Komunikaty PR

Czy polskie fundusze Venture Capital zwracają pieniądze?

2022-11-29  |  15:00

Inwestorom zawsze mówimy, że nie zagwarantujemy im zwrotu. Niektórych to szokuje. Większość funduszy na świecie też nie zwraca zainwestowanych pieniędzy. Tylko część VC działa nieco lepiej – coś zwraca i podejmuje lepsze decyzje, a przede wszystkim inaczej traktuje ryzyko inwestycyjne. Czasem przynosi to spektakularne sukcesy. Niestety – nie u nas. Polskie Venture Capital nie powinny nazywać się funduszami wysokiego ryzyka. To raczej fundusze unikania ryzyka.

Sukces wiąże się ze stratą

Żeby inwestycja w fundusz się zwróciła, potrzebne jest zrozumienie matematyki. Zwroty z VC rozkładają się według prawa potęgowego. Co to oznacza? Tylko nieliczne startupy osiągną spektakularny sukces. Cała reszta to tzw. „długi ogon”. Musisz pogodzić się z tym, że utopisz większość zainwestowanych środków.

Koncepcja „długiego ogona” (long tail) posłużyła Chrisowi Andersonowi do opisu biznesów internetowych. W jego modelu chodziło o to, że z „długiego ogona” też można czerpać korzyści. Amazon może zarabiać na rzadko kupowanych produktach. Spotify również, zachęcając niszowych twórców do obecności na platformie. Jak się jednak okazało, tylko najpopularniejsi wykonawcy przyciągają. Całej reszty nikt nie słucha. Sprzedaż niszowych produktów zawsze pozostaje niszowa. Amazon zarabia na niej poprzez programy zachęcające sprzedawców do reklamy. Ty jako inwestor dostarczasz środków funduszom VC, by mogły realizować własne strategie. Czy jesteś w nich najważniejszy? Czy ich celem rzeczywiście jest Twój zysk?

90% zysków VC pochodzi z 10% firm. Albo nawet z mniejszej ich liczby. Cała reszta, co najmniej 9 na 10 startupów, nigdy nie zwróci nawet zainwestowanych w nie środków. Inwestora powinno interesować więc, by ten jeden sukces wynagrodził mu inwestycje w plankton – długi ogon nietrafionych pomysłów. W Polsce jednak większość funduszy zadowala się nijakimi rezultatami. Nie szuka najlepszych, ale takich, które zrealizują jakiś założony zwrot. To tak, jakby w branży muzycznej stawiać na kapele podwórkowe zamiast na Queen.

Szansa na zwroty typu tysiąc razy istnieje tylko, jeżeli celowo założysz z góry, że VC większość środków przepala na inwestycje nietrafione – z „długiego ogona”. Cały czas licząc na to, że jedna z nich okaże się wyjątkiem: przyniesie zwrot, który z nawiązką sfinansuje całą resztę i pozwoli spektakularnie się wzbogacić. Może jeden startup na dziesięć ma szansę zwrócić pieniądze. Może jeden na pięćdziesiąt zwróci je razy sto. Niestety, szansa na sukces takich spółek nie wyjdzie w żadnym Excelu. A fundusze kochają Excela.

W Polsce fundusze nie chcą iść w przełomowe technologie i podejmować ryzykownych decyzji. Jeśli celujesz w zwrot typu dwa razy – sądzą że szansa na porażkę startupu jest mniej więcej taka sama, jak sukcesu, niezależnie od tego, co robi. Ograniczają się więc do inwestowania w to, co daje im szansę na zwroty rzędu 50%. Wybierają standardowe, znane modele biznesowe z przychodami, które można przewidzieć Excelem. Tam trafiają na konkurencję podobnych startupów, więc ryzyko upadku jest spore.

Załóżmy, że jeden z dziesięciu startupów przyniesie 50% zysku. Załóżmy, że VC celuje tylko w znane modele biznesowe. Właśnie przegrał! I tak upadnie mu dziewięć projektów. A ten jeden, który wygra, nawet jak zrobi dwa razy zysk, a nie 50%, to cały fundusz stracił właśnie razy pięć. Bo przyjął błędne, bardzo zachowawcze założenia. Bo nie wychylił się poza to, co może wyczytać w Excelu i co wiedzą wszyscy.

Potencjał straty w takim modelu jest taki sam, jak w modelu nastawionym na większe ryzyko. Potencjał zysku zaś znacznie mniejszy. Przy tej samej liczbie inwestycji to się po prostu nie spina.

Jaka jest recepta?

Nie kupując innowacji technologicznej, fundusz nie zapewni sobie przewagi. Żeby jednak to osiągnąć, funduszami powinni zajmować się matematycy i fizycy albo ludzie, którzy realizowali już wcześniej przełomowe biznesy. Nie finansiści czy marketingowcy. VC powinien mieć wiedzę techniczną (99% funduszy w Polsce jej nie ma) i znać z doświadczenia wiele modeli biznesowych.

Tak jest w USA - w przypadku funduszy, które rzeczywiście działają. Zarządzający nimi prowadzili wcześniej własne startupy. Wiedzą, w których miejscach boli i są w stanie usunąć te pain points, mając przy okazji na to pieniądze. W Polsce również powinna powstać generacja ludzi, którzy wyszli z własnych startupów z dużymi exitami. Tylko oni mogą uzdrowić ten rynek.

Tymczasem funduszami zarządzają finansiści, którzy nie rozumieją tego rynku, bo nie inwestują swoich pieniędzy. Nigdy nie inwestowali swoich prywatnych, zarobionych środków jako aniołowie biznesu, tylko „inwestują swój czas i zamiast wynagrodzenia otrzymują udziały”. To żadna inwestycja! To nie jest żywa gotówka, którą – zamiast pojechać na wakacje – włożą w VC. Wolą dzielić się wyłącznie pieniędzmi publicznymi.

Wracając do koncepcji „długiego ogona”: jeśli VC zarządzają publicznymi środkami, zarabiają na jego obsłudze. Podobnie jak w Amazonie, nie muszą się martwić o to, że utrzymują niszowe rozwiązania. Podobnie jak w Spotify, niszowi twórcy zapewniają skalę. Pieniądze płyną od państwa (w Amazonie od sklepów, na dodatkową, konieczną reklamę), więc fundusze działają. Inwestorzy prywatni są niezbędną, ale nie tak ważną stroną tego biznesu. Najwyższy czas to zmienić. Z punktu widzenia inwestora „długi ogon” powinien sam na siebie zarobić, a nie zasilać operatora. Ale to inwestor musi walczyć, by VC znalazł nową Beyoncé czy nowy Queen, a nie serwował kolejną nudną kapelę podwórkową.

Autorem komentarza jest Andrzej Targosz, Partner Bitspiration Booster. 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Firma Do 2050 roku ciężar plastikowych śmieci w wodach będzie większy niż ryb Biuro prasowe
2024-04-25 | 11:50

Do 2050 roku ciężar plastikowych śmieci w wodach będzie większy niż ryb

Wyniki najnowszego badania wskazują, że do 2040 roku dwukrotnie wzrośnie ilość tworzyw sztucznych na świecie. Dlatego tak ważna jest walka z ich nadmiarem. Marka Waterdrop we
Firma RUSZA BCC STARTUPS
2024-04-25 | 11:15

RUSZA BCC STARTUPS

Rusza BCC STARTUPS - nowa linia biznesowa Business Centre Club. Najstarsza i największa organizacja pracodawców otwiera się na młodych przedsiębiorców i wychodzi naprzeciw
Firma Badanie Innowacyjności Przedsiębiorstw
2024-04-25 | 11:05

Badanie Innowacyjności Przedsiębiorstw

Business Centre Club wraz z partnerami: firmą doradczą Crido oraz startupem Innciate zaprasza do udziału w Badaniu Innowacyjności Przedsiębiorstw, którego celem jest ocena poziomu

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Konsument

Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.