Mówi: | dr n. med. Zygmunt Kaliciński |
Funkcja: | kardiochirurg, prezes Fundacji dla Transplantacji |
W Polsce co roku przeprowadza się ok. 145 transplantacji serca, ale oczekujących jest trzy razy więcej. Problemem często jest brak zgody rodziny zmarłego
W 2020 roku wykonano 145 operacji transplantacji serca i podobna liczba utrzymuje się od kilku lat. Potrzeby są jednak znacznie większe, bo liczba osób oczekujących na przeszczep to 415 – wynika ze statystyk Poltransplantu. Choć większość Polaków zgadza się zostać dawcą narządów po swojej śmierci, rzadko informują o tym bliskich. – Nawet w 10–20 proc. przypadków rodzina nie zgadza się na przeszczep – wskazuje dr n. med. Zygmunt Kaliciński, transplantolog ze Szpitala MSWiA w Warszawie. Problemami są także nieodpowiednie przygotowanie szpitalnych koordynatorów oraz ich częsta rotacja.
– W Polsce wykonujemy mniej więcej stałą od kilku lat liczbę operacji przeszczepienia serca – ok. 145–147 rocznie, natomiast potencjał jest o wiele większy. Co roku oczekujących na pilny przeszczep serca jest około 400 osób, a więc sama matematyka odpowiada, jakie są potrzeby – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr n. med. Zygmunt Kaliciński, lekarz kardiochirurg, transplantolog i prezes Fundacji dla Transplantacji.
Z przeprowadzonego pod koniec 2019 roku sondażu „Stosunek Polaków do transplantacji – wpływ wiary i zaufania do systemu ochrony zdrowia” wynika, że 73 proc. osób zgodziłoby się na pobranie narządów po swojej śmierci. Regulacje prawne stanowią, że każda osoba, która nie wyrazi sprzeciwu, jest potencjalnym dawcą. W praktyce jednak nie pobiera się narządów od zmarłego dawcy, jeżeli rodzina nie wyrazi na to zgody. Co istotne, 75 proc. badanych zdecydowanie i raczej pozytywnie ocenia tę zgodę domniemaną. Tylko 11 proc. ma negatywną opinię.
Problem w tym, że nawet Polacy zdecydowani na zostanie dawcą rzadko o swojej decyzji informują członków rodziny. Przykładowo badania CBOS z 2016 roku wskazują, że robi to ok. 25 proc. respondentów. Rodziny zaś, zaskoczone tragiczną sytuacją utraty bliskiej osoby, często protestują przeciw pobraniu organów od zmarłego.
– Kiedy dochodzi do śmierci, np. młodego człowieka, jest to tragedia dla rodziny i najgorszy czas, żeby ich informować, że zmarły może jeszcze kogoś uratować. Natomiast jeśli są przygotowani, jeśli dowiedzą się o tym wcześniej, ten człowiek im wcześniej powie: „tato, mamo, jestem zdrowy, ale chciałbym uratować kogoś, jeżeli mi się coś stanie”. To wszystko. Wystarczy raz powiedzieć „tak”. Uważamy, że wtedy o te 10–20 proc. odmów moglibyśmy zwiększyć liczbę transplantacji – przekonuje prezes Fundacji dla Transplantacji.
Fundacja stawia sobie za cel uświadamianie społeczeństwa w tym zakresie. W kampanii społecznej #ZostawSerceNaZiemi edukuje nie tylko na temat tego, jak ważna jest decyzja o byciu dawcą, lecz również poinformowanie o niej rodziny i bliskich.
– Drugą przyczyną małej liczby transplantacji serca, w którą według mnie należy włożyć o wiele więcej pracy, są szpitalni koordynatorzy. To następny ważny dla nas temat i szykujemy się do niego, ale jeszcze trochę czasu nam to zajmie – mówi transplantolog.
Koordynatorzy transplantacyjni mają pracować nad zwiększeniem liczby przeprowadzanych przeszczepów. Nadzorują proces identyfikacji i kwalifikacji dawcy narządów, opieki nad dawcą i biorcą przeszczepu. Z reguły część tych zadań koordynator wykonuje osobiście. Na koniec 2019 roku w Polsce funkcję koordynatora pełniło 338 osób – 301 szpitalnych koordynatorów pobierania narządów od zmarłych dawców, 27 regionalnych koordynatorów pobierania i przeszczepiania narządów oraz 10 koordynatorów centralnych w biurze Poltransplantu.
Łącznie szpitalni koordynatorzy transplantacyjni zatrudnieni są w 248 z 388 szpitali z potencjałem dawstwa, czyli posiadających w swoich strukturach co najmniej oddział anestezjologii i intensywnej terapii, w tym 371 szpitali dla dorosłych i 17 szpitali pediatrycznych.
– Pierwsza bariera to jest chyba jednak pierwszy koordynator w szpitalu, który rozpoznaje dawcę i właściwie go kwalifikuje. Ci ludzie często się zmieniają, są w szpitalach na jakiś czas, później odchodzą. Według mnie nie mają bardzo mocnych uwarunkowań prawnych, wymagają też lepszego treningu – ocenia dr n. med. Zygmunt Kaliciński.
W ubiegłym roku w Polsce przeprowadzono w sumie prawie 1,2 tys. przeszczepów od zmarłych dawców (w 2019 roku było ich ponad 1,4 tys.). Najwięcej operacji dotyczyło nerek (717) oraz wątroby (263). Na koniec grudnia 2020 roku na krajowej liście oczekujących na przeszczepy było ponad 1,8 tys. osób.
Czytaj także
- 2023-11-28: Nawet 20 proc. dzieci w Europie pada ofiarą przemocy seksualnej i wykorzystywania. UE pracuje nad przepisami umożliwiającymi walkę z tym procederem w sieci
- 2023-11-27: W 2024 roku polska gospodarka ma przyspieszyć, ale globalne otoczenie będzie ten proces utrudniać. Wiele zależy też od decyzji nowego rządu
- 2023-11-20: Ponad 82 tys. nauczycieli z nowymi kompetencjami cyfrowymi. To kluczowe obok wyposażenia szkół i rozwoju e-zasobów
- 2023-11-20: Firmy łączą siły dla zrównoważonego rozwoju. Ten temat jest w centrum zainteresowania także małych i średnich przedsiębiorstw
- 2023-11-21: Firmy przemysłu chemicznego inwestują w zrównoważony rozwój. Program „Razem dla planety” promuje te najbardziej innowacyjne
- 2023-11-17: W trwającej perspektywie finansowej UE Mazowsze dostanie na rozwój ok. 9,5 mld zł. W tym i przyszłym roku na beneficjentów czeka prawie setka naborów w nowych konkursach
- 2023-11-22: Spółki rodzinne stanowią aż 40 proc. podmiotów notowanych na GPW. Rośnie ich innowacyjność, ale wyzwaniem pozostaje proces sukcesji
- 2023-11-20: Opiekunowie niesamodzielnych seniorów mogą liczyć na wynagrodzenie. To gminy wskażą, kto i w jakiej wysokości może z tego skorzystać
- 2023-11-10: Osoby po pięćdziesiątce w Polsce bardziej przedsiębiorcze niż średnio w UE. Własny biznes to dla nich często spełnienie marzeń
- 2023-11-06: Katastrofalna sytuacja chorych i rannych w Strefie Gazy. Żadna placówka medyczna nie jest w stanie funkcjonować normalnie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

W branży budowlanej działa nawet pół miliona firm. Wiele z nich się ubezpiecza, choć nie ma takiego obowiązku
Zaprószenie ognia i pożar w remontowanym budynku, zalanie, zawalenie niewłaściwie zabezpieczonego dachu, zniszczone lub skradzione maszyny – to tylko część nieprzewidzianych zdarzeń i szkód, z jakimi muszą się liczyć firmy działające w branży budowlanej. Dlatego wiele z nich – choć formalnie nie ma takiego obowiązku – decyduje się na objęcie swojej działalności ochroną ubezpieczeniową. Jej zakres może być dokładnie dopasowany do potrzeb przedsiębiorcy, w zależności od specyfiki prowadzonej przez niego działalności.
Infrastruktura
Samorządy aktywnie inwestują w zielone ciepłownictwo. Na takie projekty jest coraz więcej środków publicznych

– Ciepłownictwo jest jednym z największych majątków, jakie ostatnie pokolenia Polaków zakopały w ziemię poprzez rury, kolektory, instalacje ciepła systemowego. Jednak przez te lata zaniedbań, braku inwestycji w obszarze ciepłownictwa w tej chwili wymaga ono szybkich działań. Musimy jak najszybciej zacząć tę transformację – mówi Tomasz Gackowski, dyrektor zarządzający ARP. Aby promować gminy, które są najbardziej zaangażowane w tę transformację sektora ciepłownictwa, ARP i BGK we współpracy z partnerami rozstrzygnęły właśnie konkurs na Najbardziej Innowacyjne Energetycznie Samorządy. Wśród laureatów są Gliwice oraz Lidzbark Warmiński, które wdrażają zielone projekty w ciepłownictwie na szeroką skalę.
Prawo
Polacy nie mają w zwyczaju sporządzać testamentów. Co piąty uważa, że ma jeszcze czas na taką decyzję

Tylko 9 proc. Polaków w wieku powyżej 45 lat przygotowuje testament. Ponad 40 proc. przyznaje, że nigdy się nad tym nie zastanawiało, a prawie jedna czwarta uważa, że nie ma nic cennego, co mogłaby po sobie zostawić. Decyzję o sporządzeniu dokumentu przekładamy na później, tymczasem pozwala on zabezpieczyć interes spadkobierców i zapobiega konfliktom. – Warto się zastanowić i zabezpieczyć swoją rodzinę, żeby po śmierci majątek trafił w odpowiednie ręce – przekonuje dr Dawid Rejmer, radca prawny w Kancelarii Finansowej LEX.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.