Newsy

Żniwa dla handlowców i restauratorów. Polacy wydadzą na walentynki nawet 1,5 mld zł

2015-02-13  |  06:55
Mówi:Agnieszka Morawiak

Tomasz Wojtasiewicz

Firma:Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu
  • MP4
  • Polacy polubili święto zakochanych. Nie obchodzą go hucznie, raczej kameralnie, ale rosną walentynkowe budżety Polaków. To okazja dla handlowców, którzy po okresie styczniowego spowolnienia liczą na wzrost liczby klientów. Nie ma więc co liczyć na promocyjne ceny najpopularniejszych w to święto kwiatów, słodyczy i perfum. Szacuje się, że na prezenty i świętowanie dnia zakochanych Polacy mogą wydać nawet 1,5 mld zł. Fiskus tylko z tytułu podatku VAT zarobi ok. 170 mln zł.

    Z badania SW Research wynika, że 38,4 proc. kobiet oraz 41,6 proc. mężczyzn zamierza wydać na walentynki od 51 do 100 zł. Z kolei 15,8 proc. kobiet oraz 21,5 proc. mężczyzn chce wydać więcej, a niemal co czwarta badana osoba, choć planuje obchodzić to święto, chce wydać mniej niż 50 zł.

    Przedsiębiorcy wykorzystują ten moment do sowitego zarobku. Podnoszą ceny kwiatów, książek i oferują wiele atrakcyjnych ofert łączonych. W głównej mierze wzrasta zainteresowanie kwiatami. Kwiaciarnie mają nawet kilkukrotny wzrost sprzedaży. Zyskują także hotele, gastronomia i branża erotyczna – szacuje Tomasz Wojtasiewicz z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. – Badania wskazują, że dwie trzecie Polaków kupuje swoim bliskim prezent, a jego średnia cena to 67 zł. Jeżeli przyjęlibyśmy takie założenie, to wydamy na walentynki 1,5 mld zł.

    To oznacza, że w ciągu jednego dnia fiskus może zarobić ok. 170 mln zł.

    Mimo że wielu Polaków obchodzi walentynki, to większość robi to niezbyt hucznie. Wybierają raczej zacisze domowe i spędzenie wieczoru w towarzystwie ukochanej osoby. Jeżeli decydują się na wyjście, to najczęściej jest to teatr, kino lub restauracja. Coraz częściej zakochani wybierają także jakieś wyjazdy, na przykład wypoczynek w spa.

    Walentynkowe prezenty i niespodzianki nie są zbyt kosztowne, ale kupując je, Polacy starają się sprostać oczekiwaniom ukochanej osoby, oczywiście z różnym skutkiem.

    Polki oczekują od panów przede wszystkim kwiatów, biżuterii, kosmetyków i perfum, w następnej kolejności wskazują na książki czy płyty  mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Agnieszka Morawiak z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. – I faktycznie panowie takie prezenty dają swoim ukochanym, jeszcze od siebie przemycając słodycze. Natomiast Polkom trafianie w gusta partnerów idzie zdecydowanie gorzej. Panowie przede wszystkim chcieliby otrzymywać akcesoria elektroniczne lub gadżety samochodowe. Natomiast kobiety skupiają się na perfumach, słodyczach, książkach oraz płytach.

    O ile na początku lat 90. walentynki uznawało 30 proc. Polaków, to obecnie jest ich dwa razy więcej. Wiedzą, że to nie jest święto religijne, ale nie traktują go jako święta komercyjnego.

     Polacy najczęściej spędzają walentynki w domu zwraca uwagę Agnieszka Morawiak. – Zakupy walentynkowe robimy przede wszystkim w tradycyjnych sklepach, rzadko w sieci. Raczej wybieramy się do dużych galerii handlowych, gdzie jest większy wybór prezentów oraz różne okazje cenowe, które nas nęcą.

    Marketingowcy robią co mogą, by skorzystać na tym święcie biznesowo. Tym bardziej że przypada ono po styczniowym okresie spowolnienia w handlu. Co więcej, do świętowania próbują namówić również singli.

     W Polsce jest około 5-6 milionów takich osób. Antywalentynki są coraz głośniej obchodzone i mają coraz więcej zwolenników. Na przykład randka z samym sobą, czyli spędzenie dnia na przyjemnościach czy spotkania z innymi singlami, np. speed dating  mówi Morawiak.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.