Newsy

Wojna w Ukrainie chwilowo osłabiła pozycję Europy i Polski w oczach zagranicznych inwestorów. Długofalowo możemy jednak zyskać

2022-07-08  |  06:30

Pandemiczne zakłócenia w łańcuchach dostaw i drastyczny wzrost kosztów transportu międzynarodowego spowodowały, że wśród firm mocno wzrosło zainteresowanie outsourcowaniem procesów i usług do krajów zbliżonych geograficznie zamiast do odległej Azji. Wojna w Ukrainie tylko nasiliła tę tendencję. Dlatego w tej chwili już 53 proc. inwestorów chce zbliżenia łańcuchów dostaw do miejsca sprzedaży produktu lub usługi, a 43 proc. spodziewa się powrotu produkcji i usług na rynek krajowy – wynika z badania firmy doradczej EY. Na tym trendzie może skorzystać Europa, w tym również Polska, która nadal przyciąga najwięcej bezpośrednich inwestycji zagranicznych w regionie CEE.

 Wydarzenia takie jak pandemia, a teraz rosyjska agresja na Ukrainę, wzbudzają pewną ostrożność u inwestorów zagranicznych. Z drugiej strony są dobrą okazją, żeby zweryfikować swoje plany inwestycyjne. Już jakiś czas temu zauważyliśmy, że łańcuchy dostaw się skracają i część produkcji przenosi się z Azji do krajów europejskich, w tym też do Polski – mówi agencji Newseria Biznes Zofia Kilian z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.

Jak wynika z raportu firmy doradczej EY, w 2020 roku bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) w Europie spadły o 13 proc. Był to efekt pandemii, która spowodowała, że inwestorzy wstrzymywali się z decyzjami. Jednak w ubiegłym roku ogłosili już prawie 5,9 tys. planowanych bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Europie, co oznacza 5-proc. wzrost. Analitycy wskazują, że inwestorzy wciąż chętnie wybierają Stary Kontynent, mimo że popandemiczne odbicie w gospodarce okazało się wolniejsze, niż oczekiwano, a działające w Europie firmy odczuwają skutki wojny w Ukrainie m.in. w postaci sankcji czy rosnących kosztów towarów i energii.

Raport EY („Atrakcyjność inwestycyjna Europy 2022”) pokazuje też, że beneficjentami tendencji do skracania łańcuchów dostaw, nearshoringu (zbliżania zakładu produkcyjnego do miejsca sprzedaży produktu lub usługi) i reshoringu (lokowania działalności z powrotem w kraju pochodzenia) są w tej chwili raczej kraje Południa niż region CEE. Wynika to z bliskości granic z Ukrainą i Rosją, co przekłada się na ograniczone zaufanie inwestorów. Między innymi dlatego największe ich rzesze przyciąga obecnie Francja, gdzie zaplanowano ponad 1,2 tys. BIZ-ów, czyli o 24 proc. więcej rok do roku. Zdecydowanie największy wzrost odnotowały jednak Włochy (o 83 proc. r/r) oraz Portugalia (o 30 proc. r/r). Polska uplasowała się wysoko, na dziewiątej pozycji, i nadal przyciąga najwięcej inwestycji zagranicznych w regionie CEE. 

Z danych EY wynika, że w 2021 roku inwestorzy zadeklarowali przeprowadzenie w Polsce 193 BIZ-ów. To o 12 proc. mniej niż rok wcześniej, choć nadal zdecydowanie wyprzedzamy pozostałe kraje regionu. Plusem jest również to, że nowe inwestycje mają przynieść aż 21 tys. miejsc pracy. To ponad czterokrotnie więcej niż w 2020 roku i blisko wyników z 2018 roku, kiedy inwestorzy deklarowali utworzenie w Polsce 22 tys. nowych miejsc pracy w 272 inwestycjach.

– Jednym z ważnych czynników, który buduje atrakcyjność inwestycyjną Polski, jest różnego rodzaju pomoc publiczna. To m.in. Polska Strefa Inwestycji, w ramach której można uzyskać zwolnienie z podatku dochodowego czy grant rządowy, przyznawany na podstawie Programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej. Te dwa instrumenty wzbudzają największe zainteresowanie – mówi Zofia Kilian.

Jak poinformowało Ministerstwo Rozwoju i Technologii, przedsiębiorcy, którzy w ubiegłym roku uzyskali granty w ramach tego programu, zobowiązali się do zainwestowania w Polsce łącznie prawie 11,4 mld zł i stworzenia 3,5 tys. nowych miejsc pracy, z czego ponad 1,6 tys. dla osób z wyższym wykształceniem. 2021 rok był najlepszym okresem w historii programu, głównie dzięki preferencyjnym warunkom, które zaproponowano w marcu 2021 roku.

– W ramach programu grantowego dla wsparcia inwestycji szykują się pewne zmiany. W najbliższych miesiącach zostanie wprowadzona nowelizacja. Jeszcze nie do końca można mówić o szczegółach, ale niedługo będzie można zapoznać się z projektem – mówi ekspertka PAIH.

Jak podkreśla, agencja zapewnia wsparcie inwestorom na każdym etapie procesu inwestycyjnego, m.in. pomaga im w podjęciu decyzji dotyczącej lokalizacji i ułatwia kontakty z władzami lokalnymi czy potencjalnymi partnerami. PAIH doradzi również w kwestii możliwości uzyskania pomocy publicznej.

Ubiegły rok okazał się rekordowy dla agencji. Przy jej wsparciu zagraniczne firmy zainwestowały w Polsce ponad 3,5 mld euro, o 700 mln więcej niż w najlepszym 2019 roku. Nowe inwestycje przyniosą blisko 18 tys. nowych miejsc pracy. Wśród największych inwestorów pod względem nakładów finansowych były Korea Południowa, Niemcy i USA.

– Atrakcyjność Polski na rynkach międzynarodowych zdecydowanie buduje również wysoko wykwalifikowana kadra, tereny inwestycyjne i dobrze przygotowana infrastruktura – wymienia Zofia Kilian. – Warto tu wspomnieć o specjalnych programach, które są odpowiedzią na zmieniającą się sytuację u naszych wschodnich sąsiadów. I nie mówię tu tylko o wojnie w Ukrainie, ale też o sytuacji w Białorusi. W reakcji na nie został uruchomiony program Poland. Business Harbour, który ułatwia ścieżkę wizową dla obywateli takich krajów jak Białoruś, Ukraina, Gruzja, Mołdawia i Rosja, umożliwiając łatwiejszy start i rozpoczęcie pracy w Polsce. Jest to program skierowany szczególnie do specjalistów IT.

Polska Agencja Inwestycji i Handlu przyciągnęła w 2021 roku 96 inwestycji zagranicznych, w tym 37 z Białorusi, co świadczy o sukcesie programu Poland. Business Harbour. Obejmuje on trzy ścieżki udziału: dla specjalistów IT, start-upów i dojrzałych firm. Program powstał we wrześniu 2020 roku jako odpowiedź na sytuację w Białorusi i konieczność zapewnienia bezpiecznego schronienia i szansy rozwoju prężnie funkcjonującej dotychczas białoruskiej branży IT, ale rozszerzono go także na inne kraje wschodnie: Armenię, Azerbejdżan, Gruzję, Rosję i Ukrainę.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.