Co dalej z opłacalnością fotowoltaiki?
Attention Marketing
ul. Ogrodowa 58
00-876 Warszawa
m.sokolowski|attentionmarketing.pl| |m.sokolowski|attentionmarketing.pl
795520960
attentionmarketing.pl/
Szykują się duże zmiany na rynku fotowoltaiki. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekazało do konsultacji publicznych projekt ustawy, który m.in. reguluje nowe zasady dla prosumentów. Co to oznacza? Jak mówi Jakub Jadziewicz, Członek Zarządu Alians OZE - „Magazyny energii staną się niezbędnym elementem instalacji fotowoltaicznej”. Dla rynku PV niebawem rozpocznie się nowy rozdział.
W ubiegłym tygodniu resort klimatu przekazał do konsultacji projekt nowelizacji ustawy Prawo energetyczne oraz ustawy o odnawialnych źródłach energii. Proponują one rozwiązania, które mają na celu poprawę funkcjonowania rynku energii w Polsce. Są to zapisy zgodnie z wymogami stawianymi przez Unię Europejską, które wejdą w życie z początkiem 2022 roku. Dla posiadaczy przede wszystkim przydomowych instalacji słonecznych będą to jednak rewolucyjne zmiany.
Aktualnie prosumenci są rozliczani na zasadach zakładających, że odbierają bez kosztów dodatkowych 80% nadwyżki wytworzonej energii przy instalacji do 10 kWp, a przy instalacjach w zakresie 10-50 kWp jest to 70% energii do bezpłatnego odbioru. Od 2022 roku z kolei, nadwyżka energii produkowanej i oddawanej do sieci będzie sprzedawana po cenach ustalanych przez Prezesa URE według formuł giełdowych, a odbierana/odkupowana z sieci po cenach pełnych. „Mając na uwadze nowy sposób rozliczenia – będzie ono mniej korzystne od obecnego. Zakładamy jednak, że po 2022 r. jeszcze mocniej zacznie rozwijać się segment magazynów energii. One spowodują, że nadwyżkę energii zmagazynujemy „u siebie” i nie będzie potrzeby oddawania jej po niskiej cenie energii do sieci, a później odkupowania jej łącznie ze wszystkimi certyfikatami, akcyzami i opłatami dystrybucyjnymi. Możliwy za to będzie pobór tej nadwyżki z magazynu energii, który będzie działał razem z instalacją. Przewiduję, że będzie to optymalne rozwiązanie dla klientów.” – tłumaczy Jakub Jadziewicz, Członek Zarządu Alians OZE.
Dla niektórych jest to mocny zwrot akcji. Jednak jak tłumaczy ekspert, nie jest to wcale takim zaskoczeniem. – „Aktualne propozycje nowelizacji, to wymóg i oczekiwanie Unii Europejskiej, którecsą dosyć oczywistym następstwem sytuacji rynkowej. Dotychczasowe rozwiązanie było tymczasoweci na zachętę, właśnie po to były proponowane wszystkie programy dotacyjne dla klientów i system upustów. W tym momencie fotowoltaika jest już mocno rozwiniętym segmentem i stąd koniec tego typu wsparcia. Poza tym, spółki obrotu energią, które finansują programy wg zasady prosumenta, są dość mocno niezadowolone - co głośno komunikują. Dopłacają one bowiem wysokie sumy do formuły prosumenta, a jak możemy się spodziewać jest to dla nich nieopłacalne.”
Co zatem czeka teraz prosumenta? „Z mojej perspektywy dobrą wiadomością jest to, że planowane zmiany zostały ogłoszone z dużym wyprzedzeniem, dzięki czemu branża i klienci mogą odpowiednio na to zareagować i się przygotować. Od tej chwili mamy jeszcze pół roku na to, aby Ci, którzy chcą skorzystać z tej atrakcyjnej prosumenckiej formy, mieli czas i możliwość zamontowania oraz podłączenia instalacji. Jest to naprawdę komfortowa sytuacja. Nie jesteśmy bowiem postawienicw sytuacji, gdzie dostajemy informację np. z dwutygodniowym wyprzedzeniem na dostosowanie się do zmian - to by było niczym zamknięcie drzwi przed nosem klientów i skutkowałoby dużym zamieszaniem na rynku. Osobiście spodziewam się bardzo dużego zainteresowania klientów do końca roku. Już w tej chwili widzimy, że tematy które były przez nich odkładane na później zaczynają wracać. Kliencicz pewnością zdecydują się na montaż, aby mieć z jednej strony możliwość skorzystania jeszcze z dotacji „Mój Prąd” a z drugiej załapać się na zasady rozliczenia na zasadzie prosumenta.” – dodaje Jakub Jadziewicz. Oznacza to, że jeżeli klient podpisze umowę i podłączy swoją instalację do końca 2021 r., to zasady prosumenta będą go obowiązywać przez następne 15 lat. Jest to zatem dobra i zachęcająca wiadomość dla rynku, że ten, kto zdecyduje się na działanie do końca tego roku, przez następny długi okres czasu będzie rozliczany na preferencyjnych warunkach.
Druga wiadomość, to zasygnalizowany kierunek, w którym będzie podążała fotowoltaika,ctj. przekierowanie na magazyny energii. „Według mnie, jeśli zostaną wprowadzone w ramach programu „Mój Prąd” dotacje na magazyny energii, to nowe zasady odsprzedaży nadwyżek energii, bardzo mocno zwiększą zapotrzebowanie na ten produkt. Widzimy, że technologia magazynowania energii bardzo mocno się rozwija, ceny systematycznie spadają, co spowoduje, że magazyny staną się niezbędnym elementem instalacji fotowoltaicznej. Technologia ta będzie zdobywała coraz większe uznanie wśród klientów i będzie coraz szerzej ofertowana. My razem z naszym partnerem FoxESS już od lipca będziemy mieli dostępne rozwiązania magazynów energii, tak aby testować różne ich możliwości a także ofertować je klientom. Staramy się być gotowi na nadchodzące zmiany legislacyjne. Nie widzę przyszłości fotowoltaiki w czarnych barwach – wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że będziemy ją dalej proponować wraz z dobrymi rozwiązaniami takimi jak np. właśnie magazyny energii.” – podsumowuje Jadziewicz.
SPIE kupuje spółkę Elektromontaż-Poznań
Nowe perspektywy na rynku. Czy OZE zasili portfele inwestycyjne?
Zielona lekcja na farmie wiatrowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
Resort rolnictwa pracuje nad zmianami w ustawie o dzierżawie rolniczej. Nowe przepisy mają uporządkować kwestię umów dzierżawy, dziś często zawieranych w formie ustnej, bez rejestracji, co uniemożliwia rolnikom uprawiającym dzierżawioną ziemię starania o krajowe i unijne dopłaty. Ministerstwo zapewnia, że na zmianach skorzystają obie strony. Wkrótce mają ruszyć konsultacje projektu ustawy z rolnikami, a nowe przepisy mogłyby wejść w życie w 2026 roku.
Polityka
Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
Kończy się kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych, obfitująca w historyczne wydarzenia. Symbolicznie wybory rozstrzygną się we wtorek 5 listopada, ale ostateczną decyzję podejmie Kolegium Elektorów dopiero w grudniu. O wyniku zadecydują głosy w tzw. stanach wahających się, czyli niepopierających tradycyjnie demokratów ani republikanów. Najnowszy sondaż wskazuje na minimalną przewagę Kamali Harris w większości tych okręgów. Istnieje ryzyko, że Donald Trump nie uzna niekorzystnego dla siebie wyniku wyborów, jak było to cztery lata temu.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.