powrotu do sytuacji z początku tego roku można spodziewać się już po wakacjach.
Co istotne, z raportu ZFPR wynika, że w czasie kryzysu komunikacja i PR okazały się dla firm bezcenne. Potrzebowały one public relations, aby komunikować swoim inwestorom, pracownikom i konsumentom o zmianach i działaniach podejmowanych w związku z pandemią SARS-CoV-2. W efekcie wzrosła też rola doradców do spraw profesjonalnej komunikacji, co jest dla branży dobrym prognostykiem na przyszłość.
– Pandemia i kryzys to jest zmiana, a nie ma możliwości zarządzania zmianą bez komunikacji. PR jest integralną częścią tego typu sytuacji, jakiej teraz doświadczamy. Dlatego w żadnym stopniu nie powinien być ograniczany, bo to po prostu niweluje cele firmy albo opóźnia ich realizację – podkreśla prezes Związku Firm Public Relations.
Tłumaczy, że w trakcie pandemii koronawirusa firmy powinny szczególnie zadbać o rzetelną komunikację, żeby wzmocnić zaufanie klientów, swoją reputację i pozycję rynkową. Co ważne, wiele z nich będzie zmuszonych od nowa zaprojektować swoją strategię komunikacyjną, żeby uwzględnić w niej „post-COVID-owe” realia.
– Jesteśmy jeszcze w 2020 roku, ale już za chwilę – wspólnie z naszymi klientami, firmami i organizacjami – będziemy planować strategie komunikacji na rok przyszły. Powinny być dobre i efektywne, dlatego 27 i 28 sierpnia organizujemy konferencję edukacyjną pod hasłem „PR 2021! Challenge accepted!”. Wspólnie z wybitnymi ekspertami związkowymi i zewnętrznymi przedyskutujemy na niej krytyczne aspekty budowania strategii komunikacji oraz zarządzania reputacją na kolejny rok – zapowiada Adam Jarosz.
Zdaniem przedstawicieli branży PR, którzy wzięli udział w badaniu ZFPR, popyt na profesjonalną komunikację nie zaniknie, a w 2021 roku niepewna sytuacja gospodarcza i epidemiczna spowoduje, że klienci będą wykazywać większą chęć do długofalowej współpracy, polegającej na opracowaniu polityki informacyjnej firmy, wdrożeniu narzędzi komunikacji zewnętrznej czy antykryzysowej. Eksperci spodziewają się też, że COVID-19 znacznie przyspieszy digitalizację całej branży i rolę internetu w komunikacji.

Firmy nie mają w planach drastycznych cięć zatrudnienia i płac. 40 proc. oszczędza na marketingu, reklamie i szkoleniach

„Król disco polo” wspiera sprzedaż elektroniki. Nowa kampania reklamowa MediaMarkt bije rekordy popularności
#BatalieBiznesu

Przez pandemię wydawcy stracili od 50 do nawet 80 proc. przychodów z reklam. Branża liczy na zerowy VAT na prasę
Czytaj także
- 2023-03-16: Polacy zaczynają dbać o cyfrową higienę. Co dziesiąty unika korzystania z telefonu przed snem, co piąty ogranicza liczbę powiadomień
- 2023-03-10: Kobieca piłka nożna wreszcie ruszyła z miejsca. Komercyjna wartość tej dyscypliny ma wzrosnąć kilkukrotnie w ciągu tej dekady
- 2023-03-08: Kobiety chcą awansować, napotykają jednak liczne bariery. Drogę do kariery utrudniają też stereotypy obecne w miejscu pracy
- 2023-03-01: Mikroprzedsiębiorcy zaciągają znacznie mniej kredytów. Druga połowa roku może przynieść odbicie na tym rynku
- 2023-03-07: Rosja nadal próbuje polaryzować zachodnie społeczeństwa. Dezinformacje Kremla potrafią być równie groźne jak broń militarna
- 2023-02-22: Młodzi ludzie coraz bardziej zagrożeni radykalizacją. Organizacje terrorystyczne powszechnie wykorzystują internet i social media do szerzenia swojej propagandy
- 2023-01-24: Kwestie kar i awarii budziły najwięcej wątpliwości przedsiębiorców co do ustawy o Krajowym Systemie e-Faktur. Projekt uwzględniający ich uwagi ma się pojawić w lutym
- 2023-02-27: Strach przed niepowodzeniem nie powstrzymuje Polek przed zakładaniem własnych firm. Najwięcej obaw wiąże się z finansami i podatkami
- 2023-01-19: Rośnie zapotrzebowanie na specjalistów od influencer marketingu. Pojawiają się kierunki nauczania w tej dziedzinie
- 2023-02-17: TikTok zdobywa coraz większą popularność wśród influencerów. Królują jednak YouTube i Instagram
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii


Farmacja

Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia
Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.
Infrastruktura
Zielone ciepło płynie do Gdańska. Specjalne kotły elektrodowe zasila energia z wiatru i słońca

Kotły elektrodowe w gdańskiej elektrociepłowni przekształcają nadmiar zielonej energii w systemie elektroenergetycznym w ciepło. Dzięki zastosowanej technologii „power to heat” w ostatnich zimowych miesiącach kotłownia przyczyniła się do ograniczenia emisji CO2 o ponad 920 t i zużycia węgla o 440 t. – Tym samym zielone ciepło dla Gdańska stało się faktem, ale potencjał tych kotłów jest dużo większy – mówi Elżbieta Kowalewska, dyrektor Oddziału Wybrzeże PGE Energia Ciepła. Kotłownia o mocy 130 MW została oddana do użytku w grudniu 2021 roku i była pierwszą tego typu inwestycją w Polsce. Pełnię swoich możliwości osiągnie w kolejnych dwóch latach, kiedy udział energii z OZE w krajowym systemie będzie jeszcze większy niż dziś.
Bankowość
KNF pracuje nad projektem ustawy o systemowym rozwiązaniu kwestii umów frankowych. Bankowcy popierają takie rozwiązanie

Już ponad dwa lata temu Komisja Nadzoru Finansowego zaproponowała rozwiązanie problemu umów frankowych poprzez ich przewalutowanie tak, jak gdyby od początku kredyt zaciągnięty był w złotych albo stosownie do wyliczania rat średniego kursu walutowego podawanego przez Narodowy Bank Polski. Obecnie nadzorca pracuje nad projektem ustawy według tych założeń. Zdaniem środowiska bankowego, choć rozwiązanie to wciąż faworyzuje tę grupę kredytobiorców, to można je uznać za sprawiedliwe. Zdjęłoby ono z banków konieczność zawiązywania rezerw na potencjalnie unieważniane w przyszłości umowy frankowe.
Współpraca

Obsługa konferencji prasowych
Zapraszamy do współpracy przy organizacji konferencji prasowych. Nasz doświadczony i kompetentny zespół sprosta każdej realizacji. Dysponujemy nowoczesnym, multimedialnym centrum konferencyjnym i biznesowym w samym sercu Warszawy. Zapraszamy do kontaktu w sprawie oferty.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.