Mówi: | Katarzyna Galant |
Funkcja: | Dyrektorka działu komunikacji |
Firma: | P.R.E.S.C.O. Group |
Zadłużenie Polaków rośnie. Nie panujemy nad swoimi budżetami domowymi
Polacy zadłużają się coraz częściej i na coraz wyższe kwoty. Nie panujemy nad swoimi wydatkami, a trudności w zarządzaniu budżetem mają nie tylko ci, którzy zarabiają najmniej. Dług najczęściej zaciąga mężczyzna w średnim wieku mieszkający na Śląsku.
– Z roku na rok obserwujemy wzrost zadłużenia Polaków – mówi Katarzyna Galant, dyrektorka działu komunikacji z P.R.E.S.C.O. Group. – I to nie tylko pod względem jego wartości, ale także biorąc pod uwagę wysokość średniego długu Polaka.
Całkowite zadłużenie Polaków według raportu InfoDług wynosi ok. 39,3 mld zł, na koniec 2011 roku było to 34,35 mld zł, zaś – 2010 roku 25,06 mld zł. Z danych P.R.E.S.C.O. Group wynika, że przeciętne zadłużenie z powodu niespłacania kredytów konsumpcyjnych wynosi 1280 zł. Taki dług zaciągał zwykle 43-letni mężczyzna z miasta w województwie śląskim (ale nie z Katowic). W 2011 roku przeciętne zadłużenie wynosiło 1150 zł, a dług należał również do mężczyzny z tego województwa.
– Podstawowym problemem jest nieumiejętność szacowania własnych możliwości podczas robienia zakupów. Polacy często kupują kolejny telefon komórkowy, który obciąża budżet domowy rodziny, nie zastanawiając się nad tym, czy faktycznie ich dochody pozwalają im pokryć koszty obsługi tego abonamentu – tłumaczy Katarzyna Galant.
Problemy ze spłatą należności nie dotyczą wyłącznie osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej.
– Podstawowym problemem, jeśli chodzi o rosnące zadłużenie Polaków, nie jest trudna materialna sytuacja osób, czy też rodzin. Ponieważ te [biedniejsze] osoby często dysponują pieniędzmi z dużo większą rozwagą niż ci, którzy w swoim pojęciu nie mają kłopotów finansowych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Katarzyna Galant.
Jak tłumaczy, wynika to z braku podstawowej wiedzy w zakresie zarządzania własnymi finansami. Często również zadłużające się osoby nie biorą pod uwagę konsekwencji swoich działań, w tym związanych z zawieraniem umów, np. z operatorem telekomunikacyjnym czy firmą pożyczkową.
– W życiu zdarzają się czasem nieprzewidziane sytuacje, w których musimy mieć po prostu odłożone pieniądze, żeby pokryć wszystkie bieżące istotne potrzeby – zwraca uwagę przedstawicielka firmy.
Na listę dłużników można trafić nawet za dług o wartości kilkudziesięciu złotych. Gdy tak się stanie, należności mogą zostać kupione przez jedną z firm windykacyjnych.
– Przez sześć miesięcy od przyjęcia sprawy do obsługi staramy się nawiązać kontakt z osobą zadłużoną. Robimy to wysyłając korespondencję – takich listów jest sześć w sześciomiesięcznym cyklu – czy też starając się nawiązać kontakt telefonicznie. Jeśli dojdzie do kontaktu, z reguły zawieramy porozumienie z osobą zadłużoną. Natomiast, jeżeli do takiego kontaktu nie dojdzie, przechodzimy po sześciu miesiącach z pewnym zapasem do postępowania już na drodze sądowej – informuje przedstawicielka P.R.E.S.C.O. Group.
Eksperci przypominają, że aby nie dopuścić do takiej sytuacji, należy przed zawarciem pożyczki dokładnie przeczytać umowę. Sprawdzić jej warunki, w tym rzeczywiste oprocentowanie kredytu (RRSO). Jeśli zasady udzielania kredytu nie są zrozumiałe, lepiej zrezygnować z usług finansowych danej firmy.
Według szacunków Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową w strukturze zakupu portfeli wierzytelności dominującą pozycję zajmują kredyty bankowe (konsumenckie i hipoteczne) stanowiące łącznie 41 proc. rynku oraz kredyty korporacyjne (38 proc.), a także zobowiązania przedsiębiorstw (13 proc.).

Prezes ING Banku Śląskiego: rynek kredytów hipotecznych mocno stopniał w tym roku

Wartość udzielanych kredytów stoi w miejscu. W Banku Pocztowym wzrosła o prawie 20 proc.

Poluzowanie rekomendacji T może zachęcić do zaciągania kredytów, ale niekoniecznie klientów parabanków
Czytaj także
- 2025-07-15: Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
- 2025-06-03: Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-08-07: Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii
- 2025-03-25: Katarzyna Dowbor: Od 30 lat uczę się pielęgnacji ogrodu. Zieleń wycisza, uspokaja i ja to uwielbiam
- 2025-04-30: Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
- 2025-01-02: Zmieniają się zagrożenia dla polskiej gospodarki. Ekonomiści boją się skutków szybkiego zadłużania się rządu i napięć geopolitycznych
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech
Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.
Handel
Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.
Nauka
Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.