Mówi: | prof. dr hab. n. med. Waldemar Halota, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Collegium Medicum im. L. Rydygiera w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika dr Krzysztof Łanda, prezes zarządu Fundacji Watch Health Care |
Przełom w leczeniu WZW C. Jest szansa na wygranie z wirusem
W Polsce na WZW C choruje ok. 230 tys. osób. Po 25 latach od wykrycia wirusa HCV naukowcy potrafią wyleczyć wywoływane przez niego wirusowe zapalenie wątroby typu C. Nowe leki mają niemal stuprocentową skuteczność, nie mają skutków ubocznych i działają znacznie szybciej niż dotychczas stosowane kombinacje leków. Nadzieją na walkę z chorobą są terapie z grupy ABT, skuteczne w genotypie 1B, czyli tym najczęściej występującym w naszej populacji.
Wirusowe zapalenie wątroby typu C różni się zasadniczo od innych typów wirusowych zapaleń wątroby. Charakteryzuje się przede wszystkim długim, nawet wieloletnim, bezobjawowym albo bardzo łagodnym przebiegiem. W efekcie najczęściej chory zgłasza się do lekarza, gdy jest już za późno na leczenie farmakologiczne.
Do zakażeń wirusem dochodzi głównie poprzez kontakt z zakażoną krwią i korzystanie z niejałowego sprzętu medycznego. WZW C jest główną przyczyną występowania marskości wątroby oraz raka wątrobowokomórkowego. Szacuje się, że na całym świecie na chorobę tę cierpi nawet 170 mln ludzi, w Polsce – 230 tys.
– Są trzy elementy, które pomogłyby zlikwidować problem HCV w Polsce. Po pierwsze, musimy zahamować generowania nowych zakażeń. Po drugie, musimy w odpowiednim momencie zdiagnozować pacjentów, jeżeli nie wyjdziemy z systemowym badaniem przesiewowym, to pacjenci przyjdą do nas za późno. Po trzecie, musimy oczywiście udostępnić leki, a dysponujemy takimi o bardzo wysokiej skuteczności, nawet 90-100 proc. Dzięki temu jesteśmy w stanie wyleczyć populację osób zakażonych i pozbyć się wirusa HCV – mówi prof. dr hab. n. med. Waldemar Halota, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Collegium Medicum im. L. Rydygiera w Bydgoszczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.
Podstawowym celem leczenia zapalenia wątroby jest uzyskanie trwałego zahamowania namnażania się wirusa, a w konsekwencji remisja choroby. Jeszcze do niedawna skuteczność większości terapii lekowych, bardzo obciążających dla organizmu pacjenta, oceniana była między 50 a 70 proc. trwałych wyleczeń. W ostatnich latach naukowcy opracowali wiele nowych terapii, których skuteczność sięga nawet 100 proc. Są to leki określane jako DAA (direct acting antivirals), które hamują aktywność proteazy czy polimerazy HCV. Leki te są jednak bardzo drogie, w związku z czym nie w każdym kraju są dopuszczone do użytkowania.
– Powoduje to perturbacje natury społecznej, ekonomicznej, prawnej i etycznej. Scenariusz minimum jest taki, że leki te będą dostępne dla niewielkiej liczby pacjentów w ramach tzw. programu lekowego, którego kryteria włączenia i wykluczenia będą bardzo wąskie i tylko nieliczni terapię uzyskają. Scenariusz maksimum to program, który zakłada, że leczymy wszystkich potrzebujących, być może byłby to narodowy program. Wtedy oczywiście musimy zadbać o to, żeby wykryć jak najwięcej osób, które mają wiremię, które mają tego wirusa we krwi, a potem zaoferować im skuteczne leczenie – mówi dr Krzysztof Łanda, prezes zarządu Fundacji Watch Health Care.
W zależności od tego, ilu pacjentów byłoby leczonych, zmieniałaby się cena efektywna tych nowoczesnych leków. Im większa liczba pacjentów, tym niższa cena leku wynegocjowana z Komisją Ekonomiczną i ministrem zdrowia. Zdaniem ekspertów skuteczne wyleczenie wszystkich osób zarażonych wirusem daje teoretyczną możliwość zmniejszenia rezerwuaru tego wirusa w społeczeństwie, czyli ograniczenie liczby osób chorych i zakażonych, które są potencjalnym źródłem zakażenia dla kolejnych ludzi. Nowe kombinacje leków są bardzo dobrze tolerowane przez chorych i do 12 tygodni skracają czas trwania kuracji. Dotychczasowe sposoby leczenia wywoływały bardzo często objawy grypopodobne, złe samopoczucie i depresję.
– Jest to inwestycja. Bo dzisiaj osób leczonych byłoby dużo, ale jeżeli je wyleczymy, to bardzo szybko możemy ograniczyć liczbę chorych, a dzięki temu w ciągu kilku lat zmniejszyć nakłady na leczenie – mówi dr Krzysztof Łanda.
Dotąd nie opracowano szczepionki przeciwko WZW C. Dla większości chorych jedynym ratunkiem jest przeszczep wątroby. W Polsce wykonuje się jednak zaledwie 30 transplantacji tego organu rocznie.
W walce z wirusowym zapaleniem wątroby typu C bardzo ważna jest profilaktyka, a więc niedopuszczanie do zakażenia. W tym celu należy unikać niesprawdzonych gabinetów kosmetycznych, salonów tatuażu, gabinetów medycznych, w których mogą nie zostać zachowane zasady czystości i sterylności igieł i narzędzi. W razie podejrzenia kontaktu z zakażoną krwią należy niezwłocznie udać się do lekarza pierwszego kontaktu i przeprowadzić badania krwi: na obecność przeciwciał anty-HCV, których pojawienie się może oznaczać zakażenie, próby wątrobowe oraz badanie metodą PCR, które wykaże, czy we krwi znajduje się materiał genetyczny wirusa.
Czytaj także
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-04-30: Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
- 2025-03-27: Coraz więcej osób choruje na kleszczowe zapalenie mózgu. Na profilaktyczne szczepienie zdecydował się tylko co 10. Polak
- 2024-10-30: Choroby eozynofilowe śmiertelnym zagrożeniem dla pacjentów. Chorzy z HES, EGPA, astmą ciężką czy polipami nosa mają ograniczony dostęp do nowoczesnej terapii
- 2024-09-17: Blisko 80 proc. Polaków obawia się zapalenia płuc. Mimo to świadomość szczepień profilaktycznych jest niska
- 2023-07-19: Amerykańscy naukowcy: aktywność fizyczna chroni przed skutkami chorób zakaźnych. O niemal połowę zmniejsza ryzyko śmierci w następstwie zapalenia płuc i grypy [DEPESZA]
- 2023-05-08: Polipy w nosie ma ok. 4 proc. społeczeństwa. Chorzy przez lata męczą się z dokuczliwymi objawami, zanim zostaną poprawnie zdiagnozowani
- 2023-03-17: Rekordowa liczba zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu. Przez brak mrozów i śniegu kleszcze żerują praktycznie przez cały rok
- 2022-12-09: Chorzy na łuszczycę i łuszczycowe zapalenie stawów w Polsce wciąż mają ograniczone możliwości leczenia. Dotyczy to zwłaszcza dzieci
- 2022-10-06: W Polsce tylko 1,5 proc. dzieci jest szczepionych na grypę. To właśnie najmłodsi są najbardziej narażeni na powikłania i w największym stopniu transmitują wirusa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.