Mówi: | dr Zofia Sawicka |
Funkcja: | zastępca dyrektora |
Firma: | Narodowa Agencja Wymiany Studenckiej |
Studia w Polsce przyciągają młodą Polonię. Rośnie zwłaszcza liczba chętnych z Białorusi
W ramach programu stypendialnego dla Polonii co roku na studia wyższe I i II stopnia oraz studia doktoranckie przyjeżdża do Polski ponad 700 młodych osób, które otrzymują wsparcie na start i comiesięczne stypendia. Liczba chętnych kilkukrotnie przewyższa liczbę dostępnych miejsc, dlatego koordynująca program Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej prowadzi rekrutację sprawdzającą znajomość języka polskiego i przedmiotów kierunkowych. Studenci polonijni przyjeżdżają głównie z Ukrainy, Czech, Kazachstanu czy Litwy, ale z roku na rok lawinowo rośnie liczba chętnych z Białorusi.
– W ramach programu stypendialnego dla Polonii przyjeżdżają do nas często osoby nawet niepełnoletnie, które zdają maturę w swoich krajach ojczystych w wieku 16–17 lat i za zgodą rodziców rozpoczynają studia w Polsce. W ramach programu stypendialnego otrzymują comiesięczne stypendium w wysokości 1 250 złotych na I stopniu studiów i odpowiednio więcej na kolejnych stopniach oraz dodatek na zagospodarowanie. Potem otrzymują jeszcze dodatkowe finansowanie w okresie pisania pracy licencjackiej i magisterskiej. Jeśli chodzi o ich zakwaterowanie i załatwienie innych formalności, o wsparcie prosimy uczelnie, które ich przyjmują – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Zofia Sawicka, zastępca dyrektora Narodowej Agencji Wymiany Studenckiej.
Program stypendialny dla Polonii prowadzony przez NAWA – działającą od jesieni ubiegłego roku – jest skierowany do młodych osób, które mają Kartę Polaka lub w inny sposób mogą udokumentować polskie pochodzenie. Mają one możliwość przyjechania do Polski zarówno na studia wyższe I i II stopnia, jak i na studia doktoranckie. Studia mogą być poprzedzone rocznym kursem przygotowawczym (również na warunkach stypendialnych) prowadzonym w języku polskim.
Jak podkreśla zastępca dyrektora NAWA, program cieszy się bardzo dużym powodzeniem. Na studia I stopnia wpłynęło ponad 1,4 tys. wniosków, a ponad 1,2 tys. osób po ocenie formalnej podeszło do egzaminów.
– Niestety, nie jesteśmy w stanie sfinansować studiów wszystkim chętnym, dlatego przeprowadzamy egzaminy. Jest to duże przedsięwzięcie logistyczne. Chcemy zobaczyć te osoby kandydujące, musimy sprawdzić ich znajomość języka polskiego i przedmiotów kierunkowych – mówi dr Zofia Sawicka.
W wyniku rekrutacji rokrocznie przyjmowanych jest około 500 osób na studia I stopnia, około 200 na studia II stopnia oraz ok. 20–30 doktorantów. Ich zakwaterowanie i bieżące potrzeby bytowe zależą od ustaleń z uczelnią, na której podejmują naukę. Większość uczelni zapewnia studentom z innych krajów pierwszeństwo w dostępie do akademików, choć nie jest to regułą. Studenci polonijni przyjeżdżają głównie z krajów partnerstwa wschodniego – Ukrainy i Białorusi, rośnie również liczba studentów z Gruzji, Kazachstanu oraz Czech i Litwy, gdzie mieszka liczna Polonia.
– Z roku na rok widzimy zdecydowany wzrost liczby studentów z Białorusi. Widać, że dla nich jest to życiowa szansa zdobycia dobrej edukacji i osiedlenia się w kraju, który daje większe możliwości. Polityka białoruska jest niechętna naszym działaniom, komisje egzaminacyjne nie są wpuszczane na teren Białorusi, więc egzaminy dla tych kandydatów musimy przeprowadzać w Polsce. Jest to dla nas duże przedsięwzięcie logistyczne, w tym roku musieliśmy zapewnić noclegi, przejazd i salę dla prawie 900 Białorusinów, żeby móc przeprowadzić dla nich egzaminy – mówi dr Zofia Sawicka.
Jak zauważa, program stypendialny dla Polonii był prowadzony już od lat 90., natomiast dopiero po utworzeniu i przejęciu go przez NAWA powstała możliwość monitorowania studentów polonijnych i ich wyników w nauce. Na podstawie dotychczasowych egzaminów widać, że prym wiodą Białorusini.
– Widać u nich silną motywację. Oni są zawsze bardzo dobrze przygotowani – mówi dr Zofia Sawicka.
Czytaj także
- 2025-05-05: Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo
- 2025-03-31: Coraz więcej dronów dzieli przestrzeń powietrzną z załogowymi statkami powietrznymi. Powstaje system do koordynacji lotów
- 2025-03-03: Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-09: Cyfrowi kontrolerzy lotów nie zastąpią na razie całkowicie ludzi. Zaawansowane technologie będą jednak wspierać zarządzanie ruchem lotniczym
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.