Ukraińska gospodarka potrzebuje rąk do pracy
Ukraińska gospodarka może znaleźć się w poważnych tarapatach ze względu na odpływ siły roboczej powiązany z tzw. ustawą mobilizacyjną. Nowe regulacje zaostrzyły politykę wobec poborowych, a potencjalne braki kadrowe mogą istotnie ograniczać wydajność wielu firm. W szczególnej sytuacji są podmioty, których działalność realnie wspiera siły obronne Ukrainy. Niedostatek rąk do pracy coraz częściej uzupełniają kobiety, wykonując również typowo męskie zawody.
Braki kadrowe uderzają w gospodarkę
Jak podaje kijowski Instytut Badań Ekonomicznych i Doradztwa Politycznego (ang. Institute for Economic Research and Policy Consulting - IER), niedobór pracowników w ukraińskich przedsiębiorstwach to drugi, zaraz po rosnących kosztach, problem tamtejszych firm. Braki kadrowe osłabiają wydajność pracy oraz powodują widoczny spadek krajowej produkcji gospodarczej. Jak wskazuje Serhiy Nikolaychuk, zastępca prezesa Ukraińskiego Banku Centralnego, tylko do końca tego roku mowa o spadku na poziomie blisko 30 proc. w stosunku do 2021 roku. Ryzyka widzą też przedsiębiorcy.
– Firma musi najpierw skompletować zespół, zanim będzie mogła zacząć przywracać moce produkcyjne, które ucierpiały w wyniku wojny. Nie surowce, nie sprzęt ani maszyny – najważniejsze pytanie brzmi: kto będzie pracował i czy jesteśmy w stanie znaleźć tych ludzi – mówi Tetiana Petruk, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju w Grupie Metinvest.
Zgodnie z ustawą mobilizacyjną, mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat musieli w ciągu 60 dni od wejścia ustawy
w życie, liczonych od 18 maja br., uregulować swoje relacje z armią. W praktyce obecnie każdy Ukrainiec wychodząc z domu musi mieć ze sobą książeczkę wojskową. Bez niej może w trybie natychmiastowym trafić do komendy uzupełnień, a następnie – po przejściu odpowiednich szkoleń – na front. Zdaniem Wołodymyra Landy, starszego ekonomisty z kijowskiego Centrum Strategii Ekonomicznych, rząd Ukrainy powinien zwracać uwagę na potrzeby biznesu nawet wtedy, gdy wzmacnia armię.
Potrzeby biznesu komplementarne z potrzebami sił obronnych
Mobilizacja dotknęła w dużej mierze pracowników przemysłu, który realizuje produkcję dla wojska. Jedną z takich spółek, która od czasu wybuchu pełnoskalowej wojny prowadzi działalność w skrajnie trudnych warunkach, jest największy ukraiński producent wyrobów stalowych, rudy żelaza i węgla koksującego. Aktualnie w siłach obronnych Ukrainy służy ponad 8 tys. pracowników Metinvest oraz jej spółek joint venture i współpracowników. Firma, która działa obecnie na poziomie 65-70 proc. wydajności, zatrudnia prawie 60 tys. osób.
Wiele firm w Ukrainie tworzy swoje rezerwy kadrowe szkoląc obecny personel albo zatrudniając studentów. Z kolei na stanowiskach, które wcześniej były zarezerwowane dla mężczyzn, m.in. w górnictwie, zatrudniane są kobiety.
W przypadku Metinvest z wojny wróciło dotychczas ponad tysiąc pracowników, w tym weterani operacji antyterrorystycznej. Grupa rozwija kompleksowy ekosystem wspierający ich w powrocie do pracy i ponownej integracji z otoczeniem. Program obejmuje wszystkie etapy interakcji z weteranami, w tym rekonwalescencję fizyczną i psychiczną, wsparcie w przekwalifikowaniu i ponownym zatrudnieniu.
Ukrainki przejmują męskie stanowiska
Gospodarka Ukrainy trzymana jest w ryzach m.in. dzięki determinacji i motywacji wielu kobiet, które zdecydowały się na pracę w branżach dotąd zdominowanych przez mężczyzn, takich jak górnictwo, transport czy budownictwo. Aby umożliwić kobietom pracę pod ziemią, ukraiński rząd zniósł nawet prawo, które wcześniej zabraniało im pracować w „szkodliwych lub niebezpiecznych warunkach”. W Pokrowsku, do obsługi maszyn kopalnianych czy pomiarze poziomu metanu, kobiety zatrudnił również Metinvest.
- Jak dotąd pracę pod ziemią podjęło około 30 kobiet, podczas gdy niektóre zaczęły pracować na stanowiskach tradycyjnie zdominowanych przez mężczyzn w logistyce i transporcie - powiedział Serhiy Stepanenko, kierownik działu kadr w kopalni Metinvest w Pokrowsku.
Jednocześnie Stepanenko podkreślił, że wiele najbardziej wymagających fizycznie stanowisk pozostanie nadal zamkniętych dla kobiet. Co więcej, nawet zatrudnienie ich nie pozwoliłoby w pełni uzupełnić braków personelu.
Perspektywy globalnego handlu
Sektor przemysłowy wyprodukował prawie 1,2 miliarda złotych długów
WSP „Społem” inwestuje w przyszłość – nowoczesna hala podwoi wydajność
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
Spółka PGE Dystrybucja podpisała z firmą Ericsson umowę na dostawę blisko 600 systemów zasilania dla radiowych stacji bazowych i transmisyjnych węzłów agregacyjnych w ramach Programu LTE450. Jest to już ostatni kontrakt na dostawę kluczowych składników sprzętu telekomunikacyjnego sieci LTE450. Jego realizacja ma umożliwić budowę sieci o kluczowym znaczeniu dla sektora energetycznego, co przyspieszy jego cyfryzację.
Ochrona środowiska
Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
Lasy Państwowe przedstawiły plan zwiększenia ochrony dla 17 proc. terenów leśnych, którymi zarządzają. To w sumie ponad 1,2 mln hektarów, z których 0,5 mln ha ma być całkowicie wyłączone z pozyskania drewna. Dodatkowa ochrona obejmie najcenniejsze przyrodniczo lasy w Polsce, w tym m.in. nadleśnictwa Puszczy Białowieskiej i najstarsze lasy w Polsce. Przedstawiciele LP podkreślają, że propozycja jest bezpieczna gospodarczo, ponieważ uwzględnia potrzeby przemysłu drzewnego i lokalnych mieszkańców.
Telekomunikacja
M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
– Nie pohukiwanie w Parlamencie Europejskim, ale twarde sankcje, które Komisja powinna jak najszybciej zaproponować – mówi Maciej Wąsik, europoseł z PiS, zapytany o potrzebną reakcję państw Unii Europejskiej na uszkodzenie kabli biegnących na dnie Morza Bałtyckiego. Jak podkreśla, nikt nie ma wątpliwości, że to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję. Dlatego potrzebna jest jednolita i silna odpowiedź UE oraz większe wsparcie dla Ukrainy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.