Mówi: | prof. Lidia Morawska |
Funkcja: | doradczyni Światowej Organizacji Zdrowia ds. jakości powietrza |
Firma: | dyrektorka Międzynarodowego Laboratorium Jakości Powietrza i Zdrowia w Queensland University of Technology (QUT) w Brisbane |
Prof. Lidia Morawska: Zanieczyszczenie powietrza jednym z największych zagrożeń dla ludzkości. Każdy kraj powinien uwzględnić najnowsze wytyczne WHO
Polska jest w niechlubnej czołówce krajów UE pod względem jakości powietrza. Stężenie rakotwórczych pyłów PM2,5 i PM10 w polskich miastach przekracza kilkukrotnie, a niekiedy nawet kilkunastokrotnie dopuszczalne normy. Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała zaostrzone rekomendacje dotyczące jakości powietrza. – To jest dokument, który musimy wziąć pod uwagę przy projektowaniu nowych zaleceń w Polsce czy w innych krajach – podkreśla prof. Lidia Morawska, doradczyni WHO. Osiągnięcie wskazanego przez organizację poziomów pomogłoby uniknąć ponad 80 proc. przedwczesnych zgonów na świecie. Jak podkreśla WHO, zanieczyszczenie powietrza stanowi jedno z największych zagrożeń zarówno dla ludzkiego zdrowia, jak i dla klimatu.
– Jakość powietrza jest ogromnie ważna dla naszego zdrowia. Zanieczyszczenie powietrza jest jednym z największych zagrożeń, na jakie ludzkość jest narażona – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes prof. Lidia Morawska, doradczyni Światowej Organizacji Zdrowia ds. jakości powietrza oraz dyrektorka Międzynarodowego Laboratorium Jakości Powietrza i Zdrowia w Queensland University of Technology (QUT) w Brisbane w Australii.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia w 2019 roku ponad 90 proc. światowej populacji oddychało powietrzem przekraczającym dopuszczalne limity zanieczyszczeń PM2,5 (zgodnie z wytycznymi z 2005 roku). Te zaś każdego roku zabijają przedwcześnie ok. 7 mln ludzi, głównie w wyniku udarów, chorób serca, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, raka płuc i ostrych infekcji dróg oddechowych. W nowym komunikacie WHO wskazuje też, że pojawiają się dowody na inne skutki zdrowotne zanieczyszczonego powietrza, jak np. cukrzyca i choroby neurodegeneracyjne.
Pyły zawieszone PM2,5 i PM10 mają szczególnie destrukcyjny wpływ na ludzkie zdrowie. Powstają przede wszystkim w wyniku spalania paliw w różnych sektorach, m.in. w transporcie, energetyce, gospodarstwach domowych, przemyśle i rolnictwie. Oba są zdolne do wnikania głęboko do płuc, przy czym te pierwsze mogą nawet przedostawać się do krwiobiegu, wpływając na układ sercowo-naczyniowy i oddechowy, a także inne narządy. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) już w 2013 roku zaklasyfikowała pyły zawieszone jako rakotwórcze.
– Jakość powietrza wpływa zasadniczo na każdy element naszego zdrowia: na system oddechowy, kardiowaskularny etc. Jest niewiele organów i układów, które nie miałyby problemów, jeżeli jakość powietrza jest niewystarczająca. Tak więc wszystko, co należy zrobić, żeby oczyścić powietrze, jest po prostu koniecznością – mówi prof. Lidia Morawska, która znalazła się w setce najbardziej wpływowych osób na świecie w 2021 roku według magazynu „Time”, w gronie innowatorów – razem m.in. z Elonem Muskiem.
WHO podkreśla, że zanieczyszczenie powietrza jest – obok zmian klimatycznych – jednym z największych zagrożeń środowiskowych dla zdrowia ludzkiego, a przestrzeganie nowych rekomendacji może uratować miliony ludzkich istnień. Nowe wytyczne organizacja opublikowała 22 września. Zgodnie z nowymi standardami roczne stężenie pyłów PM2,5 w atmosferze nie może przekraczać 5 µg/m³ (mikrogramów na metr sześcienny), a dobowe – 15 µg/m³. To oznacza, że dopuszczalny limit został obniżony dwukrotnie. Jeszcze bardziej restrykcyjne normy WHO wprowadziła w przypadku tlenków azotu, dla których graniczne stężenie zostało obniżone aż czterokrotnie. Według nowych wytycznych roczne stężenie PM10 nie może przekraczać 10 µg/m³, a dobowe – 25 µg/m³.
WHO opublikowała także zaostrzone limity dla czterech innych typów zanieczyszczeń: ozonu (O₃), dwutlenku azotu (NO₂), dwutlenku siarki (SO₂) i tlenku węgla (CO). Nowe rekomendacje zostały zaktualizowane po 15 latach od wydania poprzednich.
– Te nowe wytyczne wskazują przede wszystkim, że standardy dotyczące jakości powietrza muszą być w przyszłości bardziej ścisłe. Te dotychczasowe nie były wystarczające, aby zabezpieczyć ludzkie zdrowie – ocenia doradczyni Światowej Organizacji Zdrowia ds. jakości powietrza.
Jak zauważa ekspertka, nowe zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia nie mają wiążącej mocy prawnej. Wszystkie państwa powinny je jednak uwzględnić przy projektowaniu lokalnych regulacji i rozwiązań, które dotyczą jakości powietrza. Celem wytycznych jest bowiem to, by wszystkie kraje osiągnęły rekomendowany poziom jakości powietrza. Zgodnie z szybką analizą scenariuszy dokonaną przez WHO, jeżeli obecne poziomy zanieczyszczeń powietrza zostałyby obniżone do proponowanych wartości, można by uniknąć ponad 80 proc. przedwczesnych zgonów związanych z PM2,5.
– Zalecenia WHO służą wszystkim krajom jako podstawa do ustalania ich prawomocnych standardów, które następnie muszą być przestrzegane. To prowadzi do stopniowej poprawy jakości powietrza poprzez zmniejszenie emisji. Oczywiście to nie dzieje się z dnia na dzień, ale jednak na dłuższą metę prowadzi do polepszenia jakości powietrza – mówi prof. Lidia Morawska.
Ekspertka wskazuje, że z historycznej perspektywy poprzednie zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia z 2005 roku były przez większość państw brane pod uwagę przy ustalaniu krajowych wytycznych i regulacji.
– Oczywiście nie wszystkie były w stanie ustalić te standardy na poziomie zaleceń WHO, ale przynajmniej miały program zmierzający w tym kierunku. W związku z tym był to dokument, który bardzo się przydał. Nie mam wątpliwości, że nowe zalecenia też zostaną wzięte pod uwagę i na dłuższą metę przyczynią się do zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza – ocenia doradczyni WHO.
Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że zaostrzone wytyczne to efekt nowych badań, które potwierdzają negatywny wpływ zanieczyszczonego powietrza na zdrowie. Od 2005 roku przybyło bowiem wyraźnych dowodów naukowych na szkody, jakie zanieczyszczenie powietrza wyrządza w tym aspekcie, nawet w niższych stężeniach, niż dotychczas sądzono. Zwłaszcza kraje o niskim i średnim dochodzie doświadczają pogorszenia jakości powietrza – w tych państwach procesy urbanizacyjne i rozwój gospodarczy w dużym stopniu opierają się bowiem na spalaniu paliw kopalnych.
– Główne źródło zanieczyszczenia powietrza to wszelkie produkty spalania. Począwszy od tego, co widzimy na drogach: samochodów i całego transportu, poprzez przemysł, po elektrownie. W tej chwili wszystkie te źródła używają ropy albo węgla. To, do czego musimy zmierzać, to zamiana tej energii na czystą. Ludzkość nie ma innej możliwości jak tylko przejście na czystą energię – podkreśla prof. Lidia Morawska.
Czytaj także
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-05-09: Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty
- 2025-05-14: 37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.
Ochrona środowiska
Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.
Handel
Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.