Newsy

W Polsce studiuje już 25 tys. osób z zagranicy. Popularne są medycyna i kierunki społeczne

2013-08-30  |  06:40

Szybko rośnie liczba osób z zagranicy przyjeżdżających do Polski na studia. W całym kraju jest już ponad 25 tys. studentów-obcokrajowców. Wśród osób zza wschodniej granicy i z Kaukazu szczególnie popularne są kierunki społeczne i ekonomiczne. Amerykanie, Skandynawowie oraz Azjaci chętniej wybierają medycynę. Dzięki nauczaniu w języku obcym oraz kontaktom zagranicznym zyskują również polskie uczelnie.

- Przybywa studentów z zagranicy i to nas bardzo cieszy, bo to pokazuje, że reformy, które wdrożyliśmy są reformami zmierzającymi w dobrą stronę. Jeżeli w ciągu roku ten wzrost jest rzędu 20 proc., to można powiedzieć, że to dość poważny ruch na tym rynku edukacyjnym – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prof. Daria Nałęcz, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.

Prof. Nałęcz podkreśla, że zagraniczni studenci do Polski przyjeżdżają nie tylko w ramach wymiany studenckiej, np. programu Erasmus, ale także na cały okres studiów. Dawniej decydowały się na to głównie osoby pochodzenia polskiego, ale teraz nasze uczelnie wyższe przyciągają swoją ofertą edukacyjną także studentów niemających polskich korzeni.

Resort nauki wspiera przyjazdy zagranicznych studentów i prowadzi rozmowy z partnerami z innych krajów. Prof. Nałęcz podkreśla, że szczególnie ważne są kraje Partnerstwa Wschodniego, czyli zainicjowanego przez Polskę i Szwecję programu współpracy politycznej i gospodarczej pomiędzy Unią Europejską a sześcioma państwami z obszaru dawnego ZSRR. Kraje Partnerstwa Wschodniego to Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Mołdawia i Ukraina – z nich pochodzi większość spośród 25 tys. zagranicznych studentów w Polsce.

- Mamy wielkie zainteresowanie kierunkami społecznymi, naukami ekonomicznymi, administracją, zwłaszcza w krajach Partnerstwa Wschodniego. Te kraje szykują się do przyłączenia do UE. Szukanie przez nich takiej wiedzy, jak ten rozwój w UE następuje, jakie reguły gry rządzą rynkiem europejskim, wydaje się bardzo pożądane – podkreśla prof. Nałęcz.

Najbardziej popularnym kierunkiem jest medycyna, którą chętnie wybierają Amerykanie oraz Skandynawowie – nie tylko z Danii czy Norwegii, ale nawet z Wysp Owczych. Prof. Nałęcz podkreśla, że ważnym czynnikiem jest akredytacja polskich uniwersytetów i akademii medycznych przez Stany Zjednoczone. To nie tylko gwarancja wysokiej jakości tych studiów, ale też możliwość wykonywania wyuczonego w Polsce zawodu w większości krajów świata.

- Z drugiej strony medycyna jest znacznie tańsza niż w innych krajach Europy Zachodniej czy zachodniej półkuli. Można powiedzieć, że jeżeli mamy 1 tys. Amerykanów czy ten rząd wielkości młodzieży uczącej się z krajów skandynawskich, wzrastającą liczbę młodzieży z Arabii Saudyjskiej, z Chin, z Malezji, która przyjeżdża na medycynę, to można powiedzieć, że to jest pogoń za najwyższą jakością za najniższą cenę – zauważa prof. Nałęcz.

Rozwija się również współpraca zagraniczna uczelni technicznych. Już w tej chwili do Polski przyjeżdża wielu Wietnamczyków, ale władze akademickie szukają nowych szans. Może nią być współpraca z uczelniami z Republiki Południowej Afryki, szczególnie w dziedzinach związanych z wydobywaniem i przetwarzaniem surowców. Prof. Nałęcz podkreśla, że chodzi już nie tylko o wymianę studentów, ale również o szanse pracy dla polskich naukowców.

Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego przekonuje, że dzięki przyjazdom studentów z zagranicy oraz wymianie naukowej zyskuje całe polskie szkolnictwo wyższe.

- Wydaje się, że to jest szansa na poprawę miejsca polskich szkół w rankingach międzynarodowych. Im więcej będzie programów międzynarodowych, programów realizowanych w językach obcych, tym większa szansa na to, że przyjadą tu dobrzy profesorowie, którzy będą w tych językach też wykładali, że będzie młodzież na tyle ambitna, która będzie chciała ich słuchać. Profesorowie uczą się angielskiego, uczą się wykładać po angielsku. To niewątpliwie przekłada się na wyniki ich pracy, bo oswojenie z językiem też ośmiela w publikowaniu w tymże języku – zauważa prof. Nałęcz.

Według niej równie ważne są programy oferowane w języku polskim. Uczący się na nich studenci bardziej zżywają się z Polską, językiem i kulturą, a po uzyskaniu dyplomu utrzymują z naszym krajem większy kontakt.

Studenci mogą też zdecydować się na program łączony. Prof. Nałęcz podkreśla, że takie rozwiązanie najbardziej sprzyja nawiązywaniu kontaktów pomiędzy uczelniami.

- Niezwykle ważne jest to, żeby uczelnie mogły współpracować między sobą, żeby studenci studiowali jakąś część programu u siebie, a część za granicą. W ten sposób powstają programy wspólne. Na tym nam zależy równie bardzo, ponieważ to są kontakty, które potem przekładają się na kontakty ekonomiczne, ludzkie między krajami i to jest sposób na rozwój współpracy międzynarodowej – podkreśla wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.