Prywatne „taksówki” dla pracowników Kaczmarski Group
Nie muszą jeździć komunikacją publiczną, aby dotrzeć bezpiecznie do firmy. Blisko 100 pracowników wrocławskiego Kaczmarski Group, skupiającego m.in. Krajowy Rejestr Długów i firmę windykacyjną Kaczmarski Inkasso, dociera do biura autokarami, które na czas epidemii wynajął dla nich pracodawca. Dojeżdżają nie tylko z różnych miejsc we Wrocławiu, ale także z Oleśnicy, Oławy oraz Żmigrodu.
Pracownicy wsiadają do autokarów i busów w 6 różnych lokalizacjach. „Linie” we Wrocławiu są ułożone tak, że zabierają pracowników niemal z domu, ewentualnie muszą oni tylko kawałek podejść. Po pracy pojazdy czekają na nich na firmowym parkingu.
- To jedno z wielu działań, jakie podjęliśmy, aby zapewnić pracownikom maksymalne bezpieczeństwo. Na początku epidemii, zgodnie z zaleceniem władz, tym osobom, które mogą wykonywać swoje obowiązki z domu, umożliwiliśmy pracę zdalną. Kupiliśmy dla nich dużą partię laptopów i zapewniamy obsługę informatyczną. Tym, którzy nie mogą jednak pracować na odległość, bo bazują na kontakcie telefonicznym z klientami i potrzebują do tego całego systemu teleinformatycznego, zapewniamy bezpieczny dojazd do pracy i powrót do domu – mówi Martin Kaczmarski, prezes Zarządu Kaczmarski Group.
Firma reaguje na bieżąco na zalecenia i obostrzenia wprowadzane przez rząd. We wtorek, od razu po ogłoszeniu ograniczeń w przewozie osób, uzgodniła z przewoźnikiem, że 50-osobowy autokar będzie zabierał maksymalnie 25 osób.
Kaczmarski Group udostępniło także pracownikom kilka aut ze swojej floty, aby mogli dojeżdżać do pracy z zachowaniem zasad higieny. Korzystają z nich osoby z Wrocławia oraz oddziału w Katowicach.
Również przestrzeń w firmowym biurowcu przy ul. Danuty Siedzikówny na Psim Polu została przeorganizowana i pracownicy są bezpiecznie rozproszeni w wielu pokojach. Budynek został podzielony na części, między którymi nie można się przemieszczać. Czasowo została zamknięta strefa relaksu, aby nie „kusiła” spotkaniami przy ekspresie do kawy, hamakach czy regale z książkami.
- Bezpieczne dojazdy bardzo ułatwiają teraz życie. Wraz z koleżankami i kolegami korzystam z firmowego samochodu, który dostaliśmy do naszej dyspozycji. Pracodawca zachował się odpowiedzialnie i nie pozostał obojętny na sytuację, z jaką muszą zmierzyć się pracownicy. Pomysł na podwożenie pracowników samochodem czy autokarem, w małym gronie i prosto spod domu do pracy oraz z powrotem to w obecnej sytuacji naprawdę mądre rozwiązanie – ocenia Maciej Schab, specjalista ds. sprzedaży w Kaczmarski Group, który dojeżdża z Krzyków.
Ale bezpłatny i bezpieczny transport to nie wszystko. Na parkingu Kaczmarski Group pojawiają się też regularnie foodtrucki, w których pracownicy mogą zjeść posiłki. Była już pizza, burgery, tosty czy makarony. Dotąd pracownicy stołowali się w firmowym bufecie, który nie może teraz prowadzić działalności. Nadal funkcjonują w firmie „owocowe wtorki” i „cytrusowe czwartki”, kiedy pracownicy dostają owoce wspomagające ich odporność.
- Wierzę, że z tak zaangażowanym zespołem wyjdziemy z obecnej sytuacji obronną ręką i będziemy jeszcze mocniejsi. Jak śpiewał na naszej listopadowej imprezie firmowej Mrozu „Kto, jeśli nie my!” – podsumowuje Martin Kaczmarski.

Wąskie regały metalowe do garażu. Praktyczne rozwiązania

Sanepid a deratyzacja – obowiązkowe akcje eliminacji szkodników

Costa Coffee startuje z franczyzą. Pierwszy lokal to współpraca z Klubem Fikołki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.
Prawo
Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.