Komunikaty PR

Pierwszy dzwonek pod znakiem zaległości

2021-08-31  |  08:00
Biuro prasowe

1 września swoje drzwi dla uczniów otworzą placówki edukacyjne. Za miesiąc dołączą do nich również uczelnie wyższe. Krajowy Rejestr Długów przeanalizował, ile jesteśmy winni instytucjom oświaty. Zaległe zobowiązania finansowe wobec szkół wynoszą już 17 mln zł. Ale wśród dłużników oprócz studentów i absolwentów są też… przedsiębiorcy.

 

Edukacja jest na wagę złota i to dosłownie. Wydatki na kształcenie pochłaniają blisko 5 proc. polskiego PKB i według zapowiedzi rządzących mają zostać jeszcze zwiększone. Edukacja bowiem wyraźnie drożeje. GUS podaje, że przeciętne koszty kształcenia w przeliczeniu na jednego studenta w ubiegłym roku akademickim wyniosły 22,9 tys. zł, a kwota ta była o 12 proc. wyższa w porównaniu do poprzedniego roku.

 

Finansowa lekcja

Wzrost kosztów nauczania to niejedyny problem polskich szkół. Sen z powiek dyrektorom placówek oświatowych spędzają również zaległe zobowiązania ze strony 9505 dłużników.

Łączne zadłużenie konsumentów i firm wobec szkół wynosi 17 mln zł. Te pieniądze mogłyby być spożytkowane na rzecz inwestycji w jakość kształcenia, z czego skorzystaliby uczniowie. Placówki edukacyjne mogłyby przeznaczyć je na przykład na zakup kilku tysięcy nowych komputerów, remonty czy wyposażenie pracowni naukowych – stwierdza Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Największe zobowiązania wobec uczelni – ponad 7 mln zł – mają byli uczniowie, studenci, kursanci i absolwenci w wieku 26-35 lat. Stanowią też najliczniejszą grupę dłużników (5265). Problemy z uregulowaniem swoich zaległości finansowych za kształcenie mają także nieco starsi uczestnicy zajęć między 36-45 r.ż. Ich dług sięga 3 mln zł. Co ciekawe uczelniom i placówkom edukacyjnym na sporą kwotę zalegają również byli adepci w przedziale wiekowym między 56 a 65 lat. Z łączną sumą zadłużenia 1,5 mln zł wyprzedzają najmłodszych, czyli osoby od 18 do 25 lat, które są winne szkołom przeszło 1,2 mln zł.

Pod względem płci największą grupą dłużników wpisanych do KRD przez placówki edukacyjne są kobiety. To one stanowią nieco ponad 60 proc. zadłużonych. Ich łączne zaległości są jednak nieco mniejsze niż mężczyzn. Panie do uregulowania za kształcenie mają niemal 6,8 mln zł, a panowie prawie 7,1 mln zł.

 

Nauka w pandemii

Największe problemy z odzyskaniem płatności od swoich uczniów i studentów mają publiczne placówki oświatowe. 99,9 proc. to zaległości wobec uczelni wyższych. 2244 studentów nie uregulowało wobec nich prawie 9,7 mln zł. Średnio jeden dłużnik ma do oddania 4,3 tys. zł.

Placówki prywatne są w nieco lepszej sytuacji, jednak w ich kasach nadal brakuje przeszło 7,3 mln zł. Średnio niepłacący im uczestnik zajęć zalega na 1 tys. zł. Wśród podmiotów edukacyjnych działających na rynku prywatnym największe kwoty do odzyskania mają ośrodki i firmy szkoleniowe oraz prowadzące kursy. W ich portfelach z tytułu zaległości kursantów brakuje 4,8 mln zł. To właśnie ich dłużnicy stanowią też najliczniejsza grupę w Krajowym Rejestrze Długów – łącznie 5589 osób fizycznych i przedsiębiorców. Z kolei 2,3 mln zł w nieopłaconych zobowiązaniach zamrożone mają prywatne uczelnie wyższe.

W ostatnich latach całkowite zadłużenie wobec edukacji wahało się na poziomie od 15 do 18 mln zł. Przed pojawieniem się koronawirusa utrzymywało się w tej dolnej granicy. W pierwszym roku pandemii zaległości znacznie jednak przybyło, podobnie jak dłużników. W tym czasie wielu młodych ludzi straciło źródło dochodu, co mogło spowodować problemy z płatnościami wobec uczelni i szkół. Po przeszło roku nastąpiła lekka poprawa i od czerwca bieżącego roku dłużnicy znów zaczęli regulować zobowiązania finansowe – komentuje prezes zarządu KRD.

 

Długi na start

Placówki edukacyjne chcąc odzyskać należności, przekazują nieuregulowane zobowiązania uczniów i studentów do windykacji. Przyczyny niepłacenia są różne w zależności od sytuacji życiowej młodych ludzi. Część z nich rezygnuje ze studiów i przestaje pokrywać czesne, mimo że zobowiązuje ich do tego umowa zawarta z placówką. Uznają, że przerwanie nauki automatycznie oznacza koniec płacenia. Ponadto młodzi ludzie tłumaczą, że zmienili kierunek studiów i ich zdaniem mają mniejsze sumy do pokrycia. Niewiedza nie jest jednak usprawiedliwieniem, a koszty należy uregulować.

Z naszego doświadczenia wynika, że jest też grupa studentów, którzy pracując, sami finansują swoje studia w trybie zaocznym. Nie zawsze mają jednak stabilne zatrudnienie. Utrata pracy lub konieczność zmiany na słabiej płatną powoduje, że przestają regulować czesne. Na prywatnych uczelniach płaci się także za egzaminy poprawkowe i warunkowe zaliczenie przedmiotów, co sprawia, że samodzielnie zarobione pieniądze szybko topnieją. Dlatego warto, aby młodzi ludzie oszacowali swoje możliwości finansowe jeszcze przed podjęciem decyzji o samodzielnym opłacaniu nauki lub zabezpieczyli się, zapewniając sobie jakiekolwiek wsparcie ze strony rodziny – wyjaśnia Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

Nierzadko negocjatorzy spotykają się z sytuacją, kiedy rodzice przekazują dzieciom pieniądze na czesne, które one mają wpłacać na konto uczelni. Nie zawsze jednak tak się dzieje. Młodzi ludzie przeznaczają to co otrzymali na cele rozrywkowe. W ten sposób już na starcie w dorosłe życie stają się dłużnikami.

 

Biznes też zalega uczelniom

Jak wskazuje Krajowy Rejestr Długów, placówki edukacyjne mają problem z odzyskaniem pieniędzy nie tylko od swoich uczniów, ale i od przedsiębiorców, którzy korzystają z ich usług.

Uczelnie mają też różne kontrakty. Dlatego poza niepłacącymi studentami i kursantami muszą mierzyć się również z nieuczciwymi partnerami biznesowymi. Ich zaległości sięgają prawie 3,1 mln zł. To nieuregulowanie rachunki za wynajęcie pomieszczeń, kursy, szkolenia, naukę języków dla pracowników, ale także za zlecone badania i projekty. Najczęściej poszkodowane w relacjach z biznesem są publiczne uczelnie wyższe, którym polskie przedsiębiorstwa nie zapłaciły 2,6 mln zł. Wśród głównych winowajców są duże firmy, znacznie rzadziej jednoosobowe działalności gospodarcze i spółki cywilne – dodaje prezes KRD.

 

Stolica zadłużenia edukacyjnego

Na mapie długów zaciągniętych za kształcenie niechlubnie wyróżnia się województwo mazowieckie. Pobierający nauki studenci i firmy z tego regionu zadłużyli się wobec placówek edukacyjnych na ponad 5,2 mln zł. Kolejne w rankingu, choć już ze znacznie mniejszymi zaległościami do odzyskania, są województwa kujawsko-pomorskie i podkarpackie. W obu tych regionach za usługi edukacyjne dłużnicy nie zapłacili po ponad 1,2 mln. Próg miliona złotych zaległości przekroczyli także mieszkańcy województw małopolskiego, pomorskiego i dolnośląskiego. Najsumienniejsi w regulowaniu opłat wobec szkół i uczelni są mieszkańcy Lubuskiego, Podlasia i Opolszczyzny.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Edukacja Nie zgadzasz się z wynikiem maturalnym z biologii lub chemii? Dawid Uczy pomoże Ci się odwołać! Biuro prasowe
2025-01-03 | 08:00

Nie zgadzasz się z wynikiem maturalnym z biologii lub chemii? Dawid Uczy pomoże Ci się odwołać!

Dawid Uczy to platforma nauczyciela biologii i chemii, który postanowił poszerzyć ofertę świadczonych usług. Od teraz pomaga także w przygotowaniu odwołania od
Edukacja Newline Lyra Pro w Szkole Podstawowej nr 5 w Białymstoku
2024-12-31 | 15:30

Newline Lyra Pro w Szkole Podstawowej nr 5 w Białymstoku

Szkoła Podstawowa Nr 5 im. Władysława Broniewskiego w Białymstoku jest placówką z tradycjami. Istnieje od ponad 100 lat i dba o to, żeby narzędzia i środki dydaktyczne, które
Edukacja UX – zawód przyszłości Motorola Solutions stawia na kompetencje 4.0
2024-12-28 | 01:00

UX – zawód przyszłości Motorola Solutions stawia na kompetencje 4.0

Po maszynie parowej, elektryczności i komputerach - rozwój biotechnologii, nanotechnologii i sztucznej inteligencji ma być punktem zwrotnym w historii ludzkości. Zmiany gospodarcze

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.