Polacy na rynku energii: OZE i ślad węglowy wciąż nieznane
W ostatnich tygodniach wiele firm zdecydowało się na pracę zdalną. Tym samym ogromna część Polaków wykonuje swoje obowiązki w domu. Do tego dochodzą zdalne lekcje oraz wydłużony czas spędzony w wirtualnej rzeczywistości – to właśnie tam wiele osób w poszukiwaniu rozrywki spędza długie godziny. To wszystko oznacza jedno: wzrost poboru energii elektrycznej w gospodarstwach domowych, a tym samym wyższe rachunki za energię. Czy przejęcie części kosztów nakłoni nas w końcu do oszczędzania?
Tak dla żarówek energooszczędnych, nie dla zielonej energii
- Badania wskazują, że chociaż teoretycznie konsumenci zdają sobie sprawę z tego, iż media stanowią coraz poważniejszy procent w ich codziennych wydatkach, nadal niechętnie zmieniają swoje przyzwyczajenia. Deklarujemy, że wychodząc z pokoju gasimy światło albo wyłączamy ładowarkę z gniazdka po naładowaniu telefonu, ale w zasadzie na tym nasza aktywność się kończy, jeśli chodzi o ograniczanie zużycia energii. Konsumenci coraz częściej mówią też o tym, że w swoich decyzjach zakupowych zwracają uwagę na kwestie ekologiczne, co w zasadzie nie ma przełożenia na ich wybory. Takie pojęcia jak na przykład odnawialne źródła energii, miks energetyczny mają bardzo niską świadomość społeczną – mówi Sebastian Biela, wiceprezes firmy Energia Polska.
Według raportu „Green Generation. Wspólnie na rzecz Ziemi” opublikowanego przez Mobile Instytute 47 proc. ankietowanych neguje globalne zmiany klimatyczne, a 44 proc. uważa, że ekologia to tylko chwilowa moda, która za jakiś czas minie. 80 proc. pytanych nie wie, co oznacza ślad węglowy, a zaledwie 18 proc. odpowiada, że oszczędzanie wody i energii może być sposobem na ochronę planety.
Konsumenci w znikomy stopniu interesują się także coraz większą konkurencyjnością na rynku dostawców mediów. Z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, iż w 2019 roku na zmianę sprzedawcy prądu zdecydowało się 657 223 osób, co oznacza wzrost od początku 2019 roku zaledwie o 8,7 proc. To bardzo niewiele, biorąc pod uwagę liczbę podmiotów oferujących tańszy prąd z OZE. Dlaczego tak się dzieje? Większość osób nie zdaje sobie sprawy, że cena energii może stanowić przedmiot negocjacji jak wszystkich innych towarów, a tym samym nie korzysta z możliwości oszczędzania. Nie interesuje się także źródłem pochodzenia prądu.
Koronawirus nic nie zmienia: biznes musi być eko
Znacznie lepiej z tematem radzą sobie konsumenci, którzy chcą zarabiać na zielonej energii. - Fotowoltaika to jeden z najszybciej rosnących sektorów OZE w Polsce i na świecie. W Polsce rok 2019 był zdecydowanie rekordowy pod względem przyrostu mocy zainstalowanej w mikroinstalacjach fotowoltaicznych - w 2018 r. moc zainstalowana w źródłach PV wynosiła 344 MW, a na koniec 2019 r. przekroczyła już 900 MW – informuje URE.
Również biznes nie ma wyjścia: oszczędzanie energii musi stać się ważnym filarem jego działalności.
- Mimo że europejska gospodarka przez najbliższe miesiące będzie borykać się ze skutkami koronawirusa, rozwój odnawialnych źródeł energii nadal pozostaje priorytetem. Zgodnie z wytycznymi UE do 2050 roku wszystkie państwa zrzeszone we wspólnocie będą musiały dojść do neutralności klimatycznej i póki co nic nie słychać o zmianie tego terminu. Dlatego większość koncernów zapowiada, że nie rezygnuje z inwestycji w OZE, a np. polskie samorządy prowadzą konsultacje na temat lokalnych rozwiązań sprzyjających elektromobilności. Biznes i publiczne instytucje będą musiały wprowadzać ekorozwiązania, które z czasem wpłyną także na zachowania indywidualnych konsumentów - komentuje Tomasz Żołyniak, prezes firmy Energia Polska.

Spoglądając w przyszłość Unii Europejskiej, czyli o wzmocnieniu bezpieczeństwa i konkurencyjności do 2040 roku

Sukces z przeszkodami: Blisko 1/3 polskich przedsiębiorczyń zmaga się z koniecznością udowadniania swojej wartości w biznesie

Czarna Lista Barier: postulaty deregulacyjne Konfederacji Lewiatan
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.