Mówi: | Wiesław Różański |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego |
Nadchodzi fala zwolnień w branży mięsnej. Powodem rosyjskie embargo
Magazyny w wielu zakładach mięsnych są pełne niesprzedanych produktów, które wcześniej trafiały na rynki wschodnie. Aby przetrwać, niektóre firmy będą musiały zwalniać pracowników i ograniczać produkcję – alarmuje Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. Możliwość znalezienia innych rynków jest bardzo ograniczona, gdyż embargo dotknęło całą UE.
– Naturalnym sposobem na dalsze funkcjonowanie dotkniętych problemami zakładów mięsnych w Polsce będzie przede wszystkim redukcja zatrudnienia. Potrzebne też będzie ograniczanie wolumenu produkcji, tak by można było przetrwać ten trudny okres. Jaka to będzie skala zwolnień, nie jestem tego w stanie określić, ale już dotyka to wielu osób w bardzo wielu zakładach, a w przypadku utrzymywania ograniczenia możliwości eksportowych liczba zwolnień może rosnąć – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Wiesław Różański, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI).
Eksport mięsa na rynek unii celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu stanowi równowartość około 220 mln euro, czyli 9 proc. całkowitego eksportu tych produktów – wskazuje Różański. Zwolnienia pracowników oraz ograniczanie produkcji są bardzo prawdopodobną konsekwencją embarga, gdyż wiele zakładów specjalizowało się w produkcji na wschodnie rynki, a możliwość znalezienia innych jest mocno ograniczona.
– Dzisiaj mamy najniższe od 30 lat pogłowie trzody chlewnej w Polsce. Mamy ograniczone zdolności eksportu mięsa wieprzowego praktycznie na wszystkie rynki świata, poza nielicznymi, które są dzisiaj jeszcze otwarte. Mamy ograniczone również możliwości zbytu wewnątrz UE, bo każdy kraj dzisiaj musi gdzieś umiejscawiać te produkty, których nie eksportuje do krajów zamkniętych – mówi Różański.
Największe ryzyko zwolnień dotyczy pracowników z zakładów, które nastawiły się na jednorodną produkcję, takich jak np. ubojnie. W krótkim terminie praktycznie nie ma możliwości ulokowania tej produkcji na rynkach UE, gdyż wymagałoby to spełnienia wyższych norm jakości niż te, które panują na rynku za wschodnią granicą kraju – wyjaśnia prezes UPEMI. W efekcie magazyny są pełne niesprzedanych wyrobów.
– Mówimy przede wszystkich o mięsach drobiowych niższej jakości oraz nogach i głowach wieprzowych, a także elementach o niższej jakości kulinarnej, czyli takich, których się praktycznie w Polsce czy Unii Europejskiej nie wykorzystuje. Rynki azjatyckie, wschodnie, były tymi produktami, ze względu na swoją kulturę kulinarną, zachwycone i w coraz większych ilościach te produkty były tam sprzedawane – tłumaczy Różański.
Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego podejmuje działania na rzecz wznowienia eksportu polskiej wieprzowiny do Korei Południowej. W połowie lutego br. rząd w Seulu zakazał sprowadzania mięsa z powodu wykrycia w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń u dzików. UPEMI pracuje także nad rozwojem sprzedaży do Wietnamu, gdzie nie ma zakazu, ale wolumen eksportu jest niewielki. Zniesienie embarga zależy tylko od woli politycznej władz na Kremlu, gdyż polska żywność spełnia wszelkie wymagania jakościowe i sanitarne – ocenia Różański.
– Mam nadzieję, że to zmieni się bardzo szybko, zmieni się polityczny pogląd Rosji na Unię Europejską i otworzy nam ponownie rynki. Bo tak naprawdę tam, gdzie polityka wchodzi w gospodarkę, cierpi gospodarki. Chcemy produkować i produkujemy doskonałą żywność, chcemy eksportować i zapewniamy bezpieczeństwo, którego wymaga polskie i europejskie prawo, oraz spełniamy wymogi stawiane przez odbiorców z całego świata – podsumowuje Wiesław Różański.
Czytaj także
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-04-25: Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-29: Trwają prace nad kolejnym pakietem sankcji UE wobec Rosji. Od determinacji Zachodu zależy uszczelnienie dotychczasowych restrykcji
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-03-20: Polski rynek leasingu jest jednym z największych w UE. Prawie 1/3 inwestycji jest finansowana leasingiem
- 2024-03-25: Marta Wiśniewska: Nie rozumiem fenomenu mazurka. Na Wielkanoc zrobię pyszną, tłustą paschę z bakaliami
- 2024-04-04: Już nawet częściowa rezygnacja z mięsa i nabiału przynosi efekty zdrowotne. Znacząco redukuje też ślad węglowy
- 2024-02-28: Kolejne rozmowy ministerstwa z Ukrainą i protestującymi rolnikami. Wiceprezes PUIG: W dyskusji o granicy i Ukrainie przeważają emocje, a nikt nie patrzy na twarde dane
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.
Problemy społeczne
Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.
Konsument
Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.