Z końcem roku przedsiębiorcom mogą przepaść miliardy złotych z faktur
Niepewność gospodarcza spowodowana inflacją, rosnącymi cenami prądu, gazu i paliw oraz wojną na Ukrainie sprawia, że zachowanie płynności finansowej staje się coraz większym wyzwaniem dla firm. Do tego z końcem roku mogą przepaść miliardy złotych z faktur wystawionych przez przedsiębiorców dwa lata temu. 31 grudnia 2022 r. przedawnią się bowiem faktury z 2020 r. Należności można jednak odzyskać, jeśli przedsiębiorcy już teraz zdecydują się na windykację polubowną.
Z danych GUS wynika, że w 2020 r. małe i średnie firmy wystawiły faktury na 2,6 bln zł. W badaniu „Audyt windykacyjny”, przeprowadzonym na początku 2022 r. przez IMAS International na zlecenie Kaczmarski Inkasso, przedstawiciele 58,5 proc. z nich deklarowali, że część faktur jest płacona przez klientów z opóźnieniem. Na szczęście w przypadku 53 proc. MŚP wartość przeterminowanych faktur nie przekraczała 10 proc. wszystkich wystawionych.
- W gorszej sytuacji było 29 procent firm, w których wartość nieopłaconych faktur była wyższa niż jedna piąta całej sprzedaży. Z tego w przypadku 6 procent przedsiębiorstw nieuregulowane faktury stanowiły ponad 40 procent przychodów. Okres przeterminowania był bardzo różny, ale aż co czwarta faktura to taka, której termin płatności minął co najmniej rok wcześniej. Tak duża kwota przeterminowanych należności nie tylko szkodzi gospodarce, ale też blokuje działalność firm. Badania, jakie przeprowadziliśmy wśród przedsiębiorców, pokazały, że opóźnienia w płatnościach uniemożliwiają rozwój co drugiego przedsiębiorstwa w Polsce, a najmocniej dotykają najmniejsze działalności - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
W świetle danych GUS i badania Kaczmarski Inkasso szacunkowa wartość faktur, które pozostaną nieopłacone, może wynieść od kilku do nawet kilkunastu miliardów złotych.
Przerwać bieg przedawnienia
Tymczasem już niedługo, bo 31 grudnia 2022 r. przedawnią się niezapłacone faktury wystawione w 2020 r., dotyczące np. umów sprzedaży, świadczenia usług i o dzieło. Nowelizacja Kodeksu cywilnego z lipca 2018 r. przesunęła termin przedawnienia długów, związanych z działalnością gospodarczą na ostatni dzień roku kalendarzowego, w którym przypada to przedawnienie. Jeśli więc przedsiębiorca sprzedał towar 20 lipca 2020 r., termin wymagalności zapłaty przypadał 20 sierpnia. W przypadku gdy klient nie uregulował faktury, dług przedawni się z końcem 2022 r.
Wyjątkiem jest m.in. branża transportowa, gdzie okres przedawnienia wynosi rok. Jeśli usługa obejmowała przewóz międzynarodowy, czas nieco się wydłuża – do roku i trzech miesięcy.
Dłużnik gra na zwłokę
Może się zdarzyć tak, że dłużnik celowo dąży do przedawnienia, ale w takim wypadku istnieją rozwiązania prawne, które pomagają wybrnąć z tej sytuacji zgodnie z interesem wierzyciela. Musi on podjąć konkretne działanie, aby przerwać bieg przedawnienia. Pierwsza opcja – tańsza i szybsza - to przekazanie niezapłaconych faktur do firmy windykacyjnej, w której negocjatorzy doprowadzą do zawarcia ugody z dłużnikiem przed upływem terminu przedawnienia. Druga – trwająca dłużej – to skierowanie sprawy do sądu.
Dlatego, aby pieniądze nie przepadły, przedsiębiorcy mogą szybko zlecić windykację polubowną. Samo przekazanie faktur do firmy windykacyjnej nie spowoduje jednak zablokowania przedawnienia. Konieczne jest jeszcze zawarcie do 31 grudnia tego roku ugody z dłużnikiem, w której uzna on roszczenia wierzyciela lub skierowanie sprawy do sądu.
- Trzeba jednak pamiętać, że negocjatorzy muszą mieć trochę czasu na kontakt z dłużnikiem i nakłonienie go do spłaty lub uznania długu. Nie warto więc zwlekać do ostatniej chwili z przekazaniem faktur do windykacji. W razie niepowodzenia mediacji możemy jeszcze skierować sprawę do sądu, co wstrzyma bieg przedawnienia. Czas, który pozostał do końca roku, warto poświęcić na jak najszybszy przegląd niezapłaconych faktur i skierowanie ich do windykacji. W niestabilnych czasach, jakie dziś mamy, liczy się każda złotówka. Jeśli firma wykonała pracę, powinna dostać za to zapłatę, aby mieć z czego pokrywać swoje zobowiązania. To naprawdę ostatni dzwonek, żeby odzyskać należne pieniądze za 2020 rok – wyjaśnia Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Przedawnienie to nie anulowanie
Należy pamiętać, że przedawnienie nie oznacza anulowania długu. Zobowiązanie nadal istnieje i wierzyciel ma prawo go dochodzić – nie może jedynie zrobić tego w sądzie. Ma także możliwość wpisania niesolidnego płatnika do Krajowego Rejestru Długów. Utrudni to dłużnikowi funkcjonowanie na rynku, ponieważ bank bądź firma leasingowa może mu odmówić udzielenia kredytu czy sfinansowania zakupu samochodu lub maszyny.

CIMA i Templar Executives podpisały memorandum o współpracy w celu wzmocnienia odporności cybernetycznej w Europie

Z ziemniaka zrobili biznes

Jak wykorzystać kryptowaluty w biznesie?
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.
Handel
Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z „Raportu Wpływu Nestlé” w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.
Polityka
M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.