Newsy

ZNP: Ponad połowa nauczycieli uważa, że rządowy podręcznik obniża jakość nauczania

2014-12-16  |  06:55

57 proc. nauczycieli twierdzi, że jakość pracy po wprowadzeniu rządowego podręcznika uległa pogorszeniu, a jedynie 1,9 proc. dostrzega poprawę – takie są główne wnioski z ankiety przeprowadzonej wśród pedagogów przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Prawie wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że chcieliby mieć możliwość wyboru podręcznika, popierając jednocześnie pomysł bezpłatnej pomocy dydaktycznej.

Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez ZNP, potwierdzają się obawy, o których nauczyciele mówili przed wprowadzeniem rządowego podręcznika. Prawie jednogłośnie pedagodzy skrytykowali fakt, że nie mają wpływu na wybór podręcznika. Przekazany szkołom za darmo przez MEN „Nasz Elementarz” jest obecny w prawie wszystkich publicznych podstawówkach, bo zakup innej książki samorządy musiałyby sfinansować z własnych środków.

Nauczyciele kwestionują zawartość merytoryczną czy dydaktyczną, choćby to, że nie ma miejsc na wpisywanie, na wypełnianie ćwiczeń, trzeba kupić dodatkowe pomoce. Co prawda autorka podręcznika może i słusznie mówi, że ten podręcznik ma służyć trzy lata, więc nie ma powodu, żebyśmy mieli tam miejsce do wypełniania. Ale z drugiej strony fizyczna wytrzymałość tego podręcznika każe nam wątpić w to, czy on tyle wytrzyma – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Część nauczycieli podkreśliła, że ze względu na ten trzyletni okres podręcznik jest przechowywany w bibliotece szkolnej i trzeba kserować poszczególne strony, co utrudnia pracę. Z ankiety wynika, że według 57 proc. pedagogów jakość pracy z uczniem pogorszyła się po wprowadzeniu rządowego podręcznika. Niecałe 2 proc. przyznaje, że pracuje im się lepiej.

Nasze krytyczne uwagi dotyczą też trybu wyłaniania autora. Ministerstwo Edukacji Narodowej zlekceważyło własne prawa i zapisy ustawowe. Została pominięta procedura zamówień publicznych, zabrakło ekspertyz i opinii rzeczoznawców – przekonuje Broniarz. – Związek wychodzi z założenia, że każda kolejna edycja powinna bazować na autorach wyłanianych z kręgu osób najbardziej do tego kompetentnych, mających dorobek w tym zakresie oraz powinna przestrzegać zasad ustawy o zamówieniach publicznych. Ważne są także opinie rzeczoznawców, ekspertów.

Zdaniem Broniarza MEN mogłoby korzystać z dobrych podręczników dostępnych na rynku, a odciążenie rodziców mogłoby przybrać inne formy.

Wydaje mi się, że problemem był nie tyle brak podręczników na rynku, ile znalezienie sposobu, żeby rodzic nie musiał za niego płacić. Można to było zrobić inaczej, znaleźć inną formę wsparcia, np. możliwe byłyby vouchery na podręczniki – podkreśla Sławomir Broniarz. – Związek, pytając nauczycieli, podkreśla, że bezpłatny podręcznik jest dobrym kierunkiem w zakresie polityki prorodzinnej, natomiast na pewno nie w ten sposób, nie z pominięciem obowiązujących przepisów prawa i jednocześnie stwarzając wrażenie, że komuś po prostu zależało na tym, żeby to było tanio.

Ważne jest, jego zdaniem, aby rodzice wiedzieli, że taka pomoc dydaktyczna rzeczywiście jest bezpłatna i została przygotowana przez najlepszych autorów. 

Nikt nie negował celowości wprowadzenia do obiegu bezpłatnych podręczników – zastrzega prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Wręcz przeciwnie, sami jesteśmy rodzicami i wiemy, ile książki kosztują.

Zgodnie z wynikami ankiety 37 proc. nauczycieli ocenia negatywnie przygotowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podręcznik „Nasz Elementarz” pod kątem dydaktycznym, 34 proc. – merytorycznym, 24 proc. – językowym, 23 proc. – wychowawczym. Badanie przeprowadzono w listopadzie wśród nieco ponad 3 tys. osób. Prezes ZNP ma nadzieję, że ankieta i płynące z niej wnioski wywołają dyskusję w MEN.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

Edukacja

Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.