Newsy

Monika Mazur: Niektórzy kochają zwierzęta, ale są też ludzie, którym ich los jest zupełnie obojętny. Żadne argumenty do nich nie przemawiają

2020-10-29  |  06:16

Aktorka tłumaczy, że los zwierząt nigdy nie był jej obojętny. Odkąd pamięta, angażuje się w akcje i działania charytatywne mające na celu pomóc niewinnym istotom i przyczynić się do poprawy ich sytuacji. Dlatego właśnie wspiera plebiscyt portalu Psy.pl, który ma na celu nagrodzenie cichych bohaterów walczących o dobro zwierząt. Monika Mazur zaznacza, że jakiś czas temu zdecydowała się na psa ze schroniska. Obecnie jest on ulubieńcem całej rodziny.   

„Serce dla Zwierząt” to plebiscyt portalu Psy.pl, który od 2004 roku gromadzi miłośników i obrońców praw zwierząt. W tym roku w wyjątkowych okolicznościach pandemii odbędzie się jego 17. odsłona. Głosować można do końca października na stronie https://www.psy.pl/glosowanie-sdz/ Nominowani to osoby, które na co dzień pomagają zwierzętom i  nie przechodzą obojętnie, gdy dzieje się im krzywda.

– To, co ci ludzie robią dla zwierzaków, zasługuje, żeby mówić o nich głośno. To zazwyczaj bardzo skromne i skryte osoby, nie robią tego dla aplauzu. Warto promować takie działania, żeby motywować innych. Zwierzaki potrzebują naszej pomocy i plebiscyt fantastycznie to udowadnia. W tym roku nominowana została dziewczynka, która ma 10 lat i uratowała bociana, a także pan, który opiekuje się jeżami. Nie skupiamy się tylko na czworonogach, bierzemy pod uwagę wszystkie zwierzęta – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Monika Mazur.

Aktorka zaznacza, że akcja „Zerwijmy łańcuchy” zorganizowana przez portal Psy.pl to szlachetna inicjatywa, ponieważ problem trzymania zwierząt na uwięzi w Polsce nadal jest bardzo powszechny. Monika Mazur na swoich mediach społecznościowych apeluje do wszystkich, żeby nie kupowali psiaków z tych hodowli, tylko ratowali życia tym, które znajdują się w schroniskach.

Ludzie są różni. Niektórzy kochają zwierzęta i z miłą chęcią zaangażują się w pomoc. Jeśli nie mogą ich zaadoptować, regularnie odwiedzają je w schroniskach. Są też ludzie, którym los zwierząt jest zupełnie obojętny. Żadne argumenty do nich nie przemawiają. Jednak ludzi z dobrym serduszkiem jest więcej i mocno wierzę, że będzie ich przybywać – tłumaczy.

Monika Mazur zaznacza, że bycie osobą rozpoznawalną pomaga w dotarciu do większej ilości osób i namówieniu ich do pomocy. Od wielu lat właśnie w taki sposób stara się wykorzystywać swoją popularność. Wielokrotnie spotykała się z bardzo pozytywnym odbiorem swojej działalności.

Po wzięciu udziału w programie razem z moim chłopakiem adoptowaliśmy psiaka. Dostawałam potem mnóstwo wiadomości, że dzięki programowi „Przygarnij mnie” ludzie też zdecydowali się iść do schronisk. Gdy tylko wrzucam cokolwiek z moim psem na media społecznościowe, zawsze staram się dodać hasztag #niekupujadoptuj. To zdanie jest ze mną i powtarzam je na okrągło. Wiele naszych znajomych adoptowało psiaki po tym, jak poznali Charliego – podkreśla.

Aktorka zaznacza, że właściwie z każdej strony jesteśmy bombardowani informacjami o tym, jak źle bywają traktowane zwierzęta. Według niej najważniejsze jest, by okazywać swój głośny sprzeciw. Sama nie boi się stanąć w obronie słabszych i bezbronnych istot. Przyznaje, że zdarzało jej się interweniować, gdy widziała, że właściciele nie traktują swoich pupili z miłością i wyrozumiałością. Czasami zwrócenie uwagi wystarczy.      

– Miałam psa od trzeciej klasy szkoły podstawowej i uważam, że to fantastyczne, kiedy dziecko wychowuje się w towarzystwie psa. Zwierzę uczy odpowiedzialności i miłości. Mój mąż w swoim rodzinnym domu również miał psa, więc decyzja o wspólnym zwierzaku była dla nas naturalna. Pies z nami podróżuje, zwiedza, był już w wielu hotelach w całej Polsce. Staramy się zabierać go wszędzie, gdzie tylko możemy, cała nasza rodzina go pokochała, to jest przyjaźń nie do opisania – tłumaczy Monika Mazur.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

Firma

Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.

Zdrowie

Jan Kliment i Lenka Klimentová: Po tym, jak niespodziewanie zmarł nasz przyjaciel, zrobiliśmy serię badań kontrolnych. Trzeba się badać, zanim choroba daje o sobie znać

Tancerze mają świadomość, że nawet groźna choroba przez długi czas może nie dawać żadnych objawów, dlatego też, by wykryć każdą nieprawidłowość już na wczesnym etapie, warto przeprowadzać regularne badania kontrolne. Jakiś czas temu Lenka i Jan Kliment bardzo boleśnie przeżyli nagłą śmierć swojego przyjaciela i jak zaznaczają, ta tragedia dała im wiele do myślenia. Od tego czasu diametralnie zmienili swoje podejście do profilaktyki.