Ultima Ratio: Ochrona prawna dla faktur na 500 złotych i na 150 tys. złotych
ITBC Communication
Al. Ks. Józefa Poniatowskiego 1
03-901 Warszawa
michal_michalski|itbc.pl| |michal_michalski|itbc.pl
+48 602 789 188
www.itbcgroup.pl
W ostatnim czasie znacząco wzrosło zainteresowanie e-arbitrażem. Z powodu pandemii i odroczenia rozpraw w sądach powszechnych, coraz więcej firm decyduje się na korzystanie z innych możliwości rozpatrywania spraw spornych. Firmy wnoszą o rozstrzygnięcie konfliktów z kontrahentami na kilkaset złotych, ale także na ponad 100 tys. złotych. Wyroki zapadają w 3 tygodnie, a zaległa płatność trafia od dłużnika na konto firmy. O tym, jakie korzyści niesie e-arbitraż opowiada Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.
Firmy z branży transportowej, budowalnej, nieruchomości czy usługowej z powodu pandemii koronawirusa coraz częściej mają trudności z utrzymaniem płynności finansowej. Co gorsza, w związku z wprowadzonymi obostrzeniami sądy powszechne zawiesiły rozpatrywanie spraw, a co za tym idzie przedsiębiorcom ciężko jest obecnie dochodzić swoich praw, a to dopiero początek potencjalnego paraliżu. W optymistycznym scenariuszu, gdy opadnie kurz, na wokandzie zrobi się spory korek, w pesymistycznym, nasz wymiar sprawiedliwości będzie przypominał brazylijski, gdzie na załatwienie czeka blisko 100 milionów spraw. Ratunkiem może okazać się elektroniczny arbitraż. Dlaczego? Jest kilka powodów.
Skuteczność
„Elektroniczne sądy arbitrażowe, w tym także Ultima Ratio, działają na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o sądach polubownych. Są więc alternatywnym wobec sądów państwowych sposobem rozpoznawania sporów. Rozstrzygnięcie sądu arbitrażowego ma taką samą moc prawną, jak decyzja sądu powszechnego. Jeśli dłużnik nie wykona wyroku, wystarczy wnieść orzeczenie do sądu apelacyjnego o nadanie mu klauzuli wykonalności. Takie wnioski rozpoznawane są zwykle na posiedzeniach niejawnych, a średni czas ich załatwienia to około półtora miesiąca.” – komentuje Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.
Szybkość, wyrok po 14 dniach w e-sądach arbitrażowych
Elektroniczne sądy arbitrażowe działają znacznie szybciej niż sądy powszechne, którym wydanie wyroku w sprawach gospodarczych zajmuje od kilkunastu do kilkudziesięciu miesięcy! W przypadku Ultima Ratio arbitrzy – notariusze przeszkoleni przez Stowarzyszenie Notariuszy RP – mają, zgodnie z regulaminem, 3 tygodnie na wydanie wyroku. Warto jednak zaznaczyć, że jak pokazuje praktyka, średni czas trwania sprawy to aktualnie 14 dni. Oznacza to, że – doliczając, czas potrzebny na nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności przez sąd apelacyjny, jeśli dłużnik nie wykona od razu wyroku, czyli około półtora miesiąca – pozwany już po dwóch miesiącach od złożenia pozwu może odzyskać dług od niesolidnego kontrahenta. Po potwierdzeniu wyroku przez sąd apelacyjny, do akcji wkraczają komornicy, a oni działają efektywnie i co ważne szybko. Zgodnie z różnymi statystykami po roku od zaistnienia opóźnienia w płatności jest tylko 10% szans na odzyskanie długu.
Dłużnik nie opóźni celowo postępowania
„W sądach powszechnych dłużnicy celowo wnoszą sprzeciwy do nakazów zapłaty czy odpowiedzi na pozwy. Można to zrobić za darmo, a zdecydowanie opóźnia to wydanie wyroku. W Ultima Ratio od momentu doręczenia pozwu za pośrednictwem poczty elektronicznej pozwany ma siedem dni na sformułowanie swojej odpowiedzi. Aby ukrócić celowe opóźnianie postępowania, za przedstawienie przez pozwanego kontrargumentów elektroniczne sądy arbitrażowe pobierają opłatę w takiej samej wysokości, jak opłata od pozwu. Dzięki temu istnieje mniejsze ryzyko gry na czas – wniesienie odpowiedzi na pozew zależy bowiem od tego, na ile pozwany jest przekonany co do siły swoich argumentów.- dodaje Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.
Niższe koszty e-arbitrażu nawet o 70%
Pobierane opłaty związane z prowadzeniem sprawy są niższe niż w sądach powszechnych, szczególnie dla spraw dotyczących zaległych płatności na sumę powyżej 100 tys. złotych. W Ultima Ratio arbitrzy rozstrzygają konflikty dotyczące płatności o wartości zarówno 500 złotych jak i 150 tys. złotych. Dodatkowo nie ma wydatków związanych z koniecznością stawienia się w sądzie – koszty delegacji – a co za tym idzie nieobecnością osób decyzyjnych w pracy. Nie ma też kosztów druku i wysyłki pism ani zaliczek na świadków. To pozwala znacznie ulżyć kieszeni przedsiębiorców – według różnych wyliczeń elektroniczny sąd arbitrażowy może być nawet do 70% tańszy niż sąd powszechny.
Cały proces zdalnie i online
Elektroniczne sądy arbitrażowe, takie jak Ultima Ratio, z definicji działają jedynie w sposób zdalny. Sprawy rozpoznawane są wyłącznie przez internet – nie ma budynku, w którym trzeba się stawić, ani rozpraw, na które trzeba dojechać. Całe postępowanie toczy się online, a wszystkie czynności można załatwić bez wychodzenia z biura, a nawet z domu. To duże ułatwienie w obecnej sytuacji – panującej epidemii koronawirusa – gdy priorytetem jest ograniczenie kontaktów z innymi. – dodaje Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.
Zwyczajowo w elektronicznych sądach arbitrażowych wszystkie czynności, od złożenia pozwu, przez przedstawienie materiału dowodowego, po wydanie wyroku wykonywane są za pośrednictwem specjalnej platformy cyfrowej, której zabezpieczenia są porównywalne do tych, stosowanych w systemach bankowości elektronicznej. Dzięki porozumieniu z Ministerstwem Cyfryzacji, w Ultima Ratio strony potwierdzają swoją tożsamość poprzez Profil Zaufany, podpis kwalifikowany oraz e-dowód. Cały materiał dowodowy jest przesyłany za pośrednictwem bezpiecznych łącz, a arbitrzy mogą kontaktować się ze stronami korzystając ze specjalnie dedykowanego czatu.
Nieodwołalność zapisu arbitrażowego
Po podpisaniu umowy w której zawarto tzw. klauzulę arbitrażową, strona nie może się już później z arbitrażu ani wycofać, ani zmienić zdania, chyba, że za zgodą drugiej strony. Zapis arbitrażowy jest przez prawo traktowany tak samo, jak inne istotne zapisy kontraktu, na przykład ilość towaru, cena czy gwarancja jakości. Sprawa z zapisem na Ultima Ratio może więc toczyć się tylko w Ultima Ratio. Zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego, gdyby trafiła ona do sądu powszechnego, sąd ten musiałby ją na wstępie odrzucić, na zarzut drugiej strony.
Finał III edycji akcji „Dom z Serca”
Dynamiczny rozwój i inwestycja w przyszłość: podsumowanie roku 2024 w sieci fran
DDW podsumowuje rok 2024 branży wodorowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Przemysł spożywczy
Rośnie konkurencja ze strony ukraińskich producentów żywności na unijnym rynku. To wyzwanie dla polskiego rolnictwa
Zawieszenie ceł przez UE na towary z Ukrainy od czerwca 2022 roku oznacza de facto proces integracji tego kraju z jednolitym rynkiem europejskim, z wyjątkami dotyczącymi kilku produktów rolnych. Oznacza to poważne wyzwania dla polskiego rolnictwa, zwłaszcza że 73 proc. eksportu naszej żywności trafia na rynek unijny. Zdaniem ekspertów w odpowiedzi na tę konkurencję polskie rolnictwo musi postawić bardziej na jakość i innowacje, a nie na niską cenę produktów.
Ochrona środowiska
Zdjęcia satelitarne dobrym źródłem wiedzy o zmianach klimatycznych. Ich zaletami są ujęcie dużego obszaru i regularność dokumentowania
Szczegółowe raportowanie zachodzących przez ostatnie pół wieku zmian klimatycznych i przewidywanie tego, jak warunki życia na Ziemi będą się zmieniały w najbliższych dekadach, stało się możliwe dzięki zdjęciom dostarczanym przez satelity. Z punktu obserwacyjnego, jakim jest orbita okołoziemska, od 1972 roku uzyskuje się dane dotyczące dużych powierzchni. Dzięki nim naukowcy wiedzą m.in. to, że za około pięć lat średnia temperatura regularnie zacznie przekraczać punkt ocieplenia 1,5 stopnia i potrafią wywnioskować, jak wpłynie to na poziom wód w morzach.
Regionalne – Mazowieckie
Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
Kupiony ze wsparciem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego budynek przy ulicy Puławskiej będzie służył Muzeum Narodowemu w Warszawie jako magazyn wielkogabarytowych dzieł sztuki. To tu jeszcze w tym roku mają trafić zbiory z magazynu w Tarczynie, który według opinii NIK nie spełnia niezbędnych norm technicznych. W ciągu dwóch–trzech lat w nowym budynku powstanie także przestrzeń wystawiennicza dla kolekcji mebli i wzornictwa należących do MNW.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.