Mówi: | Helena Krajewska |
Firma: | Polska Akcja Humanitarna |
Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
Ponad 70 proc. mieszkańców Sudanu Południowego, czyli ok. 9 mln ludzi, będzie potrzebować pomocy humanitarnej w 2024 roku – wynika z szacunków Komisji Europejskiej. W okresie od kwietnia do lipca 2024 roku 7,1 mln ludzi doświadczy poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego, a niemal 1,4 mln dzieci cierpi na krytyczne niedożywienie. Wojna w sąsiednim Sudanie pogorszyła i tak złą już sytuację – brakuje żywności i wody, wskaźniki stanu zdrowia należą do najgorszych na świecie, a 6,3 mln osób ma ograniczony dostęp do podstawowych usług opieki zdrowotnej.
– W Sudanie Południowym pomocy potrzebuje prawie 3/4 społeczeństwa. Mówimy o bardzo złożonym, wieloletnim kryzysie humanitarnym. Jako PAH jesteśmy na miejscu już od 18 lat i sytuacja tam się nie poprawia, ale wręcz pogarsza. Teraz palącym problemem jest napływ osób uciekających przed konfliktem z sąsiedniego Sudanu – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Helena Krajewska, rzeczniczka Polskiej Akcji Humanitarnej.
Konflikt, który wybuchł w Sudanie 15 kwietnia 2023 roku, zaostrzył istniejący wcześniej kryzys humanitarny. Kraj pogrążył się w chaosie zmagań między wojskiem, służbami specjalnymi i nieregularnymi bojówkami. Od stycznia 2024 roku sytuacja się pogorszyła, a walki między siłami rządowymi a bojownikami z Sił Szybkiego Wsparcia objęły niemal cały kraj. Dane ONZ wskazują, że od kwietnia 2023 roku ok. 7,5 mln Sudańczyków zostało zmuszonych do porzucenia swoich domów. Duża część z nich uciekła do sąsiedniego Sudanu Południowego – do 20 lutego 2024 roku granicę przekroczyło 570 tys. osób, a już wcześniej przybyło tu 300 tys. uchodźców.
Oprócz wysiedleń walki po obu stronach granicy komplikują i ograniczają dostęp pomocy humanitarnej. Tysiące ludzi uciekających do Sudanu Południowego przechodzi przez miasto Renk, gdzie sytuacja humanitarna jest tragiczna. W centrum, które powinno pomieścić około 4 tys. osób, przebywa ponad 23 tys. Brakuje wody i usług sanitarnych, wzrasta liczba przypadków cholery, odry i poważnego niedożywienia.
– Wojna spowodowała wzrost cen żywności, bo bardzo wiele tej importowanej żywności przejeżdżało właśnie przez Sudan. I teraz, w związku ze zmianą miejsca, przez które importuje się tę żywność, podwyższają się ceny transportu, logistyki i to wpływa bezpośrednio na cenę na targu w Sudanie Południowym – mówi rzeczniczka PAH.
Na brak bezpieczeństwa żywnościowego wpływają także powodzie i okresy suszy w połączeniu z deprecjacją waluty i brakiem bezpieczeństwa.
– Brak dostępu do żywności jest spowodowany przyspieszającymi zmianami klimatu, mówimy o ekstremalnych suszach, o gwałtownych powodziach, o ogromnych opadach deszczu, które następują w jednym momencie. Też dochodzi do podwyższania cen żywności, która jest importowana w większości, także między innymi przez wojnę w Ukrainie – wymienia Helena Krajewska.
Klasyfikacja zintegrowanego bezpieczeństwa żywnościowego (IPC), czyli powszechna skala braku bezpieczeństwa żywnościowego i ostrego niedożywienia, obejmuje pięć faz , przy czym faza 1 oznacza brak lub minimalny poważny brak bezpieczeństwa żywnościowego, a faza 5 oznacza osiągnięcie głodu. W Sudanie skutki powszechnego kryzysu (faza 3 IPC) utrzymują się w całym kraju, a prawdopodobnie skutki kryzysu nadzwyczajnego (faza 4 IPC) wzrosną po żniwach z 22 do 28 hrabstw. Wśród uchodźców zagrożenie głodem jest zaś skrajne.
Komisja Europejska wskazuje, że tylko w okresie od kwietnia do lipca 2024 roku 7,1 mln osób w Sudanie Południowym będzie potrzebować nadzwyczajnej pomocy żywnościowej. W przypadku 1,4 mln dzieci niedożywienie utrzymuje się na krytycznym poziomie.
– W trzech krajach regionu, czyli w Sudanie, w Sudanie Południowym i Czadzie 25 mln osób jest na skraju głodu. W samym Sudanie Południowym mówimy o 6 mln osób, które mają zaburzone to bezpieczeństwo żywnościowe, są w stanie ostrego lub jeszcze ostrzejszego niedożywienia. Mamy do czynienia z sytuacją, w której około lipca 900 tys. kobiet, karmiących albo przyszłych matek, i ponad 1,2 mln dzieci będzie w stanie tak ostrego niedożywienia, że będą wymagać pomocy specjalistycznej, aby przeżyć – podkreśla rzeczniczka PAH.
Choć największym problemem jest głód, to złe wskaźniki stanu zdrowia mieszkańców Sudanu Południowego wynikają z ograniczonego dostępu do usług zdrowotnych, niedoboru personelu medycznego i nieodpowiedniej infrastruktury zdrowotnej.
Według Światowej Organizacji Zdrowia ponad 12 mln ludzi jest zagrożonych zakażeniem wywołanym przez choroby tropikalne. W części kraju ogłoszono epidemię żółtej febry, w grudniu 2023 roku potwierdzono z kolei przypadki cholery.
– Jako PAH jesteśmy na miejscu od 18 lat i działamy w zakresie zapewniania dostępu do wody, toalet, higieny, wspomagamy szkoły, szpitale, kliniki i oczywiście wspieramy rolnictwo. Tam gdzie trzeba, przekazujemy żywność, ale staramy się długofalowo wspierać rolników, aby mogli uprawiać ziemię, hodować bydło i sami sobie zapewnić środki utrzymania – mówi Helena Krajewska.
22 marca 2024 roku obchodzimy Światowy Dzień Wody. Tegoroczna edycja odbywa się pod hasłem „Woda dla Pokoju”.
Czytaj także
- 2025-08-04: UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna
- 2025-07-30: Adaptacje poddaszy bez odpowiednich zabezpieczeń to realne zagrożenie pożarowe. Eksperci apelują o lepsze egzekwowanie przepisów
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-06-24: Nie brakuje przeciwników zwiększenia wydatków na obronność do 5 proc. Obawiają się, że paradoksalnie zagrozi to bezpieczeństwu Europy
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-18: Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.