Komunikaty PR

Transport – to nie wirus jest problemem

2020-07-10  |  09:15
Biuro prasowe

Już prawie miliard złotych zalegają firmy transportowe swoim kontrahentom. W bazie danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA widnieje ponad 25 tys. firm przewozowych. 86% z nich to jednoosobowe działalności gospodarcze. Największą przyczyną ich zadłużenia jest postawa dużych firm, które wykorzystują swoją przewagę nad mniejszymi przedsiębiorstwami.

Dług firm transportowych wzrósł od początku roku o prawie 181 mln zł i wynosi obecnie 981 mln zł. Jednak geneza tego zadłużenia sięga znacznie dalej. Niezależnie od sytuacji związanej z epidemią koronawirusa, w branży transportowej funkcjonuje jeden, największy problem od wielu lat. Jest nim nadpodaż usług w stosunku do popytu.

- Od lat obserwujemy, że wielu przedsiębiorców decyduje się na otwarcie działalności przewozowej, bo uważają, że jest ona bardzo dochodowa. Tyle, że często nie zdają sobie sprawy z problemów, jakie jej dotyczą. A największym jest  jej rozdrobnienie. To powoduje, że między małymi firmami trwa walka o zlecenie za wszelką cenę. Czyli między innymi bez weryfikacji zleceniodawcy – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.

A pracy faktycznie jest dużo. Codziennie z magazynów na terenie Europy wyjeżdżają setki samochodów ciężarowych, w tym polskich firm. Aby skorzystać ze zlecenia, rodzimi przewodnicy muszą dostosować się do warunków, które stawiane są przez zleceniodawców. 

Duży dyktuje warunki

86% dłużników transportowych to jednoosobowe działalności gospodarcze. W tej branży, podobnie jak w budownictwie, łańcuch płatności jest długi. Zanim pieniądze otrzyma ten, który realnie przewozi towar z magazynu, czeka na nie wielu pośredników.

- Małe firmy chcą się rozwijać i to bardzo dobrze, ale muszą przy tym pamiętać, aby robić to z głową. W większości przypadków przewoźnicy nie patrzą na konsekwencje. Jeśli mają do wyboru stać albo przyjąć zlecenie, to wybierają to drugie, choć to nie zawsze okazuje się dobrym rozwiązaniem, bo ponoszą koszty, a nie dostają zapłaty. Przez potężną konkurencję, o terminach i warunkach płatności nie decyduje przewoźnik, tylko jego zleceniodawca. Finalnie może się okazać, że przewóz był bardzo mało opłacalny albo płatność nie trafia na konto o czasie lub co gorsza, w ogóle jej nie ma. Dlatego warto wiedzieć, dla kogo wykonuje się usługę i czy w ogóle warto ją wykonać – mówi Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy, która grupuje sporo firm transportowych.

To niestety uruchamia lawinę niekorzystnych zdarzeń. Jeśli przedsiębiorca, który nie ma zaplecza finansowego, nie otrzymuje płatności, to zaczyna zalegać z opłatami wobec swoich kontrahentów. Największe zadłużenie przewoźnicy mają wobec instytucji finansowych (banki, firmy leasingowe i faktoringowe). Dług ten sięga prawie 400 mln zł. 212,7 mln zł transportowcy zalegają funduszom sekurytyzacyjnych, a 101,5 mln zł firmom ubezpieczeniowym. Przedsiębiorstwom paliwowym są winne 66 mln zł, a telefoniom komórkowym 39 mln zł. Przewoźnicy zlegają także z płatnościami za samochody, części czy wynajem maszyn (17 mln zł) oraz innym firmom transportowym (ponad 16 mln zł).

- Niestety gros przedsiębiorców nie jest gotowych finansowo do rozpoczęcia działalności w transporcie, przez co także później gorzej radzi sobie ze spłatą zobowiązań. W transporcie termin płatności liczy się nie od momentu wykonania usługi czy jej zlecenia, a od momentu dostarczenia wszystkich dokumentów przewozowych, które często krążą wraz z kierowcą po całej Europie. Przedsiębiorca wykonał więc usługę, ale nie może jeszcze wystawić faktury, ponieważ dokumenty nie dojechały do zlecającego. A czas biegnie i często działa na niekorzyść małych firm, które muszą zapłacić raty leasingu czy ubezpieczenia. Zanim otrzymają płatność, mają kolejne wydatki, a ich zadłużenie rośnie – dodaje Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.

Lekiem na te bolączki miała być ustawa antyzatorowa, która mówi, że w relacjach asymetrycznych termin płatności nie powinien być dłuższy niż 30 dni. Ten zapis pomaga przedsiębiorcom, ale tylko w transakcjach na rodzimym rynku.

- To brak etyki doprowadza do tych toksycznych relacji. Duże firmy będą opóźniać płatności, bo wiedzą, że mogą sobie na to pozwolić. Ustawa antyzatorowa jest dobrym rozwiązaniem, ale trzeba pamiętać, że jest to polska ustawa. W rozliczeniach z przedsiębiorcami z zagranicy nie będzie więc obowiązywać, a co za tym idzie, mniejsi przedsiębiorcy, współpracujący z zagranicznymi kontrahentami, dalej będą poszkodowani. Dlatego warto sprawdzać bazę danych KRD, w której znajdują się także informacje o zagranicznych kontrahentach m.in. z Niemiec czy Włoch. Zachęcam również do wpisywania takich dłużników, aby ostrzec przed nieuczciwymi firmami innych  – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Mazowieckie z rekordzistą na czele

Łączne zadłużenie jednoosobowych działalności gospodarczych zajmujących się transportem wynosi ponad 809,5 mln zł. Średnio na jednego dłużnika przypada 37 tys. zł. Na listę dłużników wpisanych jest niecałe 3,5 tys. spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, a średni dług jednej jest o niecałe 10 tys. zł wyższy (46,6 tys. zł). W bazie danych KRD są też wpisane transportowe spółki akcyjne (46), ale ich średni dług jest zdecydowanie wyższy niż mikro, małych i średnich firm. Przeciętne zadłużenie największych firm sięga prawie 199,5 tys. zł.

Największe zadłużenie mają firmy transportowe z województwa mazowieckiego, które winne są wierzycielom 204 mln zł. W tym województwie znajduje się także rekordzista branży. Jest nim jednoosobowa działalność gospodarcza z powiatu ostrowskiego, mająca na koncie prawie 8,5 mln zł długu. Ma aż 14 wierzycieli z różnych branż, ale gros długu przypada na firmę faktoringową, towarzystwo ubezpieczeniowe i 5. sprzedawców paliwa. Na drugim miejscu pod względem najwyższego zadłużenia są firmy z województwa śląskiego, które muszą uregulować łącznie prawie 108 mln zł. Niechlubne podium zamykają firmy z Wielkopolski z zadłużeniem sięgającym ponad 107,5 mln zł.

Najmniej zadłużone są firmy z Podlasia (17 mln zł), z województwa świętokrzyskiego (22,2 mln zł) i opolskiego (22,3 mln zł).

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Finanse Gdzie nie logować się na konto bankowe? Świadomość potencjalnych zagrożeń Biuro prasowe
2024-07-02 | 08:30

Gdzie nie logować się na konto bankowe? Świadomość potencjalnych zagrożeń

W czasach, gdy coraz więcej codziennych transakcji przenosi się do świata online, bezpieczeństwo kont bankowych jest absolutnym priorytetem. Zachowanie ostrożności podczas logowania jest
Finanse Jak zarobić na mieszkaniu i wciąż w nim mieszkać?
2024-06-30 | 22:00

Jak zarobić na mieszkaniu i wciąż w nim mieszkać?

Coraz więcej mówi się o rencie dożywotniej, czyli hipotece odwróconej w modelu sprzedażowym. Zazwyczaj, gdy chcemy kupić nieruchomość, to udajemy się do banku
Finanse Co dalej z wykorzystaniem funduszy unijnych w ramach FENG 2021-2027?
2024-06-27 | 01:00

Co dalej z wykorzystaniem funduszy unijnych w ramach FENG 2021-2027?

Jak podało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, w ramach wykorzystania środków unijnych z programów na lata 2021-2027 podpisano do 2 czerwca br. umowy na realizację 3 974

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

– Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Transport

Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.