Bezpieczeństwo na stoku – o czym warto pamiętać
Europ Assistance Polska
Wołoska 5
02-675 Warszawa
justyna.niebutkowska|europ-assistance.pl| |justyna.niebutkowska|europ-assistance.pl
+ 48 (22) 205 50 04
www.europ-assistance.pl/
Ferie to z reguły czas beztroski dla najmłodszych i ich rodzin. Aby zabawa na stoku była udana, potrzebny jest właściwie dobrany sprzęt. Przed wyjazdem warto także pomyśleć o ubezpieczeniu. Może się okazać bardzo przydatne w sytuacji, gdy zdarzy się wypadek na stoku.
Podstawa to dobrze dobrany sprzęt — kask, narty, buty, wiązania, kijki
Od kilku lat kask jest obowiązkowym wyposażeniem narciarzy i snowboardzistów. W Polsce jazda w kasku jest obowiązkowa dla wszystkich do ukończenia 16 roku życia.
W Austrii, Chorwacji, Słowenii i na Słowacji obowiązkowa jazda w kasku dotyczy dzieci do 15 roku życia. Z początkiem tego roku zmieniły się przepisy we Włoszech, które wydłużyły konieczność używania kasku o cztery lata – teraz obowiązek ten dotyczy wszystkich poniżej 18 roku życia. Na niemieckich stokach noszenie kasku jest dobrowolne, chociaż zalecane. W Czechach, Szwajcarii i we Francji nie ma ogólnych przepisów dotyczących jazdy w kasku.
Równie ważne są właściwie dobrane narty. Udając się do sklepu sportowego lub kupując w e-sklepie i mając do wyboru co najmniej kilkadziesiąt modeli nart, warto porozmawiać z konsultantem, który dobierze odpowiedni rodzaj sprzętu. Wybierając buty, musimy pamiętać, że będziemy w nich spędzali średnio kilka godzin dziennie, więc przede wszystkim muszą być wygodne. Jednym z głównych elementów, które trzeba wziąć pod uwagę przy zakupie buta, jest jego twardość. Powinny być na tyle sztywne, aby dawać stopie oparcie – co ułatwi nam sterowanie nartą i docelowo może pomóc uniknąć upadku. Ponadto odpowiednio wyregulowane wiązania i dobrane kijki, wygodny kombinezon oraz bielizna termoaktywna i można śmiało ruszać na stok. Osoby planujące intensywne korzystanie z uroków białego szaleństwa powinny również pomyśleć o dodatkowej ochronie newralgicznych części ciała, narażonych na częste urazy, jak kręgosłup, biodra, kolana czy nadgarstki.
Polisa konieczna na stoku
Pandemia wprowadziła liczne ograniczenia nie tylko w życiu codziennym, ale też w turystyce. W tym roku większość zimowych kurortów otworzyła swoje stoki dla osób zaszczepionych, tych, które przechorowały Covid-19 i posiadających negatywny test. W większości miejsc istnieje również obowiązek noszenia maseczek. Do tej pory większość przezornych narciarzy kupowała przed wyjazdem ubezpieczenie z odpowiednim rozszerzeniem. Od tego roku we Włoszech wprowadzono obowiązek posiadania na stoku polisy OC.
Wybierając się na narty do zagranicznych kurortów, powinniśmy pomyśleć o dobrym ubezpieczeniu podróżnym z odpowiednim rozszerzeniem na uprawianie sportów zimowych lub nawet sportów wysokiego ryzyka, jeżeli planujemy zjazdy poza wyznaczonymi trasami, tzw. freeride. Polisa gwarantuje bowiem nie tylko pomoc medyczną w razie nieszczęśliwego wypadku i ewentualne pokrycie kosztów akcji ratowniczej, ale także chroni sprzęt sportowy, a ponadto zapewnia pomoc w razie wyrządzenia szkody na mieniu lub osobach trzecich przez samych ubezpieczonych, lub ich dzieci – mówi Marcin Zieliński, Dyrektor Departamentu Sprzedaży Europ Assistance Polska.
Warto zadbać, aby suma ubezpieczenia polisy była w odpowiedniej wysokości. Jeśli konieczny będzie skomplikowany transport ze stoku, z zaangażowaniem śmigłowca, karetki, a potem samolotu gwarantującego powrót do kraju w pozycji leżącej, koszty mogą znacznie wzrosnąć i wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dzięki wysokiej sumie ubezpieczenia, turysta nie będzie musiał martwić się o pokrycie takich kosztów z własnych środków.
Przykładowo standardowa wizyta ambulatoryjna po urazie narciarskim w zależności od kraju to koszt około 3.000-3.500 złotych. Transport helikopterem może sięgać nawet do 30.000 złotych, a transport medyczny do Polski karetką naziemną to nawet dodatkowe 20.000 złotych. W tym sezonie narciarskim obsługiwaliśmy sprawy, gdzie dzięki posiadanemu ubezpieczeniu turystycznemu klienci zaoszczędzili dziesiątki tysięcy złotych. Pomagaliśmy klientce, która podczas szusowania we Włoszech upadła i złamała lewę ramię. Konieczna była operacja i transport medyczny do Polski – koszt prawie 75.000 złotych. Z kolei u klienta, który w wyniku zderzenia z innym narciarzem doznał urazu kolana, konieczna była operacja rekonstrukcji więzadeł – koszt pomocy wyniósł prawie 52.000 złotych – dodaje Marcin Zieliński.
Warto też pamiętać, że uprawianie sportów zimowych najczęściej traktowane jest przez ubezpieczycieli jako „amatorskie uprawianie sportów” i stanowi ono rozszerzenie polis ubezpieczenia turystycznego. Jeśli wybieramy się właśnie na narty / snowboard warto podkreślić ten fakt podczas zakupu polisy, by upewnić się, że pomoc będzie nam udzielona w sytuacji, gdy do nieszczęśliwego wypadku dojdzie wskutek uprawianego sportu. Jeśli turyści leczą się na stałe, warto pamiętać, aby polisa pokrywała leczenie następstw chorób przewlekłych. Zagwarantuje to pomoc w razie nagłego pogorszenia stanu zdrowia.
O GRUPIE EUROP ASSISTANCE
Europ Assistance, twórca idei assistance i założyciel tej branży na świecie, powstała w 1963 roku. Wspiera klientów dzięki sieci 750 000 dostawców usług i 39 centrów pomocy. Naszą misją jest niesienie pomocy i poczucia bezpieczeństwa ludziom i firmom – zawsze i wszędzie. Zapewniamy pomoc drogową, pomoc w podróży i ubezpieczenia, a także usługi pomocy osobistej, takie jak ochrona osób starszych, ochrona tożsamości cyfrowej, telemedycyna i Conciergerie. Wizją naszych 7 765 pracowników jest być najbardziej niezawodną firmą na świecie. Europ Assistance jest częścią Grupy Generali, jednego z wiodących ubezpieczycieli na świecie
Gamescape: gamifikacja to sposób na zrównoważoną turystykę
Manor House SPA Najlepszym Hotelem SPA w Centrum Polski
Poznaj lokalne atrakcje. W Galerii Jurajskiej szykują się nietypowe targi turyst
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Edukacja
Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.
IT i technologie
Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.