Newsy

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki

2024-07-29  |  06:20
Nowe
Mówi:prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski, koordynator Mobilnej grupy zabezpieczenia medycznego, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe
lek. med. Adam Burakowski, zastępca dyrektora ds. medycznych, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe
dr hab. n. med. Justyna Domienik-Karłowicz, prezeska Centrum Edukacji Medycznej Grupy LUX MED

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które tylko w ubiegłym roku były wzywane do prawie 12 tys. wypadków i pilnych, trudnych przypadków, muszą się ciągle szkolić, żeby być w stanie jak najlepiej pomagać pacjentom m.in. po ciężkich urazach, poparzeniach czy nagłym zatrzymaniu akcji serca. – Szkolenia to podstawa naszego funkcjonowania – podkreśla prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski, koordynator Mobilnej grupy zabezpieczenia medycznego i wieloletni dyrektor LPR. Lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarze rozpoczęli szkolenia w warszawskim Centrum Edukacji Medycznej – specjalistycznym ośrodku Grupy LUX MED, gdzie mogą ćwiczyć najtrudniejsze techniki zabiegowe, ratujące życie pacjentów, w warunkach jak najbardziej odwzorowujących realia.

– Podstawą funkcjonowania Lotniczego Pogotowia Ratunkowego jest ciągłe szkolenie. My nigdy nie możemy przyjąć, że nasze umiejętności, nasza wiedza są wystarczające – mówi agencji Newseria Biznes prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski. – Rozwój medycyny, nowe rozwiązania, nowe procedury i nowy sprzęt, który jest wdrażany w medycynie ratunkowej, powodują konieczność ciągłych, wyspecjalizowanych szkoleń.

– Regularne szkolenia są bardzo istotnym elementem w pracy lekarzy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Medycyna jest taką dziedziną, która szybko się zmienia. Szkolenia, podnoszenie kwalifikacji i poznawanie nowinek w zakresie leczenia pacjentów jest niezbędne do tego, żeby dobrze leczyć – podkreśla lek. Adam Burakowski, zastępca dyrektora ds. medycznych w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym.

Jak podkreślają eksperci, w LPR od wielu lat kładziony jest duży nacisk na regularne szkolenia.

– Najczęściej robiliśmy tak, że pracownicy działu klinicznego wybierali najtrudniejsze przypadki, które później były przygotowywane jako element ćwiczeń, i w następnym roku każdy lekarz, ratownik medyczny i pielęgniarka, którzy pracują w zespołach HEMS [Śmigłowcowa Służba Ratownictwa Medycznego – red.], musieli przejść taką stację i wykazać się przed instruktorami właściwą wiedzą, podejściem i technikami ratowania pacjenta. Taki jest standard w LPR-ze i uważam, że to jest standard, który powinien obowiązywać w każdym obszarze medycyny ratunkowej – mówi ekspert.

Obecnie załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego mają możliwość szkolić się w warszawskim Centrum Edukacji Medycznej – specjalistycznym ośrodku prowadzonym przez Grupę LUX MED. CEM jest placówką, gdzie kadra medyczna – ratownicy medyczni i lekarze różnych specjalizacji – może zdobywać nowe i ćwiczyć dotychczasowe umiejętności w warunkach odzwierciedlających te, które panują w prawdziwych salach zabiegowych czy na bloku operacyjnym. Ośrodek jest wyposażony w zaawansowany sprzęt, który pozwala trenować w praktyce techniki zabiegowe, a nawet przygotować się do skomplikowanych operacji.

W Centrum Edukacji Medycznej mamy okazję ćwiczyć procedury chirurgiczne, które lekarze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zwykle wykonują na miejscu zdarzenia. To jest m.in. torakostomia prosta [otwarcie ściany klatki piersiowej – red.], konikotomia [inwazyjna technika udrożnienia dróg oddechowych – red.] oraz inne zabiegi chirurgiczne, które wykonujemy pacjentom w celu ratowania ich życia – mówi Adam Burakowski.

Prowadzimy szkolenie obejmujące zaawansowane procedury ratujące życie w obrębie klatki piersiowej. Należą do nich również m.in. torakopunkcja [nakłucie jamy opłucnej – red.], torakotomia ratunkowa [zabieg ratujący życie stosowany w przypadku np. masywnego krwawienia do klatki piersiowej - red.] czy perikardiocenteza [nakłucie worka osierdziowego – red.] – dodaje dr hab. n. med. Justyna Domienik-Karłowicz, prezeska Centrum Edukacji Medycznej Grupy LUX MED. – Te szkolenia dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – zarówno dla ratowników, jak i dla lekarzy – są nastawione na zdobycie praktycznych umiejętności. Dlatego wykorzystujemy preparaty kadawerowe, a nauczycielami są lekarze torakochirurdzy, którzy są najbardziej doświadczeni w zakresie zaawansowanych zabiegów ratujących życie w obrębie klatki piersiowej. Oni dzielą się olbrzymią wiedzą i doświadczeniem z załogami LPR.

Sale laboratorium kadawerowego, w jakich szkoli się kadra medyczna w CEM, to obecnie najwyższy światowy standard. Wykorzystuje się w nich m.in. kadawery, czyli anatomiczne preparaty nieutrwalone, przygotowane w ten sposób, by tkanki zachowywały właściwości żywego organizmu. Dzięki temu szkolenie wiernie odzwierciedla zabieg operacyjny. Lekarze podkreślają, że takich szkoleń nie są w stanie zastąpić zajęcia teoretyczne czy szkolenia na trenażerach.

Kadawer to jest naturalne środowisko, w którym lekarz i ratownik medyczny może się nauczyć właściwych czynności w absolutnym zbliżeniu do realiów pacjenta – mówi prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski. – Mamy możliwość ćwiczenia na kadawerach najtrudniejszych sytuacji, skomplikowanych interwencji chirurgicznych przeprowadzanych na miejscu zdarzenia. To są czynności, które mają bardzo duży wpływ na rokowanie pacjenta, na przywrócenie jego czynności życiowych czy ich podtrzymanie w celu dowiezienia pacjenta żywego i stabilnego na SOR. To jest kolejny etap, zupełnie inny świat w porównaniu do ćwiczeń na fantomach.

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe jest wzywane do najtrudniejszych przypadków i poważnych wypadków komunikacyjnych. W ubiegłym roku załogi LPR zrealizowały łącznie ponad 11,9 tys. misji – śmigłowcami HEMS wykonano ponad 11,5 tys. misji (w tym ponad 10,3 tys. lotów do nagłych zdarzeń i 1,2 tys. transportów międzyszpitalnych), a samolotami zrealizowano blisko 400 transportów. W sumie w ubiegłym roku na pokładach maszyn LPR przetransportowano blisko 7,4 tys. pacjentów, ale liczba wszystkich osób, którym lekarze, ratownicy i pielęgniarze udzielili pomocy, przekracza 9,4 tys., w tym 1,3 tys. dzieci.

Najczęstszym powodem wzywania załóg HEMS są niezmiennie wypadki komunikacyjne i pomoc ich ofiarom – w 2023 roku wykonano ponad 1,95 tys. takich lotów. Do tego należy doliczyć 126 wylotów na pomoc osobom potrąconym. Drugą przyczyną wezwań były udary mózgu (ponad 1,5 tys.), a trzecią – zatrzymanie krążenia (975). Załogi LPR prawie tysiąc razy wylatywały też na pomoc osobom, które doznały różnego rodzaju urazów. W blisko 700 przypadkach powodem wezwania był upadek z wysokości. Z kolei blisko 600 razy śmigłowiec podrywano do osób, które według wywiadu były nieprzytomne. Wśród częstych powodów wezwań śmigłowców LPR są też m.in. zawały serca, oparzenia termiczne, duszności, napady drgawek czy zasłabnięcia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.